W lutym autobus nie przyjechał. Kiedy ruszą zapowiadane połączenia na trasie Myślenice – Kraków?
Według zapowiedzi samorządowców, docelowo na trasie Myślenice – Kraków mają zostać uruchomione trzy linie. Pierwsze kursy miały odbywać się w lutym, jednak autobus nie przyjechał. Dlaczego? I kiedy ruszą zapowiadane połączenia?
Na wiosnę 2020 r. pierwsza fala pandemii koronawirusa obnażyła słabe strony systemu komunikacji, opartego w głównej mierze na prywatnych przewoźnikach. Ci, w reakcji na rządowe ograniczenia dotyczące przewozu osób, zawieszali lub ograniczali kursy. Skutki takiego postępowania odczuli m.in. mieszkańcy Poręby, Jasienicy, Buliny, Krzyszkowic, Zawady, Chełmu, Sułkowic, Pcimia (Pcim-Sucha), Trzebuni, Kornatki, Dobczyc i Gdowa, którzy z powodu braku połączeń mieli trudności z dotarciem na czas do pracy i z powrotem do domów.
Dzięki Waszym zgłoszeniom i po naszych interwencjach w tej sprawie gospodarze gmin zwrócili uwagę na problem, organizując linie zastępcze. „To jednak pokazuje, że organizacja komunikacji zbiorowej będzie jednym z wyzwań, z którymi po zakończeniu pandemii będą musieli zmierzyć się samorządowcy” - pisaliśmy w maju ubiegłego roku.
W czasie pierwszego lockdownu wiele osób z nadzieją patrzyło na autobus MPK poruszający się po Myślenicach. Jak się jednak okazało, przeznaczony był… dla personelu szpitalnego. Jednak wypuszczając go na trasę Kraków-Myślenice, ówczesny wojewoda Piotr Ćwik (PiS) udowodnił, że można.
O wieloletnich zaniedbaniach w organizacji komunikacji zbiorowej coraz głośniej mówią mieszkańcy, którzy w tej kwestii liczą na działanie samorządowców. To wspólnie z czytelnikami MiastoInfo nieustannie zwracamy uwagę rządzących na potrzebę zorganizowania połączeń. Ci próbują realizować je z pomocą większych ośrodków, sięgając po wsparcie wojewody i marszałka.
Miał być w lutym, ale przyjedzie w marcu?
Według zapowiedzi gospodarza miasta i gminy z października 2020 roku ; na trasie Myślenice – Kraków - od nowego roku 2021, miała zostać uruchomiona linia autobusowa.
W pierwszych dniach stycznia przesłaliśmy do myślenickiego magistratu oraz starostwa powiatowego pytania dotyczące realizacji połączeń na tej trasie. Okazało się, że gmina czyni starania o uruchomienie dwóch linii, natomiast starostwo powiatowe trzeciej.
W odpowiedzi magistratu dowiedzieliśmy się m.in., że „UMiG Myślenice finalizuje podjęte wcześniej rozmowy prowadzone równolegle z jednym z prywatnych przewoźników (Małopolska PKS Sp. z o.o.) oraz marszałkiem województwa małopolskiego, w celu uruchomienia dwóch innych linii na trasie Myślenice-Kraków” oraz, że „gmina wnioskowała o pozyskanie przez marszałka dofinansowania dla linii autobusowej Myślenice-Kraków i w ramach Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych zostało ono przyznane przez Wojewodę w dniu 8 grudnia 2020 r. w kwocie 280 000 zł”.
Linia miała zostać zorganizowana przez marszałka przy udziale finansowym gminy Myślenice, a kursy miały się rozpocząć po wyłonieniu przez Urząd Marszałkowski przewoźnika, co – jak informowała gmina w przesłanym oświadczeniu „powinno nastąpić pod koniec lutego”.
"Uruchomienie pierwszych kursów powinno nastąpić w przeciągu najbliższych dwóch tygodni"
Tak się jednak nie stało, a autobus nie przyjechał. O powód takiego stanu rzeczy zapytaliśmy samorządowców z urzędu miasta, prosząc m.in. o podanie terminu w którym będziemy mogli z niej skorzystać oraz o powody opóźnienia.
Jak na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi, ale głos w tej sprawie podczas wczorajszego posiedzenia rady miejskiej zabrał zastępca burmistrza.
Mateusz Suder (PiS), zastępca burmistrza: Na początku bieżącego tygodnia brałem udział w wiążącym spotkaniu w urzędzie marszałkowskim dotyczących uruchomienia linii autobusowych na trasie Myślenice – Kraków.
Z informacji oraz z deklaracji jakie mam ze strony urzędu marszałkowskiego, mogę przekazać takie informacje, że uruchomienie pierwszych kursów autobusowych powinno nastąpić w przeciągu najbliższych dwóch tygodni.
Mamy delikatne opóźnienie, ponieważ wstępne informacje mówiły o miesiącu lutym, natomiast to opóźnienie wynika ze skomplikowanej i dość złożonej procedury uzyskania takiego zezwolenia na uruchomienie linii między powiatowej. A z drugiej strony też urząd marszałkowski stał się przedmiotem ataku hakerskiego; nie działają drukarki, poczta mailowa. Takie utrudnienia mieli na początku tygodnia, niemniej jednak wydaje mi się, że jeszcze najbliższe dwa tygodnie musimy się uzbroić w cierpliwość.
Będziemy państwa informować kiedy ruszą pierwsze kursy, w jakich godzinach, to już będą konkrety z odpowiednim wyprzedzeniem, tak żeby mikeszkańcy byli przygotowani i wiedzieli, kiedy pierwsze kursy autobusowe z Myślenic do Krakowa ruszą na linii organizowanej przez prywatnego przewoźnika.
Jeżeli się rozchodzi o linię użyteczności publicznej na którą wojewoda małopolski przedstawił kwotę 280 tys. zł na dofinansowanie, to dodatkowe kursy będą jeszcze uruchamiane. W ciągu najbliższego tygodnia UM ogłosi konkurs na obsługę tej linii i w tym konkursie będą mogli wziąć udział wszyscy zainteresowanie przewoźnicy.
- w czwartek 25 lutego podczas sesji rady miejskiej mówił zastępca burmistrza Mateusz Suder (PiS).
To pytanie nie do nas
Podobne pytania przesłaliśmy do powiatu. W dzisiejszej odpowiedzi pod którą brak podpisu przedstawiciela starostwa czytamy m.in., że „organizatorem tej linii, zgodnie z przepisami prawa jest urząd marszałkowski województwa małopolskiego. (...) nie wiemy czy organ odpowiedzialny za stworzenie linii konsultował jej przebieg z innymi jednostkami samorządu terytorialnego. Możemy jednak zapewnić, że jako starostwo powiatowe w Myślenicach odpowiedzieliśmy na koncepcję tej linii przedstawioną przez UMWM zgodnie i w zakresie przysługujących nam ustawowo kompetencji. W związku z czym nie możemy potwierdzić, że w ustaleniach tych brał również udział Powiat Krakowski i Miasto Kraków. (...) W związku z tym właściwym organem, do którego powinni państwo skierować przesłane nam pytania jest właśnie urząd marszałkowski województwa małopolskiego”.
Obecnie czekamy na stanowisko urzędu marszałkowskiego.
2 marca 2021
Niemal tydzień po skierowaniu pytań do myślenickiego magistratu otrzymaliśmy odpowiedzi. Nie podpisuje się pod nimi żaden z samorządowców, a określany jest jako "odpowiedź UMiG". Czego dowiadujemy się z korespondencji z urzędnikami? M.in. że „pierwsza linia zostanie uruchomiona z 2-3 tygodniowym opóźnieniem”, a „podany termin uruchomienia kursów w lutym był terminem orientacyjnym”.
W informacji przesłanej 2 marca UMiG informuje również, że „w lutym nie uda się jeszcze rozpocząć kursowania na trasie Myślenice-Kraków”, a na pytanie dotyczące konkretnego terminu uruchomienia zapowiadanych połączeń, podtrzymuje wyjaśnienia zastępcy burmistrza dotyczące ataku hakerskiego: „W związku z opóźnieniami po stronie Urzędu Marszałkowskiego i atakiem hackerskim, który sparaliżował pracę urzędu nie wydano przewoźnikowi w zapowiadanym terminie wymaganego zezwolenia” – czytamy w komunikacie.
Z korespondencji dowiadujemy się również, że „projekt jak najbardziej jest aktualny”, a „ostateczny termin uruchomienia kursów podamy opinii publicznej już niebawem. Prosimy jeszcze o wyrozumiałość i cierpliwość, skoro od co najmniej 2 dekad czekamy na powrót autobusów bo sprawa jest bliska zakończenia” – komunikują urzędnicy.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.