Myślenice, zdjęcia z monitoringu: Pijani mężczyźni zdemolowali miasto
- 8 września 2012
Pijani mężczyźni chodzili po dachu sklepu, przewracali i przesuwali znaki, a na koniec rzucali materiałami budowlanymi - wczoraj poinformowała nas Komenda Powiatowa Policji w Myślenicach
Nagrania z monitoringu miejskiego pokazują, jak mężczyźni demolowali miasto, fot. KPP Myślenice. Pracująca na nocnej zmianie operatorka obsługująca w KPP Myślenice podgląd kamer miejskiego monitoringu, zarejestrowała (około godz. 1:30 w nocy 24 sierpnia) podejrzane zachowanie dwóch mężczyzn.
Jak się okazało pijani koledzy chodzili po dachu sklepu na ul. Poniatowskiego i Ogrodowej, a w rejonie nowobudowanego ronda odwracali, przewracali i przesuwali znaki drogowe oraz rzucali składowanymi tam materiałami budowlanymi.
- Znajdujących się pod wpływem alkoholu sprawców poskromił patrol policji. Mężczyźni przyznali się do winy i zobowiązali się naprawić szkody jakie wyrządzili, tj. m.in. odwrócić znaki drogowe w prawidłową stronę. Niezależnie od tego, kilka dni później, trzej myśleniczanie w wieku 18-20 lat zostali ukarani kilkusetzłotowymi mandatami za wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji - mówi Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Do demolki na terenie miasta dochodzi regularnie. Ostatnio celem wandali coraz częściej pada park miejski na Zarabiu. Ta dzielnica została już włączona do systemu monitoringu miejskiego.
W wakacje ubiegłego roku również dwójka mężczyzn przechodząc w nocy przez miasto demolowała ogrodzenia, kosze i usiłowała wyrwać znak. Podobnie jak w tym przypadku zostali zatrzymani dzięki kamerom.
policjanci powinni tych"kozaków "na początek spałować,żeby do końca życia to zapamiętali, a dopiero pózniej do prokuratora zawiez
pasem na dupę i solą posypać :)
Czy Policja ma odpowiedź na podstawowe pytanie: Dlaczego się tak dzieje? Czy jedyną odpowiedzią na narastający w naszym mieście wandalizm jest rozbudowa monitoringu? Dlaczego wieczorem i nocą staje się areną dla rozmaitych wandali i pijanej gówniażerii szukającej zaczepki na każdym kroku? Proszę o odpowiedzi na te pytania.
Byłbym zapomniał: Nie nazywajcie tych wyrostków mężczyznami. Mężczyzna uczy się/pracuje, ma rodzinę/przyjaciół w których gronie spędza czas. A miasto demolują sfrustrowani gówniaże którzy z mężczyznami mają tyle wspólnego co im wisi między nogami.
To świadczy o tym jak monitoring miasta jest potrzebny!
miasto to nasze wspolno dobro, a kazda inwestycja realizowana jest z naszych wspolnych pieniedzy pochodzacych z podatkow! zero tolerancji dla takich wandali! ciezkie kary dla nich to za malo, jak zachowalby sie kazdy z was gdyby mu niszczono jego wlasnosc?