Okolice

Dobczyce: Zderzenie na rondzie. Pijany woźnica jechał pod prąd

Dobczyce: Zderzenie na rondzie. Pijany woźnica jechał pod prąd

Pijany woźnica kiedy wjechał na rondo pod prąd miał 2,4 promila. Po zderzeniu z osobowym oplem ruszył dalej

Do wypadku doszło na rondzie w Dobczycach w sobotę ok. godz. 22:15. Dwudziestojednoletni woźnica prowadząc wóz ciągnięty przez konia, wjechał na rondo pod prąd. Tam zderzył się z jadącym prawidłowo osobowym oplem. Uszkodzona została lewa część pojazdu. O mały włos masywne, podkute zwierzę nie wpadło do wnętrza samochodu. 

Po zdarzeniu woźnica odjechał w kierunku Gdowa. Za nim ruszyli świadkowie, którzy pomogli policji zatrzymać woźnicę kilka kilometrów od skrzyżowania. Okazało się, że mieszkaniec gminy Wieliczka ma w organizmie 2,4 promila alkoholu. Nikt nie doznał obrażeń. Woźnicy grozi kara aresztu lub grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

 

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane tematy

Komentarze (10)

  • adzygmunt 8 kwi 2014

    Biedny koń! mieć takiego woźnicę to pewny ubój!

    25 4 Odpowiedz
  • 8 kwi 2014

    Prawdopodobnie to koń już sam siebie prowadził i poszedł na skróty. Konie to inteligentne zwierzęta i doskonale orientują się w terenie niestety nie znają przepisów ruchu drogowego :(

    19 1 Odpowiedz
  • 8 kwi 2014

    Powinni jeszcze napisać czy koń był trzeźwy. :)

    13 9 Odpowiedz
  • Szymon Nykiel 8 kwi 2014

    To koń zderzyl się z oplem i pojechał dalej??!!

    11 8 Odpowiedz
  • 8 kwi 2014

    "...Dwudziestojednoletni woźnica prowadząc wóz ciągnięty przez konia..." Ten woźnica chyba prowadził konia a nie wóz.

    6 2 Odpowiedz

Zobacz więcej