Piją do nieprzytomności. W czasie mrozów to śmiertelnie niebezpieczne
- 4 grudnia 2014
Zaledwie w przeciągu kilku dni policjanci interweniowali w kilku przypadkach osób, które pijane zasypiały na świeżym powietrzu, mimo ujemnej temperatury
28 listopada
Pijany leżał w rowie
Około 16:00 policjanci przeszukiwali obrzeża „zakopianki” w Jaworniku i fragment drogi nr 955, gdzie – według zgłoszenia – w przydrożnym rowie miał leżeć mężczyzna. Poszukiwania doprowadziły do odnalezienia 56-latka z gminy Myślenice, który był pijany, stwarzał zagrożenie dla kierowców i faktycznie wpadł do rowu mimo, że nie został potrącony przez samochód. Trafił pod opiekę członków rodziny. Odpowie za wykroczenia przed sądem.
29 listopada
14-latek miał 2,5 promila
W stanie zagrożenia życia i zdrowia znalazł się także 14-latek z Myślenic, którego z ulicy zabrało pogotowie ratunkowe. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że chłopiec pił wódkę na imprezie andrzejkowej, a upojony alkoholem, mając go w organizmie 2,5 promila chodził mroźnym wieczorem ulicami Myślenic.
Nastolatkowi udzielono pomocy w myślenickim szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci badają m.in. to, w jaki sposób wszedł w posiadanie alkoholu. Sprzedaż tego rodzaju napojów nieletnim jest przestępstwem, a za rozpijanie małoletniego, polegające na dostarczaniu mu alkoholu, ułatwianiu jego spożycia lub nakłanianiu go do spożywania alkoholu grozi kara grzywny, ograniczenia albo więzienia.
30 listopada
Znaleźli go w rowie nad ranem
Po godz. 7:00 policyjny patrol penetrował lokalne drogi w Krzyszkowicach, gdzie według zgłoszenia przygodnego kierowcy miał leżeć mężczyzna. Funkcjonariuszom udało się dotrzeć do poszukiwanej osoby (54-latek z gminy Myślenice). Nietrzeźwego mężczyznę leżącego na poboczu ktoś przykrył folią termoizolacyjną. Policjanci ocucili go i przekazali rodzinie. Jak informuje policja nie miał obrażeń mogących wskazywać na udział np. w wypadku drogowym.
30 listopada
Leżał na schodach… w samym dresie
Około 20:30 na ulicy Niepodległości przypadkowe osoby zauważyły kompletnie pijanego, ubranego tylko w dres mężczyznę, który leżał na schodach przy jednym z lokali. Nie był w stanie porozumieć się z interweniującymi policjantami. Trafił do policyjnych pomieszczeń dla zatrzymywanych w Krakowie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to 29-letni Ukrainiec, czasowo przebywający w Myślenicach.
Policja apeluje
Szymon Sala, rzecznik myślenickiej policji: Funkcjonariusze w dalszym ciągu apelują do mieszkańców, aby w przypadku zauważenia np. osób leżących na mrozie, w śniegu, powiadomić o tym jak najszybciej – nawet anonimowo – dyżurnego policji.
Liczymy także na sygnały dotyczące osób potrzebujących pomocy w związku z niekorzystną aurą, także z przyczyn ekonomicznych. Policjanci przekażą takie informacje do placówek pomocowych – zgodnie z ich kompetencją.
Funkcjonariusze skrupulatnie sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać osoby zagrożone wychłodzeniem, współpracują w tym temacie z komórkami zarządzania kryzysowego lub opieki społecznej.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Nie wydaje mi się, żeby państwo odpowiadało za picie swoich obywateli, Nie jestem za wydawaniem naszych pieniędzy na leczenie alkoholików, narkomanów, i innych uzależnień np od klawiatury komputera, gry w kasynach itp. Wejście do tych lokali powinno być obłożone podatkiem, kasą, która w całości pokrywałaby resocjalizację tych uzależnień, Tak samo z alkoholem W cenie butelki powinna być kwota przeznaczona na leczenia odtrucia, zbierania pijaków z dróg, ławek, klatek schodowych. Powinno być z tej całej branży tyle tej kasy ile jest konieczne na prowadzenie terapii !!!!.
Wczoraj, czytam komunikat któregoś ze szpitali. Wstrzymaliśmy operacje planowe przez brak kasy, w przychodniach okulistycznych kolejki dwuletnie, w rehabilitacji czeka się kilka miesięcy na zabiegi, które trzeba robić natychmiast.Na leczenie chorych ludzi może braknąć funduszów? czemu nie może braknąć na zbieranie bezmyślnych niby ludzi z ulic?
A rodzicom owego 14 latka współczuję, ale także pytam co zrobili w czasie jego wychowywania przez lat czternaście by nie sięgnął po butelkę? I mimo współczucia BEZWZGLĘDNIE obłożyłbym ich karą i KOSZTAMI dostarczenie go rodzicom. Oni także powinni płacić za leczenie innych alkoholików!!!!
Czerwień pod postem nie zmieni mojego zdania!!!!
Witaj i pozdrawiam Luna!
W Myslenicach piję się najwięcej w całym województwie małpolskim.Wszyscy się starają jak mogą by to zaszczytnie pierwsze miejsce utrzymać.Skoro nie ma pracy i perspektyw to przynajmniej napić się można na pohybel czarnym i czerwonym.
Muza napisała:
"W większości przypadków to ludzie z powiatu zatem niech miłościwie nam panujący starosta Tomal zrobi coś z tym, zamiast szczycić się tylko budowanie rond."
Ci z dłuższym stażem picia alkoholu mogą być uzależnieni. Uzależnienie to choroba, a wiec potrzebna jest terapia. Starosta jak najbardziej może zająć się wspieraniem i rozwijaniem miejsc terapii. Warto zweryfikować czy to robi. W końcu przeznaczamy na to swoje podatki.
Z danych ekonomicznych wynika, że na obrocie alkoholem nasze państwo traci 7 razy więcej niż zyskuje. Ale wszyscy czerpiący z tego zyski dbają o to, by zadania własne gminy i powiatu nakazujące tym jednostkom rozwiązywanie problemów alkoholowych i leczenie uzależnionych oraz prowadzenie terapii dla ich rodzin były traktowane marginalnie. Taka jest polityka kosztem nas - obywateli.
andrzejkowe i coweekendowe zniwo tych okolic...
Zacznie rozdawać darmowe Borygo...