logo-web9
Myślenice

MAS szuka chętnych do utrzymania czujników smogu. „Pomiar na Rynku nie pokaże tego z czym borykają się mieszkańcy Myślenic i okolic”

Myślenicki Alarm Smogowy szuka chętnych do utrzymania czujników smogu znajdujących się na terenie gminy Myślenice.

„Pomiar na Rynku nie pokaże w pełni tego z czym borykają się mieszkańcy przedmieścia, osiedla i mniejszych miejscowości” – prowadzone w ostatnich dniach pomiary w centrum miasta komentuje Grzegorz Jasek z MAS

„Ciężka noc za nami. Średnio godzinowe stężenie pyłu PM10 o 22:00: ul. Kazimierza Wielkiego 638% 319µg/m³; ul. Zdrojowa 467% 234µg/m³; Osiedle Tysiąclecia 437% 219µg/m³” – w mediach społecznościowych pisze Myślenicki Alarm Smogowy.

Równolegle na oficjalnej stronie UMiG Myślenice, władze miasta publikują ostrzeżenie 1 stopnia o zanieczyszczeniu powietrza. Jak czytamy w komunikacie „ostrzeżenie o ryzyku przekroczenia poziomu dopuszczalnego pyłu PM10 ze względu na zwiększoną emisję zanieczyszczeń oraz niekorzystne warunki meteorologiczne Obowiązuje w dniu 26.11.2020 od godz. 06.00 do 24.00”.

MAS próbuje utrzymać czujniki

W październiku przedstawiciele Myślenickiego Alarmu Smogowego zwracali uwagę na to, że gmina wypowiada umowy na czujniki monitorujące jakość powietrza. W sieci opublikowali pismo skierowane do burmistrza Jarosława Szlachetki (PiS) w którym podkreślali, że "taki stan pozbawia mieszkańców informacji na temat jakości powietrza, co jest niebezpieczne w obliczu nadchodzącego okresu grzewczego". Burmistrz tłumaczył, że czujniki firmy Airly to komercyjne przedsięwzięcie, które nie wpływa na poprawę jakości powietrza i kosztuje gminę rocznie 18240 zł.

Czujniki (5 w Myślenicach, 8 w okolicznych miejscowościach), z których dane można na bieżąco sprawdzać w sieci, na terenie gminy funkcjonowały od 2017 roku. Oprócz odczytów dotyczących jakości powietrza, takie urządzenia prognozują poziom zanieczyszczeń na najbliższe godziny oraz informują o temperaturze, wilgotności i ciśnieniu.

„W ramach oszczędności budżetowych gminy podjęta została decyzja o zaprzestaniu korzystania z tej usługi. (…) Obejmujący swoim zasięgiem naszą gminę system Airly jest przedsięwzięciem komercyjnym” – czytamy w urzędowej odpowiedzi przesłanej do naszej redakcji. Zaoszczędzone pieniądze gmina miała przeznaczyć na zakup oczyszczaczy powietrza „w które zaopatruje placówki oświatowe, chroniąc zdrowie dzieci”.

Odmienne zdanie na ten temat ma Grzegorz Jasek z Myślenickiego Alarmu Smogowego, współautor ubiegłorocznego raportu „Stanu powietrza w Myślenicach”, opracowanego w oparciu o dane ze wspomnianych czujników. Raport nie wypadł najlepiej, dlatego w 2019 roku przedstawiciele stowarzyszenia wystosowali apel do burmistrza i radnych o podjęcie pilnych działań anty-smogowych.

- Czujniki pomagają w budowaniu świadomości, a to przekłada się na wymianę pieców. Oczekujemy od samorządu zakończenia polityki "oszczędzania" na ochronie powietrza. W naszym apelu przedstawiliśmy 11 punktów, które powinien zawierać program antysmogowy dla gminy Myślenice – sytuację komentuje Grzegorz Jasek.

Potrzebny sponsor, albo zrzutka

Przedstawiciele Myślenickiego Alarmu Smogowego apelują w sieci o pomoc w znalezieniu sponsorów, którzy utrzymają wspomniane czujniki.

Myślenicki Alarm Smogowy: „W związku z trudną do zrozumienia dla nas decyzją o rezygnacji utrzymania sieci czujników jakości powietrza, staramy się uratować część z nich i pomagamy Airly w poszukiwaniu sponsorów. Chcielibyśmy Was prosić o pomoc w poszukiwaniu firmy lub osoby, która w ramach promocji oraz społecznej odpowiedzialności biznesu byłaby chętna na utrzymanie funkcjonującego do tej pory czujnika lub zamontowanie takiego urządzenia u siebie. Piszcie na myslenickialarmsmogowy@gmail.com”.

Jak przekonują przedstawiciele Alarmu; Wyjątkowo zła jakość powietrza w naszym regionie stwarza konieczność monitorowania stężeń pyłów na bieżąco. Czujniki potrzebne są, aby mieszkańcy mogli reagować chroniąc swoje zdrowie i bliskich. Bez czujników rodzice lub nauczyciele nie będą mieli informacji o tym, czy w danym momencie powinni zrezygnować ze spaceru z dziećmi, straż miejska nie będzie mogła efektywnie przeprowadzać kontroli. Informacja na temat zanieczyszczeń niezbędna jest również dla budowania świadomości społecznej problemu smogu – argumentują.

Weź udział w sondażu!

Pyłomierz na balkonie UMiG do końca listopada

W środę 18 listopada na oficjalnej stronie miasta i gminy Myślenice pojawił się komunikat mówiący o tym, że na jednym z balkonów magistratu został zainstalowany „profesjonalny pyłomierz”. Stało się to w ramach współpracy z Krakowskim Alarmem Smogowym, a pomiary będą prowadzone w ramach projektu "LIFE – Małopolska w Zdrowej Atmosferze" do 30 listopada. Następnie urządzenie trafi do innego miasta.

W pierwszych dniach najgorsza jakość powietrza została odnotowana w czwartek 19 listopada o godz. 18, kiedy stężenie pyłu PM 10 przekraczało 102, co oznacza "złą jakość powietrza". W piątek 20 listopada w ciągu dnia utrzymywała się w zielonym przedziale, co oznacza "bardzo dobrą" jakość powietrza, jednak od godz. 19 stężenie pyłu PM 10 wahało się od 51 do 76, co określane jest jako „średnia” jakość powietrza którym oddychamy.

Kiedy temperatura spadła kilka stopni poniżej zera, odczyt wskazywał (26 listopada) stężenie pyłu PM 10 na poziomie 190. To według skali, która kończy się na 180 „bardzo zła jakość powietrza”. Natomiast dobowa norma (powyżej 50µg/m³) przekroczona została jak dotąd w dniach 21.11 (51µg/m³) i 25.11 (71 µg/m³).

Aktualny stan jakości powietrza na podstawie pyłomierza umieszczonego w centrum Myślenic można znaleźć tutaj .

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!