Myślenice: Sąd wzywa kobietę do udowodnienia, że jest praktykującą katoliczką
- 9 grudnia 2015
Podczas jeden ze spraw rodzinnych myślenicki sąd zażądał, aby jedna ze stron udowodniła że jest… praktykującą katoliczką. Mimo, że w Polsce obowiązuje swoboda wyznania
Dzisiaj na ten temat napisała Gazeta Wyborcza, a wy podejmujecie go na forum.
O co chodzi? Podczas jednej ze spraw myślenicki sąd zażądał od adwokata, aby jego klientka udowodniła, że jest praktykującą katoliczką. - Czy od tego, że ktoś jest praktykującym katolikiem lub nie, zależeć będzie rozstrzygnięcie w tym postępowaniu? – na łamach Gazety Wyborczej pyta mecenas Michał Warcholik. Przypomina, że w Polsce obowiązuje swoboda wyznania.
Kobieta, którą reprezentuje mecenas wystąpiła do sądu o uregulowanie kontaktów jej 5-letniej córki z ojcem dziecka. Sprawa trwa ponad dwa lata, a przez ten czas obie córki kobiety sąd umieścił w rodzinie zastępczej. Sąd wezwał kobietę „do przedłożenia zaświadczenia z parafii, iż wnioskodawczyni jest praktykującą katoliczką".
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
hmm sprawa faktycznie dziwna, ale ...
jedna z podstawowych zasad w prawie brzmi że nikogo się nie osądza dopóki nie da się możliwości obrony. Brak w tym artykule informacji dlaczego sędzia poprosiła o takie zaświadczenie. Bez znajomości odpowiedzi na to pytanie to tylko gdybanie.
Można gdybać, czy czasem Pani Sędzia nie ma problemu z źle ukształtowaną wiarą i nie nadużyła swojego stanowiska
Można gdybać, czy czasem matka dziecka sama przed sądem nie powoływała się na coś związane z wiarą i czy w ten sposób sąd chce po prostu sprawdzić czy mówi prawdę.
Ale cały czas jest to tylko gdybanie!
Najbardziej jednak nie rozumiem na jakiej podstawie ksiądz ma stwierdzić czy jest praktykująca podpisując jednocześnie oświadczenie o znajomości odpowiedzialności karnej za poświadczenie nieprawdy?
Sędziom też wali w dekiel.
A odkąd to wiara ma wpływ na przyznawanie opieki nad dzieckiem ? Żyjemy w Państwie Islamskim, czy co ? Jeszcze niech mi ktoś powie, że rodziny katolickie lepiej wychowują dzieci, to po prostu wybuchnę śmiechem i zaproszę na głęboko katolickie myślenickie osiedla.
w tym sądzie chyba powariowali większego absurdu jeszcze nie widziałem
Droga redakcji jeżeli piszecie taki artykuł to prosimy więcej szczegółów. Skoro Sąd poprosił o takie zaświadczenie widocznie były ku temu podstawy. Może ojciec dziecka jest katolikiem i nie chce aby matka(może być innego wyznania) wychowywała jego córki w innej wierze. Może być wiele innych powodów o których nie wiemy. Zachowujecie się jak TVN. Najlepiej wyciąć fragment jakiejś całości i zrobić z tego pożal się Boże artykuł i sensacje, Mam pomysł zabierzcie się do jakiejś konkretnej roboty bo dziennikarstwo Wam nie wychodzi.