Rajdy Samochodowe: Kasperczyk-Syty wypadli z trasy. Nie dojechali do mety w Rzeszowie
- 13 sierpnia 2018
Mimo problemów ze skrzynią biegów, Tomek Kasperczyk i Damian Syty ukończyli pierwszy etap 27. Rajdu Rzeszowskiego na drugim miejscu w klasyfikacji RSMP.
„Trudno będzie się z tym pogodzić, szczególnie jeśli nasze tempo w tym rajdzie pozwalało na zmniejszenie straty do pierwszego miejsca w punktacji mistrzostw Polski” – komentuje myśleniczanin
Od początku drugiego dnia rywalizacji Tomek z Damianem ponownie zmagali się z awarią przekładni, ale utrzymali dobre tempo kończąc otwierający dzisiejsze zmagania odcinek na drugim miejscu wśród załóg zgłoszonych do RSMP. Na kolejnej próbie opuścili drogę, w wyniku czego w ich Fordzie Fiesta R5 doszło do uszkodzenia układu chłodzenia, co zmusiło wicemistrzów Polski do wycofania się z dalszej rywalizacji.
Od początku pierwszego oesu nie mogłem sprawnie redukować biegów, co utrudniało skuteczne hamowanie przed zakrętami. Próbowaliśmy z Damianem naprawić skrzynię biegów, przez co zabrakło nam czasu, żeby zmienić opony na te, na których chcieliśmy pojechać drugi odcinek.
Popełniłem błąd na zacieśniającym się czwórkowym zakręcie. Wypadliśmy z drogi, nic nam się nie stało, ale po uszkodzeniu układu chłodzenia nie było mowy o dalszej jeździe.
Trudno pogodzić się z takim rozwojem sytuacji, szczególnie jeśli nasze tempo w tym rajdzie pozwalało na zmniejszenie straty do pierwszego miejsca w punktacji mistrzostw Polski. Po Rajdzie Rzeszowskim to zadanie będzie bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe, ale przed nami jeszcze dwie szutrowe rundy, więc na pewno nie odpuścimy i będziemy próbować.
Zespół Tiger Energy Drink Rally Team powstał w 2012 roku, od samego początku jego trzon tworzy myśleniczanin Tomasz Kasperczyk i pilot Damian Syty. W 2017 roku zespół rywalizował w wybranych rundach FIA ERC i RSMP zdobywając wicemistrzostwo Polski
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Komentarze