Siepraw: Zwierzęta giną od zatrutej kiełbasy
- 2 sierpnia 2012
Według wstępnych ustaleń policji od zatrutej kiełbasy zawierającej granulat padło od czterech do sześciu kotów. W ostatnich dniach weterynarze z Myślenic w ostatniej chwili uratowali psa jednego z mieszkańców wsi
O procederze myślenicką policję powiadomił jeden z mieszkańców Sieprawia. Ktoś śmiertelnie zatruł jego kota, a kilka dni później usiłował podobnie postąpić z jego psem. Zwierzę w ostatniej chwili uratowali weterynarze z Myślenic. Jak się okazało kot i pies połknęły trujący, uszkadzający układ pokarmowy fioletowy granulat ukryty w kawałkach kiełbasy rozrzuconej na terenie wsi. Według wstępnych ustaleń policji w Sieprawiu w podobny sposób padło od czterech do sześciu kotów domowych.
- Przypuszczamy, że samowolnie rozrzucana trutka ma zapobiegać większej niż zazwyczaj aktywności lisów, jednak takie nierozważne, zabronione prawem zachowanie może spowodować spore zagrożenie nie tylko dla innych zwierząt, ale również dla ludzi (np. dzieci) – tłumaczy Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Policja czeka na specjalistyczną ekspertyzę, która określi z jaką trującą substancją mamy do czynienia.
Znowelizowane przepisy karne ustawy o ochronie zwierząt stanowią, że ten, kto zabija, uśmierca, znęca się nad zwierzęciem albo dokonuje jego uboju z naruszeniem przepisów, podlega – w górnej granicy – karze pozbawienia wolności do 2 lat, a jeżeli sprawca działa przy tym ze szczególnym okrucieństwem (np. narażając zwierze na długotrwałe cierpienie) – do 3 lat.
KPP w Myślenicach prosi o kontakt telefoniczny wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu sprawcy lub sprawców opisywanych przestępstw – (12) 372-92-32 – prowadząca postępowanie lub (12) 372-92-00 – centrala.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
ciemny lud jest w Myslenicach
Muza napisała: -chłop to ciemny lud.
Nie zgadzam się z Tobą , na własne oczy widziałam jak Pan z Miasta wypuścił psa rasy owczarek niemiecki na wsi i ten biedak zawsze o tej porze przychodził w to miejsce szukał zwyrodniałego Pana .
moje pytanie : czy w Sieprawiu działa Straż Gminna
( na identycznych uprawnieniach jak straż miejska ) ???
NIE DLA PSA KIEŁBASA!
[quote=muza] Brak słów na takie zachowanie, ale prawda jest taka -chłop to ciemny lud.Brak szacunku wobec zwierząt, które niestety często na wsi traktowane są wyłącznie przedmiotowo. [/quot
Odezwała się wielka pani z miasta phiii byle co zjesz byle co powiesz żal :)