Myślenice: Pierwsza ofiara zimna i pijani na mrozie leżący na chodniku
- 14 grudnia 2012
Na leśnej ścieżce góry Chełm idący do sklepu mężczyzna natknął się na ciało 56-latka, który zamarzł podczas samotnego spaceru. To nie jedyny przypadek tej zimy
W sobotę 8 grudnia, około godz. 9 do dyżurnego KPP w Myślenicach dotarło zgłoszenie o zwłokach mężczyźnie leżących na Chełmie w Myślenicach. Ciało nieżyjącego już 56-letniego mieszkańca Myślenic zauważył na leśnej ścieżce idący do sklepu mężczyzna.
Wstępne ustalenia wskazują na to, że zgon mężczyzny nastąpił z przyczyn naturalnych, bez udziału osób trzecich, a pośrednią przyczyną jego śmierci było wychłodzenie organizmu.
Nietrzeźwi leżeli na chodniku
Tego samego dnia – około godz. 1 w nocy i 21:30 – patrole policyjne pomogły dwóm nietrzeźwym mężczyznom, którzy przy kilkunastostopniowym mrozie leżeli na chodniku oraz przy sklepie. Obie interwencje miały miejsce przy ul. 3 Maja w Myślenicach.
O zdarzeniach tych zgłosili telefonicznie mieszkańcy miasta. W pierwszym przypadku łączony patrol policjant-strażnik miejski przetransportował mężczyznę, któremu z powodu wypitego alkoholu „nogi odmówiły posłuszeństwa”, do miejsca zamieszkania. Drugi, znany już służbom 58-latek, z powodu braku stałego miejsca zamieszkania, został doprowadzony do wytrzeźwienia w Krakowie.
SZYMON SALA, rzecznik prasowy myślenickiej policji: Apelujemy, aby w przypadku zauważenia np. osób leżących na mrozie, w śniegu, czy w podobnej sytuacji, kiedy ich życie i zdrowie jest zagrożone – powiadomić o tym jak najszybciej, nawet anonimowo, dyżurnego policji.
Liczymy także na sygnały dotyczące osób potrzebujących pomocy w związku z niekorzystną aurą, także z przyczyn ekonomicznych. Policjanci przekażą takie informacje do placówek pomocowych – zgodnie z ich kompetencją.
Funkcjonariusze skrupulatnie sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać osoby zagrożone wychłodzeniem, współpracują w tym temacie z komórkami zarządzania kryzysowego lub opieki społecznej.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
z tymi panami na 3maja juz dawno ktos moglby zrobic porzadek. to zaskakujace ze tacy moga pic kazdego dnia w tym samym miejscu i nawet na nich nie reaguje policja ani straz miejska a zwykly obwyatel ktory otworzy piwo w lecie na sloncu za taka przyjemnosc placi 100 zl mandatu. tzn ze siadajac obok tych panow przejdzie sie w tryb niewidzialnosc?
Tylko dlatego, że na SOR trafia z radiowozu jest przyjmowany poza kolejnością a inni z pewnością bardziej potrzebujący czekają i patrzą.
masakra, odwozić żuli do domu? kolizja drogowa na policję trzeba nieraz czekać do 1godziny nawet dłużej a tu taxi radiowóz! taki żul trafia do szpitala od kopyta robią mu kompleksowe badania na które zwykły człowiek czeka rok może dłużej!! policja bliżej obywatela!! by żyło się lepiej
żul - jak go nazywasz tez człowiek, dlatego ze jest uzalezniony od alkoholu nie nalezy mu sie pomoc?
Policja pomaga zle, nie pomaga tez zle zawsze jest powod aby pobiadolic w tym kraju i powyzywac bliznich zwlaszcza przed Swietami, Zaklamana poludniowa religijnosc !