Pcim: Włamali się do motelu. Przed policją chowali się na strychu
- 10 lutego 2014
Kiedy policja zjawiła się pod okradanym przez braci motelem, ci schowali się na strychu
Bracia z Pcimia postanowili włamać się do jednego z moteli w Pcimiu. O włamaniu policję powiadomiła właścicielka, która spostrzegła wyłamaną drewnianą płytę na parterze. W środku zauważyła mężczyzn.
Policjanci po dotarciu na miejsce zabezpieczyli obiekt i po gruntownym przeszukaniu pomieszczeń znaleźli na strychu trzech mężczyzn, którzy schowali się w ciasnej wnęce. Włamywacze kazali się być braćmi bez stałego zameldowania, jednak pochodzących z Pcimia. Byli w wieku 19, 25 i 26 lat.
- Znaleziono przy nich uprzednio skradzione, gotowe do wyniesienia przedmioty, takie jak pocięte miedziane rurki z instalacji grzewczej, dekodery, modem, lampę biurkową, a nawet… obrusy i poszwy. Zdecydowana większość skradzionego mienia stanowiła wyposażenie hotelowych pokoi – mówi Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Poszkodowana wstępnie sumę strat oszacowała na ponad 5 tysięcy złotych. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem Kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności. Do włamania doszło w czwartek 6 lutego.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
powodzianin.Ale po co?żeby potem opieka społeczna lub zus wypłacał im za pomoge z naszych kieszeni?
Jak by ukradli tych rupieci za 1000 zl to by było wykroczenie i można by ich zwolnić, a że ukradli za 5 tyś to przestępstwo.Bracia Pcimia to jakaś sekta??
To trzej nierozłączni bracia jak trzy paski na dresie!
W żadnym wypadku. Po to, by już więcej szkody nie wyrządzili. Oczywiście automatycznie odebrać im wszelkie zasiłki, zapomogi, renty itd.
Dla zasady. Twarde prawo tego typu sprawdzało się świetnie.
Uciąć ręce.