Miasto

Szymon Jawor: Obserwowanie burzy, robienie zdjęć, ostrzeganie innych daje dużo satysfakcji

Szymon Jawor: Obserwowanie burzy, robienie zdjęć, ostrzeganie innych daje dużo satysfakcji

Fotografią interesuje się od trzech lat, jednak jeden temat zainteresował go szczególnie. - Można „łowić” burze w pokoju siedząc przy zamkniętym oknie, albo znaleźć się w jej centrum – o swojej pasji mówi Szymon Jawor z Polanki

 

Zgłaszając się do nas podkreślał Pan, aby nie nazywać go fotografem - dlaczego?

Nie mogę nazwać siebie Fotografem, raczej łowcą burz. Jest to coś specyficznego, innego, budzącą grozę u większości ludzi ale daje to zastrzyk ogromnej adrenaliny. Robienie zdjęć to jedno, ale badanie pogody i innych zjawisk atmosferycznych, to drugie dno tego wszystkiego. Może to zabrzmi dość ironicznie, ale ja praktycznie nie sugeruję się pogodą pokazywaną w telewizji.

W sieci jest dostępnych wiele modeli numerycznych, które można analizować dla samego siebie i prognozować pogodę. Nie można oczywiście dać swoim prognozą sto procent pewności - jak i każdej, ale sprawia ogromną satysfakcję, gdy określisz gdzie i kiedy będzie burza i z jaką intensywnością. 

Skąd zainteresowanie akurat tematem burz? 

Od najmłodszych lat lubiłem oglądać burzę przez okno. Ciągle zastanawiało mnie dlaczego mają różną intensywność, pioruny różne kolory, chmury inne kształty oraz od czego zależy intensywność burzy.

Co jest najważniejsze podczas wykonywania zdjęć burzowych?

Nie ma recepty na dobre zdjęcie. Pierwszym czynnikiem jest burza. Najlepiej, aby była w godzinach nocnych, gdyż fotografowanie wyładowań wtedy jest trochę łatwiejsze; aparat jest czuły na światło, więc w ciemności łatwiej jest złapać wyładowanie. Kolejnym czynnikiem są ustawienia aparatu, tutaj już dużo zależy od nas, gdyż aparat trzeba ustawić manualnie, żeby otrzymać oczekiwany efekt.

Jest wiele spekulacji co do miejsca robienia zdjęcia. Ja wolę być w samym centrum burzy, wtedy widać całą potęgę wyładowania. Niektórzy wolą obserwować burzę z daleka, chodź kiedy komórka burzowa daje bardzo intensywne opady deszczu, nie widać w ogóle wyładowań. Oczywiście ważną rzeczą Jest szczęście, bo piorun musi akurat pojawić się w naszym kadrze.

Najważniejszą rzeczą jest samozaparcie i cierpliwość. Czasem można zrobić 100 zdjęć, a na żadnym nic nie złapiemy. Nieraz czas takich zdjęć jak i oczekiwań na burze wynoszą kilka godzin, A na końcu i tak nic nie mamy.

Jak bardzo istotny jest tutaj sprzęt?

Wszystko zależy czego dany łowca wymaga. Jednego będzie satysfakcjonowało zwykłe nagranie telefonem komórkowym, a drugiego pełno klatkowe zdjęcie, bądź film w wysokiej jakości, co oczywiście wiąże się z większym nakładem finansowym. Zaczynałem od telefonu komórkowego, w chwili obecnej używam Canon Eos 70D.

Czy każdy może być fotografem burzowym?

Wydaje mi się, że większość tak, ale warto poznać zasady bezpieczeństwa i ogólną charakterystykę zjawisk. Polecam odwiedzić stronę łowycburz.pl, gdzie można pogłębić swoje wiadomości na ten temat. Można „łowić” burze w pokoju siedząc przy zamkniętym oknie co wydaje się teoretycznie bezpieczne, bądź w samochodzie z dala od drzew, masztów, wysokich punktów, które pod uderzeniu pioruna mogą ulec zniszczeniu i stworzyć zagrożenie dla naszego zdrowia, a nawet życia.

Nie obawia się Pan porażenia piorunem?

Burza zawsze jest zagrożeniem, nawet jeśli jest ona aż 80 km od nas piorun może trafić człowieka z takiej odległości. Obserwowanie tego typu zjawisk jest bardzo ryzykowne. Strach jest pojęciem względnym. Burza jak i inne siły natury budzą ogromny respekt, gdyż nie możemy często nic przeciwko nim zdziałać.

Ciężko opisać czy się boję. Obserwowanie burzy, robienie zdjęć, ostrzeganie innych daje łowcy dużo satysfakcji. Ciężko mówić o strachu, gdyż robiąc to pokazuje burze z innej strony. Oczywiście jest to groźne dla życia i kiedy słyszę o czyjejś śmierci łapie mnie chwila zadumy, ale również wewnętrzna złość, że tego można było by uniknąć, gdyby powstał system ostrzegania przed tymi zjawiskami.

W jakim miejscu najbardziej chciałbym Pan się znaleźć podczas burzy?

Nie mam wymarzonego miejsca dla siebie w czasie burzy, wystarczy mi sam fakt że ona jest. Moim marzeniem związanym z tymi zjawiskami jest zobaczenia tornada. Nie chce aby ludzie odbierali naszą pasję za coś złego, bo tak naprawdę my czekamy na coś co niesie za sobą szkody, zabiera komuś cały dorobek życia, a w skrajnych sytuacjach nawet życie. To jest Nasza Matka Natura, wszystkie te zjawiska będą występować a z biegiem lat zapewne przybiorą jeszcze na sile. My musimy się z tym oswoić i starać się polepszać ochronę naszego dorobku życia jak i lepiej ostrzegać przed tego typu zjawiskami.

Komentarze (3)

Zobacz więcej