logo-web9
Miasto

Debata wyborcza 2010: Sztaby spierają się o media

Sztaby wyborcze kandydatów na burmistrza ustaliły termin debaty, jednak nie potrafią dojść do porozumienia w kwestii doboru mediów, których przedstawiciele mieliby zadawać pytania kandydatom


Spotkanie przedstawicieli sztabów odbyło się w poniedziałek 8 listopada. Ustalono na nim, że debata odbędzie się w sobotę 13 listopada, a moderatorem będzie Mariusz Kuś (krakowski dziennikarz) oraz Bożena Kobiałka (dyrektor Muzeum Regionalnego Dom Grecki). Debata miałaby odbyć się z udziałem publiczności pod warunkiem stosownego zachowania ze strony widzów. W przypadku agitacji, głośnych komentarzy, debata może zostać przerwana – ustaliły sztaby. Miałaby odbyć się w hali widowiskowo-sportowej na Zarabiu w godz. między 13.30 a 16.

Spór o media

Komitet Macieja Ostrowskiego postulował, aby pytania zadawali przedstawiciele wszystkich mediów obecnych na rynku medialnym Myślenic. Komitet Wiktora Kielana był temu przeciwny twierdząc, że następujące redakcje: Głos Myślenicki, Goniec Myślenicki, Gazeta Krakowska i Gazeta Myślenicka, miały lub mają podpisane w tej chwili umowy o charakterze komercyjnym z gminą Myślenice w zakresie promocji, które mogłyby wpłynąć na obiektywizm ich redaktorów w debacie.

- W odpowiedzi na sugestię, że miesięcznik Sedno jest wydawany przez kandydata Wiktora Kielana, zadeklarowaliśmy wykluczenie jego dziennikarzy z grona redakcji branych pod uwagę. Jednocześnie zaakceptowaliśmy udział w tym gronie redakcji Gazety Myślenickiej, pomimo że jej wydawca - prezes MARG Daniel Piskorski znajduje się na liście kandydatów do Rady Miejskiej w komitecie Macieja Ostrowskiego – tłumaczy Mateusz Suder.

W trakcie spotkania zaproponowano, aby każdy kandydat zgłosił jednego reprezentanta mediów, którego potem wspólnie wszystkie komitety zaprosiłyby do zadawania pytań. - Na to ustalenie uzyskaliśmy zgodę sztabów, z zastrzeżeniem członków sztabu Pana Ostrowskiego, że będzie je musiał zaakceptować sam Pan Burmistrz nieobecny na spotkaniu. Następnego dnia otrzymaliśmy drogą mailową od Pana Miski korespondencję oświadczającą wolę zmiany tych warunków. Po naszej na nią odpowiedzi, propozycji negocjacji już nie było tylko kategoryczne zaproszenie do debaty na warunkach Pana Ostrowskiego – relacjonuje Mateusz Suder.

W odpowiedzi Mateusz Miska z Komitetu Wyborczego Wyborców Macieja Ostrowskiego tłumaczy: - Otrzymaliśmy propozycję zredukowania liczby dziennikarzy zadających pytania do trzech (Gazeta Myślenicka, Dziennik Polski, portal Miasto-info.pl). Nie jest to zgodne z naszym stanowiskiem, gdyż uważamy, że każdy przedstawiciel mediów, które uczestniczą w życiu Miasta i Gminy Myślenice, powinien mieć możliwość zadawania pytań do kandydatów.

- Pan Wiktor Kielan nie może zaakceptować próby manipulowania przebiegiem debaty przez Pana Ostrowskiego zanim do niej doszło. Nie może również zaakceptować narzucania warunków debaty przez jednego kandydata z brakiem poszanowania zdania pozostałych. Pan Ostrowski bez konsultacji z kandydatami zmienia godzinę i miejsce organizacji tego wydarzenia, a przede wszystkim ustalone z jego sztabem warunki jego przeprowadzenia usiłując postawić kandydatów pod ścianą – twierdzi Mateusz Suder.

W odpowiedzi w liście otwartym sporządzonym przez sztab Macieja Ostrowskiego czytamy: - Debatę planowaliśmy wstępnie na godzinę 15, jednak z powodu braku możliwości wynajęcia sali widowiskowej w Myślenickim Ośrodku Kultury i Sportu, jedyną dużą salą jaka pozostaje na terenie miasta jest hala widowiskowo-sportowa, którą też zaproponowaliśmy pozostałym sztabom. Jest ona wolna w godzinach 13.30 - 16.00. W chwili obecnej czekamy na odpowiedź pozostałych sztabów, co do kwestii obecności mediów oraz godziny i miejsca debaty.

- Panu Kielanowi zależy na uczciwych zasadach dla uczestników debaty, ale również na szacunku do mieszkańców, co się wyraża między innymi wolą ich obecności w czasie debaty.
Nie chcieliśmy tej debaty traktować jako wyreżyserowanego spektaklu tylko jako rzetelną konfrontację poglądów kandydatów na ważne kwestie i możliwości porównania i oceny ich przez ludzi. Niestety Pan Ostrowski nie miał w tej kwestii zbieżnych z nami poglądów. Nie zgadzamy się na narzucone Nam przez Pana Ostrowskiego warunki, które traktujemy jako nieuczciwe dla Nas – informuje Mateusz Suder.

- Jesteśmy zaniepokojeni przebiegiem negocjacji warunków debaty. Założenia wynegocjowane na poniedziałkowym spotkaniu sztabów wydają nam się sprawiedliwe i gwarantujące uczciwy przebieg debaty. W sytuacji, gdy sztaby wyborcze nie są jednak w stanie dojść do ostatecznego konsensusu uważamy, że dobrym rozwiązaniem mogłaby okazać się próba oddania organizacji debaty w ręce niezależnego podmiotu – czytamy w oświadczeniu Łukasza Tabaszewskiego, reprezentującego sztab wyborczy Leszka Gowina.

Zaplanowana na sobotę debata stoi pod znakiem zapytania. Sztab Macieja Ostrowskiego poinformował nas w nocy, że czeka na odpowiedź pozostałych sztabów, dotyczącą kwestii obecności mediów oraz godziny i miejsca debaty.

W sprawie wyborów pewny jest tylko ich termin, a te odbędą się w niedzielę 21 listopada.
Zobacz więcej
Czytaj komentarze!