Organizacja komunikacji zbiorowej to jedno z wyzwań czekających samorządowców
- 20 lipca 2020
Myślenice, 12 maja 2020 r.
Pandemia koronawirusa w ostatnich miesiącach obnażyła słabe strony systemu komunikacji opartego na prywatnych przewoźnikach, którzy w większości zawieszali swoje kursy.
Boleśnie odczuli to mieszkańcy całego powiatu, którzy mieli problem z dotarciem do pracy i powrotem do domów. Dlatego wielu z nadzieją patrzyło na autobus MPK poruszający się po Myślenicach. Jak się jednak okazało przeznaczony był… dla personelu szpitalnego.
Wypuszczając go na trasę Kraków-Myśłenice wojewoda udowodnił, że można. Organizacja komunikacji zbiorowej zaspokajającej potrzeby mieszkańców powiatu myślenickiego to jedno z wyzwań czekających samorządowców.
Artykuł miał swoją premierę w papierowym magazynie Miasto-info.pl:
Nie rozumiem 1 rzeczy jak przewoźnikom bardziej opłaca się utrzymywać 3 busy i 3 kierowców na etacie niż 1 autobus.
Myslenice to zaścianek wieś zabita dachami w którym rządzący wciskają mieszkańcom że jesteśmy przedmieściem czy sypialnia Krakowa miejscowością wielce turystyczną bez dojazdu bez komunikacji, w UM mówia że nic nie zrobią bo przejazdów jest dużo udaja że nie widzę problemu podczas pandemii jak pytałem osobę odpowiedzialna w UMIGM jak mam dojechać do pracy to mi powiedzieli żebym jechał samochodem albo na zakopianke czekał na autobus.
Żenada dróg nikt nie naprawia na osiedlu takie dziury że szok po ulicach się przejść nie da bo porobili strefy w rynku zapominając o mieszkańcach osiedla i teraz ludzie parkują na osiedlu byle gdzie straż miejska nic nie robi policja też bo po co A żeby przejść trzeba wychodzić na ulicę, koszy nie ma więc śmieci się walaja A jak już są to oprozniane są raz w tygodniu, można by tak wymieniać w nieskończoność, trzeba przestać udawać i zacząć działać.
Seba, straż miejska jest aż nadgorliwa, Zapłaciłam dwa razy po 300 zł. Ale chłopcy mieli rację.