Spełniło się marzenie chorego Łukasza. Usiadł za kierownicą prawdziwego autobusu [WIDEO]
- 5 marca 2014
Łukasz jest fanem autobusów i podopiecznym Oddziału Wsparcia dla Dorosłych w Myślenicach. Jeśli tylko pozwala na to pogoda, spędza czas na dworcu na ich obserwacji. Niedawno usiadł za kierownicą jednego z nich
Łukasz jest człowiekiem zamkniętym w chorym ciele. Komunikuje się ze światem palcem, pisząc formuły dialogowe na komputerze. W ten sposób prowadzi dialog z bliskimi i opiekunami.
Łukasza fascynują autobusy. Rysuje je, chętnie na nie patrzy, a jeśli tylko pozwala na to pogoda chodzi na dworzec i przygląda się im w trakcie pracy. - Na komputerze ma symulator na którym próbuje jeździć autobusami - mówi jego babcia. Ma też swoich zaprzyjaźnionych kierowców, z którymi się spotyka na dworcu. Marzenie chłopca pomógł spełnić Pan Jerzy z PKS Zielona Góra, który pozwolił usiąść za kierownicą prawdziwego autobusu.
- Naszymi podopiecznymi są osoby dorosłe z głębokimi niepełnosprawnościami fizycznymi i umysłowymi. Spędzają u nas czas w ciągu dnia, korzystają z terapii zajęciowej, fizjoterapii, pomocy psychologa i logopedy. Dla wielu z nich wyjście na zajęcia jest jedyną okazją do spotkania z kolegami, ciekawego spędzenia czasu, rozwijania zainteresowań - mówi Anna Kapusta kierownik Oddziału Wsparcia dla Dorosłych w Myślenicach.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Bardzo podobał mi się ten film. Dobrze, że jest taki ośrodek. Zwykli ludzie często nie mogą zorganizować sobie czasu, a co dopiero ludzie o takich możliwościach.
opiekunowie a przede wszystkim podopieczni mają coś czego większość z nas nie ma a kiedyś mieliśmy to wszyscy, dorośliśmy gubiąc najlepsze cechy ....człowieczeństwo
Opiekunom i ich podopiecznym życzę ,by towarzyszyła im wytrwałość i życzliwość wszystkich ludzi ,aby nigdy nie tracili wiary w swoje możliwości.Opiekunowie wielkie brawa.
Chęć pomocy innym jest najważniejsza to coś musi być w środku ,obawiam się ze wielu z nas nie wstydzi się osób chorych lecz ze przerośnie nas to wszystko . Opiekunowie jednym słowem robią to z miłości nie traktując to jako prace ! Wielkie uznanie !
sama jeżdżę tym autobusem i wiele razy chłopaka widziałam na rda :)