Myśleniczanin pojedzie w Rajdzie Monte Carlo
- 17 stycznia 2016
Jakub Wróbel z Myślenic jako pilot weźmie udział w Rajdzie Monte - Carlo. Za kierownicą usiądzie Sławomir Ogryzek
Ponad 377 kilometrów oesowych, 16 odcinków specjalnych oraz 4 dni sportowej rywalizacji – oto co czeka na uczestników najstarszego, rajdu samochodowego na świecie – 84. Rajdu Monte-Carlo, który odbędzie się w dniach 21-24 stycznia.
Rajd rozgrywany jest z krótkimi przerwami od 1911 roku, z honorowym startem i metą w księstwie Monaco. W tym roku na jego starcie staną 4 polskie załogi, w tym zwycięzcy zeszłorocznej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy (ERC) w klasie ERC3, 32. Rajdu Jänner – Sławomir Ogryzek i Jakub Wróbel.
- W listopadzie 2015 roku podjęliśmy wspólnie zespołową decyzję o starcie w najstarszej imprezie w kalendarzu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata (WRC) – styczniowym 84. Rajdzie Monte-Carlo. Obejrzałem kilkanaście onboardów z poprzednich lat, różnych kierowców startujących różnymi samochodami. Warunki jakie można spotkać na trasie są nieprzewidywalne, co czyni ten rajd najbardziej wyjątkowym w całym cyklu. Standardem na niektórych odcinkach specjalnych jest nietypowy dobór ogumienia, jak slicki i opony z kolcami zakładane „na krzyż” - mówi kierowca Sławomir Ogryzek.
Odcinki specjalne mierzą od nieco ponad 12 kilometrów oesowych, aż po mordercze dwie sobotnie próby Lardier et Valenca – Faye mierzące ponad 51 kilometrów. Rajdowcy będą mieli do pokonania ponad 377 kilometrów odcinków specjalnych, podczas 4 dni sportowej rywalizacji.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Brawo!
Gratulacje.
Gratuluję i zazdroszczę !
Gratuluję i Powodzenia! Najważniejsze będzie ukończenie rajdu. (nie ważne na jakim miejscu!!)
Super wiadomość :-) OGIEŃ !!!
Na podgrzanie atmosfery polecam OS 11 z zeszłorocznej edycji w wykonaniu Roberta:
https://www.youtube.com/watch?v=SS4-XrRdArs
Moim zdaniem to sensacyjna wiadomość. Jako miłośnik i były uczestnik rajdów będę śledził z zapartym tchem i kibicował załodze. Powodzenia i bezpiecznie do mety, a jak mówił św. pamięci Jan Ripper miejsce się znajdzie ! Trzymam kciuki.