Okolice

Tokarnia, Myślenice: Wytrzeźwiał i... znowu został zatrzymany

Tokarnia, Myślenice: Wytrzeźwiał i... znowu został zatrzymany

We wtorek, 20 sierpnia, około godz. 15 patrol myślenickiej drogówki na drodze powiatowej w Tokarni spostrzegł chodzącego po jezdni, agresywnego, zaczepiającego kierowców, kładącego się na maski pojazdów mężczyznę. Po zawiezieniu mężczyzny do wytrzeźwienia, ten już na drugi dzień został zatrzymany ponownie przez policjantów.

Jak podaje Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji, agresywnym mężczyzną okazał się 53-letni mieszkaniec gminy Tokarnia, który spacerował po drodze powiatowej i  miał ze sobą wózek do zbierania złomu. Po wtorkowym zatrzymaniu doprowadzono go do myślenickiej komendy, gdzie m.in. został przebadany alcometrem (miał w organizmie 2,3 promila alkoholu). Trafił do wytrzeźwienia w policyjnych pomieszczeniach dla zatrzymywanych w Krakowie. Za wykroczenie spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym pod wpływem alkoholu grozi areszt, ograniczenie wolności lub grzywna.

- Niestety, zajście z nietrzeźwym miało swój dalszy ciąg. Mężczyzna po wytrzeźwieniu powrócił do Myślenic. Tam, następnego dnia, 21 sierpnia, przed godz. 18, w jednym ze sklepów spożywczych, zabrał z półki piwo nie płacąc za nie i chciał wyjść na zewnątrz. Kiedy ekspedientki chciały temu zapobiec, mężczyzna groził im, wulgarnie wyzywał, wreszcie zastraszył kobiety ostrzem noża, który miał przy sobie, po czym opuścił sklep. Po chwili zgłoszenie o zdarzeniu odebrał dyżurny KPP. Skierowany na miejsce patrol szybko odnalazł - na ul. Marszałka Piłsudskiego -  odpowiadającego podanemu rysopisowi sprawcę zajścia. Znany już policji mężczyzna został rozpoznany przez poszkodowane – wyjaśnia rzecznik myślenickiej policji.

W chwili zatrzymania 53-latek miał w organizmie 1,3 promila alkoholu. Ponownie trafił do policyjnego aresztu w Krakowie. Przestępstwo kradzieży z użyciem przemocy oraz niebezpiecznego przedmiotu może być zagrożone karą nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie jest w toku.

Komentarze (6)

  • 23 sie 2013

    Odys światowy człowiek wsi... niestety.

    14 37 Odpowiedz
  • 23 sie 2013

    Miał wózek do zbierania złomu... zatem zapewne stałego dochodu nie ma. Za to teraz dostanie dach nad głową i opierunek... czy taka powinna być kara? Na dodatek my za to zapłacimy - bez sensu!

    16 1 Odpowiedz
    • 23 sie 2013

      A jaką masz propozycję. Człowiek ten zagroził innym nożem, a jutro może go użyć. W pijackim zwidzie jest potencjalnym zabójcą. Należy go izolować.
      Ale zgadzam się z Tobą, że to my będziemy ponosić koszty jego utrzymania. I tu nasz kraj nie ma pomysłu co robić. Inne nacje jakoś sobie z tym radzą.

      7 3 Odpowiedz
  • 23 sie 2013

    Izolacja - tak, jak najbardziej. Ale niech zapracuje na własne utrzymanie. Dla mniej groźnych - praca na zewnątrz pod nadzorem, dla niebezpiecznych - praca na terenie zakładu karnego.

    16 Odpowiedz
  • 23 sie 2013

    i tak go wypuszczą

    6 4 Odpowiedz
  • 29 sie 2013

    widziałam go dziś czyżby tak szybko go puścili?

    Odpowiedz

Zobacz więcej