Puchar Bałtyku w Kulturystyce i Fitness: Anna Simsak-Godula ze srebrnym medalem
- 19 sierpnia 2020
Podczas rozgrywanego na Helu V Pucharu Bałtyku w Kulturystyce i Fitness myśleniczanka Anna Simsak-Godula zajęła drugie miejsce w kategorii „bikini fitness kobiet powyżej 166 cm”
Myślenicki klub Lady Fitness akademia tańca, gimnastyki i fitness reprezentowała Anna Simsak - Godula, której udało się zdobyć srebrny medal w kategorii „bikini fitness kobiet powyżej 166 cm”. W tej konkurencji sędziowie oceniają sylwetkę pod kątem zdrowo wyglądającej i delikatniejszej niż w fitness, czy kulturystyce kobiet muskulatury, odtłuszczenia i prezencji scenicznej.
- Choć od momentu ogłoszenia przez Polski Związek możliwości organizacji zawodów, do startu czasu było niewiele, bo niespełna miesiąc, udało mi się przygotować na sto procent moich możliwości. Choć ostatnie tygodnie to bardzo restrykcyjna dieta i treningi trwające po trzy godziny dziennie, to moi podopieczni trenujący gimnastykę, fitness i taniec dawali mi bardzo wiele motywacji i energii do działania – udział w zawodach komentuje Anna Simsak-Godula.
Jak podkreśla; niezależnie od sytuacji związanej z epidemią nie można odpuścić sobie, czy zaniedbać swojej pasji. - To sport uczący ogromnej pokory, samodyscypliny i organizacji, którą trzeba przestrzegać codziennie i być w tym konsekwentnym i dobrym dla swojego organizmu.
Po zawodach trenerka planuje skupić się na swoich podopiecznych, którzy już niedługo mają zamiar reprezentować Myślenice i Polskę na mistrzostwach i zawodach międzynarodowych.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Brawo!
Wspaniały wynik i doskonały przykład:
Wytrwałość i ciężka praca rodzicami sukcesu.
Za ciężką pracę należy się uznanie, to oczywiste. Osobiście jestem za dbaniem o siebie i aktywnością fizyczną, ale jak patrze na te wszystkie sztuczne pozy, skórę bejcowaną, groteskowy makijaż, tipsy, to stwierdzam, że ani trochę się mi to nie podoba.
To się nazywa teraz potocznie "performance". Nie musi się wszystkim podobać.
Kurcze. Wyszła za mąż :(
;-)