Myślenicki Alarm Smogowy: „Coraz więcej czujników smogu przestaje być aktywnych”. Gmina rezygnuje z ich obsługi
- 20 października 2020
Przedstawiciele Myślenickiego Alarmu Smogowego opublikowali pismo wysłane do burmistrza Miasta i Gminy Myślenice w którym zwracają uwagę na to, że gmina wypowiada umowy na czujniki monitorujące jakość powietrza.
"Taki stan pozbawia mieszkańców informacji na temat jakości powietrza co jest niebezpieczne w obliczu nadchodzącego okresu grzewczego" - piszą.
„W ramach oszczędności podjęta została decyzja o zaprzestaniu korzystania z tej usługi. (…) Obejmujący swoim zasięgiem system Airly jest przedsięwzięciem komercyjnym. (...) Usługa nie wpływa na poprawę jakości powietrza” - czytamy w urzędowym komunikacie
artykuł aktualizowany
Lato się skończyło, spada temperatura, zimno doskwiera nam coraz bardziej, a z kominów niektórych domów wydobywa się pierwszy dym. Zaczyna się sezon grzewczy, a wraz z nim swoją aktywność wzmaga Myślenicki Alarm Smogowy.
W miniony weekend na profilu społecznościowym MAS ukazało się pismo skierowane do burmistrza. Przedstawiciele Alarmu Smogowego informują, że list takie treści wysłali do Jarosława Szlachetki (PiS), burmistrza Miasta i Gminy Myślenice. Co ich niepokoi? Jak mówią „fakt, iż coraz więcej czujników smogu firmy Airly w naszej gminie staje się czujnikami nieaktywnymi”.
Przyczynkiem do opublikowania listu otwartego skierowanego do gospodarza gminy, według Myślenickiego Alarmu Smogowego są informacje, jakoby gmina miała wypowiadać umowy na czujniki monitorujące stan powietrza.
„Taki stan pozbawia mieszkańców informacji na temat jakości powietrza co jest niebezpieczne w obliczu nadchodzącego okresu grzewczego. To właśnie w tym czasie zanieczyszczenie powietrza jest największe. Jesteśmy przekonani, że pana burmistrza jak i radnych nie trzeba przekonywać do tego jak negatywne dla zdrowia mieszkańców są skutki smogu. Dodatkowo walka o czyste powietrze wpisuje się w działania mające na celu walkę z pandemią COVID-19, gdyż jest to choroba, która w szczególności atakuje układ oddechowy człowieka” – czytamy w liście MAS.
Przedstawiciele tej organizacji dopytują m.in. czy to prawda, że gmina Myślenice wycofała się z utrzymywania czujników Airly, o ich liczbę oraz miesięczny i roczny koszt utrzymania tych urządzeń na terenie gminy.
„Zapewniamy, że w kwestii ochrony jakości powietrza i działań antysmogowych jako Stowarzyszenie pozostajemy do Pańskiej dyspozycji, a żaden z członków i sympatyków MAS nie kieruje się w tej sprawie sympatiami politycznymi. Zależy nam na zdrowiu i życiu naszych dzieci, rodziców, sąsiadów oraz własnym. Jesteśmy przekonani, że współdziałając uda się nam doprowadzić do sytuacji, gdzie w Myślenicach, czystym powietrzem będziemy mogli się cieszyć cały rok” – piszą autorzy listu.
Podobne pytania w tej kwestii wysłaliśmy wczoraj do Urzędu Miasta i Gminy Myślenice. Odpowiedź nadeszła dzisiaj.
godz. 16:43
„Usługa nie wpływa na poprawę jakości powietrza”
W odpowiedzi przesłanej przez UMiG w Myślenicach czytamy, że burmistrz otrzymał publikowane przez MAS pismo oraz potwierdzenie, że gmina w całości wypowiedziała umowę na obsługę czujników. Jaki był powód?
Przedstawiciele urzędu wskazują na koszty monitoringu. Ten jak się okazuje rocznie wynosił 18240 zł. „W ramach oszczędności budżetowych gminy podjęta została decyzja o zaprzestaniu korzystania z tej usługi. (…) Obejmujący swoim zasięgiem naszą gminę system Airly jest przedsięwzięciem komercyjnym” – czytamy w urzędowym komunikacie.
W ubiegłym roku MAS opublikował raport „Stanu powietrza w Myślenicach” w oparciu o dane ze wspomnianych czujników. Nie wypadł najlepiej, dlatego przedstawiciele stowarzyszenia wystosowali apel do burmistrza i radnych o podjęcie pilnych działań anty-smogowych.
Czy gmina zamierza zamontować w ich miejsce inne? „Czujniki firmy Airly nie zostały zdemontowane, a za ich obsługę odpowiada spółka będąca właścicielem urządzeń. W ramach prowadzonych rozmów zaproponowaliśmy firmie Airly korzystanie z lokalizacji czujników na obiektach Gminy Myślenice oraz wyraziliśmy zgodę na pozyskanie przez przedsiębiorcę sponsorów prywatnych w ramach modelu biznesowego. W obecnej sytuacji wynikającej z pandemii COVID-19 Gmina Myślenice tym bardziej nie posiada środków na korzystanie z usługi Airly, która nie wpływa na poprawę jakości powietrza w naszej gminie” – czytamy w odpowiedzi.
Jak będą monitorować stan powietrza?
W jaki sposób monitorowany będzie stan powietrza na terenie Gminy Myślenice? „Stan powietrza w Gminie Myślenice monitorowany będzie przy współpracy z Małopolskim Urzędem Marszałkowskim. Gmina wystąpiła na początku roku do Wicemarszałka Tomasza Urynowicza o przyłączenie do sytemu monitorowania jakości powietrza w Województwie Małopolskim i zgodnie z otrzymanymi informacjami oczekuje na realizację programu” - czytamy w urzędowej odpowiedzi.
Działania antysmogowe podejmowane przez Miasto i Gminę Myślenice oceniam:
- wzorowo wzorowo 12%
- bardzo dobrze bardzo dobrze 5%
- dobrze dobrze 6%
- dostatecznie dostatecznie 6%
- dupuszczająco dupuszczająco 9%
- niedostatecznie niedostatecznie 62%
- Głosów: 1486
Zaoszczędzone pieniądze gmina przeznacza na zakup oczyszczaczy powietrza „w które zaopatruje placówki oświatowe chroniąc zdrowie dzieci”.
MAS szuka sponsorów, jest pierwszy
Myślenicki Alarm Smogowy znalazł sponsora na jeden czujnik. Na razie przedstawiciele stowarzyszenia nie informują w którym miejscu zostanie zainstalowany. „Wiemy, że nie pokrywa to w pełni potrzeb gminy, ale lepsze to niż nic” - piszą.
Myślenicki Alarm Smogowy to ruch społeczny założony w 2019 roku przez Grzegorza Jaska i Dariusza Szczotkowskiego. Na facebooku wokół ich działalności skupionych jest około tysiąca osób.
W ubiegłym roku MAS opublikował raport „Stanu powietrza w Myślenicach” w oparciu o dane ze wspomnianych czujników. Nie wypadł najlepiej, dlatego przedstawiciele stowarzyszenia wystosowali apel do burmistrza i radnych o podjęcie pilnych działań anty-smogowych.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
cyk i problem rozwiazany????
Nasz burmistrz to jednak jest fachowiec, usunie czujniki a wraz z nimi złą jakość powietrza.
Czasem zastanawiam się czy pomysły burmistrza, to jakiś test absurdów? A może siedzi w domu ogląda filmy Stanisława Barei i czerpie z nich inspiracje ?
ej wy antysmogowcy czego wy nie rozumiecie. to prosta sprawa i analogiczna do tych kowidowych nie ma testow-nie ma chorych, nie ma czujnikow - nie ma smogu :)
Eeeee tam..Pewnie część jeszcze zdroworozsądkowych radnych przy dzisiejszych szaleństwach Kaczora,obawia się przekształcenia tego stowarzyszenie w EKO-ZOMO..Przyjdą tacy samozwańcy na chate,wlepią kare za palenie suchym drewnem,popatrzą gdzie I co I.........za tydzień dom okradziony.
To podejście mi się kojarzy z początkiem pandemii i wielkiej pomocy dla mieszkańców w postaci jednej maseczki na dom