Wiśniowa: Okradł strażaków. Okazało się, że w domu ma plantację konopi
- 18 czerwca 2013
29-latek włamał się do siedziby OSP w Wiśniowej skąd wyniósł sprzęt o wartości 15 tys. zł. Podczas przeszukania jego domu policjanci natknęli się na plantację konopi
Podczas przeszukania pomieszczeń podejrzanego policjanci natknęli się na plantację konopi, fot. KPP Myślenice
Mieszkaniec gminy Wiśniowa odpowie za włamanie, kradzież oraz uprawę konopi. Zatrzymali go policjanci z Dobczyc, po tym jak w nocy z 9 na 10 czerwca włamał się do strażnicy OSP w Wiśniowej skąd wyniósł m.in. specjalistyczne piły do cięcia betonu i stali, pompy wykorzystywane podczas powodzi oraz odzież ochronną.
Niespełna 4 godziny od zgłoszenia policjanci zatrzymali podejrzanego w jego domu. Jak się okazało był wcześniej notowany za przestępstwa kryminalne. W trakcie przeszukania funkcjonariusze natknęli się na ponad sto doniczek z sadzonkami przypominającymi konopie indyjskie – w różnym stadium wzrostu.
- Zebrany materiał biologiczny zabezpieczono do badań w policyjnym laboratorium. Dalsze ustalenia doprowadziły policjantów do ustronnego miejsca, poza domem sprawcy, gdzie odnaleziono złodziejskie fanty. Mężczyzna ukrył w zaroślach przy potoku skradziony wcześniej strażakom sprzęt, jak wstępnie oszacowano, o łącznej wartości nieco ponad 15 tys. zł - informuje Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Sprzęt wrócił do druhów z Wiśniowej, a 29-latek usłyszał zarzuty karne kradzieży z włamaniem (kara do 10 lat pozbawienia wolności) oraz uprawy ziela konopi (co najmniej 3 lata aresztu). Przyznał się do winy.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Komu jak komu ale OSP okradać to największa bezczelność
Pomyślałby kto ;) Ukradł sprzęt, który kiedyś mógłby jemu i wielu innym ludziom ocalić życie. Żenada.
W końcu Policja przejrzała na oczy, zastanawia mnie tylko fakt dlaczego wcześniej go nie zamknęli skoro dokonał tylu czynów karalnych (kradzieże, rozboje) i dziwi mnie fakt że kurator który do niego chodził wiedział o wszystkim i doskonale go krył. Mam nadzieję że w końcu odsiedzi długą karę pozbawienia wolności tak jak to mu się należy. Gdyby wcześniej został osądzony to by już siedział i nikt nie okradł by strażnicy z drogich i wartościowych sprzętów.
Na tematy związane z patryjotyzmem nie wchodźmy... bo zrobi się z tego polityczna dyskusja... patryjotyzm umiera w Nas w miare pogorszania się sytuacji w kraju , przez mendy przy ,, korycie ,, a kradzież sprzętu głupota wielka , ale ze sami sobie wiele spraw komplikujemy to tak wychodzi , myśle ze chłopak wybrał wg siebie najłatwiejsze źródło pozyskania gotówki , to jest tylko moje zdanie w sumie każdemu kiedyś przeszła myśl żeby zarobić bez większego zachodu
okradać osp to naprawdę bezczelność jak napisał gość htomek złodziej się nieźle wkopał bo poniesie teraz najprawdopodobniej podwójną karę