Droginia: W poślizg wpada się w ułamku sekundy. Nawet przy niewielkiej prędkości [WIDEO]
- 15 stycznia 2017
Jeden z naszych czytelników zamieścił na youtube.com nagranie z kamery samochodowej. Na filmie widać jak przy niewielkiej prędkości samochód wpada w poślizg
Film pochodzi z Drogini, gdzie na prostym odcinku drogi czerwony fiat seicento wpada w poślizg, który kończy się na chodniku. To zaledwie kilkanaście metrów od policyjnego radiowozu i stojącego nieopodal policjanta. Zobaczcie jak niewiele potrzeba, aby stracić panowanie nad samochodem.
Najciekawsze jest to że Policjant widzący całą sytuację ,kompletnie nie zareagował ! Musiało być chyba bardzo zimno że tak szybko zabrał tyłek do samochodu żeby sobie go zagrzać..
Mignęli światełkami że stoi policja z radarem ,gwałtowne naciśnięcie hamulca i lądowanie w rowie.
Niestety muszę przyznać, że film pokazuje polskie realia. Coś się komuś dzieje złego – nikt nie reaguje w pierwszym momencie. Uważam, że kierowca czerwonego fiata seicento wykazał/a się umiejętnościami lub miał/a bardzo dużo szczęścia, że nie doszło do zderzenia z innymi pojazdami. Trzeźwe zachowanie kierowców jadących z naprzeciwka, zwolnienie lub zatrzymanie pojazdu w celu uniknięcia zderzenia. Kierowca pojazdu, z którego pochodzi nagranie hmmm:
Umieszczając taki opis powinien się wstydzić, że się nie zainteresował osobami uczestniczącymi w kolizji drogowej bądź wypadku drogowym. Powinien się zatrzymać i sprawdzić czy wszystko jest OK zwłaszcza, że określił w tytule filmu, ze w pojeździe znajdowały się dzieci. Tu duży minus za opis i zachowanie, tak samo minusy dla pozostałych świadków zdarzenia.
Natomiast kamera zarejestrowała zachowanie policjanta widzącego całe zdarzenie. Jego reakcja no k…. bezcenna. Tacy ludzie dbają o bezpieczeństwo w naszym kraju. Najlepiej nie widzieć. A stoi ktoś z piwkiem lub pali papierosa w miejscu publicznym, to wyskakują jak grzyby po deszczu.
Szkoda k….. PiSać.
Raczej hamulce nierówno łapią na tyle.
Lubię stronę miasto-info i często z niej korzystam, ale artykuły są pisane niedbale. 1. Najpierw była informacja, że działo się to w Osieczanach - później zmieniono informację, że to Droginia 2. Z początku była informacją, że to kobieta odwozi dwójkę dzieci do szkoły tym samochodem - teraz tej informacji również nie ma w artykule 3. Skąd wiadomo, że prędkość tego samochodu jest niewielka? Pomijając to wszystko, uważam, że drogi w Myślenicach i okolicach są w zimie kiepsko utrzymane. Śniegu nie ma zbyt wiele i nie ma co odśnieżać to fakt, ale wszędzie jest bardzo ślisko i należałoby jakoś temu zaradzić.