Okolice

Płoną trawy w powiecie. Wystarczyło kilka słonecznych dni

Płoną trawy w powiecie. Wystarczyło kilka słonecznych dni

Już kilkanaście razy strażacy z PSP Myślenice byli wzywani do pożarów traw i nieużytków na terenie powiatu. 

Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Myślenicach odnotowała już kilkanaście przypadków pożarów  traw  i  nieużytków  na  terenie  powiatu  myślenickiego. Strażacy apelują o nie rozpalanie tego typu ognisk. - Najczęściej wypalanie traw kończy się niekontrolowanym rozprzestrzenianiem ognia. To nie tylko uciążliwe zadymienie, czy zmniejszenie widoczności na pobliskich drogach, ale przede wszystkim zagrożenie pożarem domów i narażeni mieszkańców na stratę dobytku całego życia - mówi Marian Rokosz z PSP Myślenice. 

Rekordowym rokiem obfitującym w wezwania do płonących traw był 2012 - wtedy strażacy gasili je 343 razy. Rok później liczba ta spadła do 107, ale już w 2014 byli wzywani do 160 pożarów traw. W tym roku zaledwie w przeciągu dwóch tygodni było to kilkanaście wezwań.

Jak mówi interwencja strażaków to poważny wydatek finansowy. Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu. Zgodnie z prawem wypalanie wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych jest zabronione, natomiast osoby, które wypalają podlegają karze aresztu albo grzywny. 

- W przypadku stwierdzenia przez kierującego działaniem ratowniczym ewidentnego podpalenia osoby wypalające będą karane mandatami - zapowiada Marian Rokosz.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane tematy

Komentarze (6)

  • Marek Stoszek 25 mar 2015

    "Chłop u nas to ciemny jest" S. Bareja "Miś"

    23 13 Odpowiedz
  • 25 mar 2015

    Nie tyle chlop co ludzie, którzy tych terenow nie uzytkuja

    7 8 Odpowiedz
  • 25 mar 2015

    nie przesadzajcie. Co będzie robić OSP? paradować na Wielkanoc i odpust? tak to jest zabawa i trening owiany dzielnym zwalczaniem ludzkiej głupoty.
    Każda jednostka potem się chwali co zrobiła i gdzie to nie była... z mrugnięciem oka do włodarzy o dodatkową manianę na zakąskę.

    17 27 Odpowiedz
  • 25 mar 2015

    irussus osp ma zawsze co robić szczególnie te co są w ksrg i właśnie takie interwencje jak ty to nazywasz ''zabawą'' są szczególnie niebezpieczne

    8 9 Odpowiedz
  • 25 mar 2015

    Wypalanie traw – współcześnie to ogólny termin oznaczający wzniecenie ognia na obszarach nieużytków, trawiastych i uprawnych w celu pozbycia się pozostałości uschniętej roślinności.

    U zarania cywilizacji stosowany był jako jeden z zabiegów rolniczych, wciąż utrzymuje się w wielu regionach świata, tracąc jednak na znaczeniu, wraz z rozwojem techniki i kultury rolnej. Bywa również stosowany w innych celach niż rolnicze, np. jako forma profilaktyki przeciwpożarowej (w Australii i USA) poprzez usuwanie nadmiernie nagromadzonej uschniętej roślinności na terenach stepowych.

    W Polsce dawniej ludzie notorycznie wypalali trawy jako najłatwiejszy sposób pozbycia się chwastów i szkodników i fakt,że może i przez to nie było takiej plagi kleszczy,ale ginie przy tym wiele pożytecznych gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach ptaków. Palą się gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez wszystkich skowronków). Płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny łownej, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy, a nawet saren, jeleni czy dzików. W pożarach traw ginie wiele pożytecznych zwierząt kręgowych: płazy (żaby, ropuchy, jaszczurki), ssaki (krety ryjówki, jeże, zające, lisy, borsuki, kuny, nornice, badylarki, ryjówki i inne drobne gryzonie)

    Wysuszone trawy palą się bardzo szybko, wystarczy zmiana kierunku wiatru, żeby pożar wymknął się spod kontroli i przeniósł na zabudowania. Co roku w pożarach wywołanych wypalaniem traw giną ludzie. Inni tracą dobytek całego życia. Płonące trawy w przydrożnych rowach oraz w pobliżu infrastruktury kolejowej to także zagrożenie dla kierowców i podróżnych. Co roku dym z płonących nieużytków jest przyczyną groźnych kolicji drogowych. Może powodować także zatrucia.

    18 9 Odpowiedz
  • 26 mar 2015

    Nie zamierzam się doktoryzować czy wypalanie jest słuszne bądź nie , jedynie co mogę powiedzieć to w takich wypalanych trawach dobre parę lat temu zginęła mama mojej koleżanki. Giną ludzie zwierzęta ptaki czy jest nam to potrzebne?

    20 4 Odpowiedz

Zobacz więcej