logo-web9
Miasto

Policja dementuje: Nie było śmiertelnego wypadku na ul. Słowackiego. To plotka

W ostatnim czasie wśród mieszkańców krążyła opowieść o rzekomym piracie drogowym, który miał zginąć w wypadku na rondzie przy ul. Słowackiego. Plotkę komentowaliście także na forum. Domysły i spekulacje przerywa rzecznik policji

 To na tym skrzyżowaniu według historii powielanej przez mieszkanców zginąć miał rzekomy pirat drogowy 

O tym jak szybko w małych miejscowościach powstają i rozprzestrzeniają się plotki pisaliśmy m.in. przy okazji opowieści dotyczących rzekomych morderstw w Myślenicach w ubiegłym roku.

W ostatnim czasie wśród mieszkańców krążyła opowieść o rzekomym piracie drogowym, który miał przekoziołkować nad rondem przy ul. Słowackiego i ścinając znaki wpaść prosto pod nadjeżdżającego TIR-a, a następnie zginąć na miejscu.

Historia pojawiła się również na forum, a niektórzy użytkownicy domagali się od nas publikacji materiału na ten temat na stronie głównej. Jeszcze inni pisali e-maile na redakcja@miasto-info.pl. domagając się zdjęć z miejsca wypadku lub posądzając nas o manipulację faktami. O zdarzenie zapytaliśmy rzecznika myślenickiej policji Szymona Salę, który zdementował pogłoski.

SZYMON SALA, rzecznik Powiatowej Komendy Policji w Myślenicach: 

W ostatnich dniach na rondzie w Myślenicach u zbiegu ul. Słowackiego i Hipolita Cegielskiego pojawiły się znicze i widoczne są ponoć nadal jakieś ślady hamowania/uszkodzenia, co mogło zdaniem użytkowników forum wskazywać na to, że doszło tam niedawno do jakiegoś wypadku drogowego (nawet śmiertelnego).

Otóż nie. Rzadko tak bywa, ale nałożyły się tutaj przypuszczam dwie sprawy, dwa różne od siebie zdarzenia. Nie było tam w ostatnich tygodniach żadnego zdarzenia drogowego z osobą zabitą lub ranną. Po prostu ktoś, pewnie z rodziny, upamiętnił postawieniem znicza śmierć kobiety, potrąconej tam przez samochód (zmarła później w szpitalu), ale było to przed rokiem.

W jednej z ostatnich nocy pojawił się natomiast pirat drogowy, który na tym rondzie kręcił tzw. „bączki” – choć to sobie trudno wyobrazić – ciężarówką z naczepą. Stąd ślady kół na rondzie. Młody kierowca był – jak się później okazało – po amfetaminie. Interesowały się tym dość żywo wczoraj media, nawet ogólnopolskie. 22-latek został zatrzymany w Krakowie, ale historia zaczęła się w Myślenicach.

Wasze historie i reakcje na plotkę

"kierowca samochodu osobowego jadacy z borzety wpadl na rondo przejechal przez jego srodek i wjechal prosto pod tira zginal na miejscu"

"myslenicka Policyja jeszcze nie wie zapewne co tam się wydarzyło tylko czeka na relacje świadków. Wtedy odpiszą."


"a co oni wiedzą? gdzie stać aby zarobić na obiad"



"Jakiś młody napaleniec musiał jechać albo się brał za wyprzedzanie przez wyspke, dużo takich kozaków sie popisuje w ten sposób a potem się nie wyzbierał"



"Morderstwa" w Myślenicach: Czyli jak powstaje i rozwija się plotka

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!