Z nożem napadł na stację. Uciekł samochodem należącym do właścicielki plantacji marihuany
- 19 marca 2019
Wszedł na stację paliw i grożąc kasjerce nożem, ukradł 2 tys. zł. Następnie uciekł samochodem, którego właścicielka miała w domu plantację marihuany. Zarzuty usłyszały trzy osoby
Lawinę zdarzeń zapoczątkował zakapturzony napastnik, który 11 marca o godz. 13 wtargnął na jedną z myślenickich stacji paliw i grożąc nożem ekspedientce, ukradł prawie 2 tys. zł. Kilkadziesiąt metrów dalej czekał na niego zaparkowany samochód z kierowcą.
- Przerażona ofiara niezwłocznie poinformowała o zdarzeniu policję. Ci natychmiast podjęli działania, które spowodowały, że sprawca napadu został zatrzymany i trafił do aresztu, wraz z nim zarzuty usłyszały dodatkowo 2 inne osoby – wyjaśnia Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Dzięki monitoringowi miejskiemu udało się ustalić markę samochodu, jakim uciekli przestępcy. Policjanci trafili na niego w jednej z miejscowości powiatu wielickiego. Jak się okazało, jego właścicielka była zaskoczona ich wizytą, ponieważ to nie ona korzystała z samochodu w tym dniu.
- Kryminalni szybko ustalili, kto nim kierował w dniu napadu. Ukrywający się przed organami ścigania kierowca, który brał udział w rozboju, został zatrzymany w środę (13 marca). Dalsze czynności wykonywane przez policjantów Wydziału Kryminalnego pozwoliły wytypować sprawcę rozboju, który w czwartek, 14 marca został zatrzymany w jednej z miejscowości powiatu wielickiego – wyjaśnia Dawid Wietrzyk.
To nie jedyne przestępstwo, które ma na sumieniu sprawca. Zatrzymany złożył obszerne wyjaśnienia, które wskazują, że podobnych napadów dopuścił się na terenie Zakopanego i Krzeszowic. Obecnie przebywa w areszcie. Grozi mu od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.
- Wobec kierowcy prokurator zastosował dozór oraz poręczenie majątkowe stawiając mu zarzut poplecznictwa, czyli pomocy sprawcy przestępstwa (239§1 KK). Jednocześnie właścicielka samochodu odpowie za przestępstwa narkotykowe, gdyż policjanci znaleźli u niej środki odurzające oraz niewielką plantację marihuany – dodaje rzecznik myślenickiej policji.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Marychę także wsadzono do ciupy?
hehehe nic mnie juz nie zaskoczy.... idiotów jest pełno
Partacz nie przestępca.
Cytat z powyższego artykułu:
"(...) Jednocześnie właścicielka samochodu odpowie za przestępstwa narkotykowe, gdyż policjanci znaleźli u niej środki odurzające oraz niewielką plantację marihuany – dodaje rzecznik myślenickiej policji."
Oczywiście jestem przeciwna używaniu marihuany. Jednak myślenie logiczne u nas mocno szwankuje, a w związku z tym ustawodawstwo...
Co roku na świecie przez papierosy umiera 5,5 miliona ludzi. Dlaczego producenci i handlarze nikotyny nie odpowiadają karnie za te tragedie?
Tu nie idzie o życie ani o to że coś jest szkodliwe, bo idąc tą drogą to nawet masło zabija itd. Nawet po wypiciu w krótkim czasie ok 8 litrów czystej wody można niechybnie zejść z tego świata... (zatrucie wodą, przesycenie tkanek). I cóż... mamy zakazać picia wody?
Tu chodzi o interesy, na które Państwo nie potrafi (bo nie chce) położyć swojej łapy.
Wszystko jest szkodliwe... papierosy, wódka, smalczyk ze skwarkami, glutaminian sodu, KFC i McDonald itd. Każdy dorosły człowiek ma prawo decydować o swoim losie, jak będę chciał walić w płuca 3 paczki fajek dziennie, to będę palił i nikt, poza mną, nie jest i nie ma prawa być za to odpowiedzialny.
Z maryśką to jest inaczej - dopóki jest nielegalna to ma wartość. Dlatego jak posiejesz w ogródku krzaczek, to masz jazdę i kłopoty po wieki wieków, ale jak kupisz 20 kartonów Marlboro, to wspaniałomyślnie wsparłaś program 500+ swoim wkładem z akcyzy i jest OK.
Kurde, jakbym miał colta na podorędziu to by nie było sprawy ;)
Cyt "dzięki monitoringowi miejskiemu"????? Które to kamery ha ha ha