Anna Fitak proponuje #czekowyzwanie. „W polskich bankach brakuje krwi. Stawiam zatem przed Wami wyzwanie”

Mieszkanka Zawady rzuca wyzwanie firmom, klubom sportowym i wszelkim instytucjom publicznym. Na czym polega #czekowyzwanie?

- W polskich bankach brakuje krwi. Pomyślałam, że poczucie zrobienia czegoś fajnego i pakiet czekolad być może nie wystarczy mieszkańcom i pracownikom jako zachęta. Stawiam zatem przed wami wyzwanie - zachęćcie swoich pracowników, aby oddali krew oferując dawcom „drugą czekoladę”, a właściwie coś odjechanego o równowartości czekolady albo jednodniowy „przywilej” zupełnie z innej planety – mówi Anna Fitak.

Pomysłodawczyni akcji zachęca do publikowania zdjęć po oddaniu krwi w mediach społecznościowych i zachęcanie do tej akcji kolejnych osób. - Możecie wykorzystać tę okazję do przypomnienia o sobie klientom w tych trudnych czasach. A jeśli nie macie potencjalnych dawców, po prostu nominujcie i udostępniajcie z haszem #czekowyzwanie lub #chocochallenge – zachęca.

Jak przekonuje; krwi potrzebują nie tylko ludzie poddawani zabiegom. Osoby cierpiące na różne choroby często wymagają wielokrotnych przetoczeń krwi pełnej lub jej składników. Do stworzenia wyzwania nakłoniła ją m.in. sytuacja bliskiej osoby, która potrzebuje około 10 przetoczeń czerwonych krwinek rocznie. - A do przygotowania jednego przetoczenia potrzeba więcej krwi niż ja mogę oddać w ciągu roku - podkreśla. Zwraca również uwagę na to, że mimo epidemii koronawirusa, na pomoc wciąż czekają pacjenci z białaczką, hemofilią i wieloma innymi chorobami.

- Pomóżmy hematologom, chirurgom i pacjentom, zapełniając lodówki. Pobieranie krwi trwa zaledwie kilka minut. Warto. Przynajmniej możecie się bezkarnie nażreć czekolady – przekonuje, a na swoim facebooku do oddania krwi nominuje kolejne osoby, firmy i instytucje w tym m.in. klub piłkarski Karpaty Siepraw, Dalin Myślenice, czy OSP Górne Przedmieście.