logo-web9
Myślenice

Minister przywiozła "pieniądze". Szkołę na Chełmie przebudują na centrum dla niepełnosprawnych. Jak ich tam dowieźć, skoro na dole stoi „zakaz ruchu”?

Minister Marlena Maląg przekazała promesę na przebudowę zamkniętej na Chełmie szkoły, w Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne dla niepełnosprawnych.

Będzie kosztować 3,6 mln zł i zostanie otwarte w czerwcu 2023 r. Jak wywieźć na górę niepełnosprawnych, skoro na dole stoi znak "zakazu ruchu"? Zapytaliśmy o to zastępcę burmistrza Mateusza Sudra (PiS)

Po decyzji radnych o likwidacji szkoły podstawowej na Chełmie, która zapadła w lutym 2020 r., burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS) zapowiadał przekształcenie budynku - w Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne dla niepełnosprawnych. W pierwszym naborze gmina Myślenice nie otrzymała pieniędzy na ten cel, ale udało się to za drugim podejściem.

W środę 24 listopada minister Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg podczas konferencji prasowej w UMiG w Myślenicach, przekazała promesę na utworzenie centrum na ręce zastępcy burmistrza Mateusza Sudra (PiS).

Na przekształcenie szkoły w COM, gmina otrzyma 2 507 746,35 zł, natomiast z własnego budżetu zainwestuje dodatkowe 1 108 967,02 zł. Według zapowiedzi samorządowców; placówka opiekuńczo-mieszkalna powinna rozpocząć funkcjonowanie w 2023 roku, a jej jednostką organizacyjną będzie Centrum Usług Społecznych w Myślenicach.

Mateusz Suder, zastępca burmistrza: Na Chełmie powstanie placówka, która będzie miała ok. 680 m.kw., możliwość całodobowej opieki dla osób z umiarkowanym oraz znacznym stopniu niepełnosprawności. To odpowiedź na oczekiwania środowiska związanego z opieką nad osobami niepełnosprawnymi, które zgłaszały od dawna, że osoby po 24 roku życia zazwyczaj pozostawione są same sobie. Teraz będą miały w Myślenicach możliwość usamodzielnienia, możliwość korzystania z opieki dziennej, albo całodobowej.

Do tej opieki zostanie oddane 7 nowoczesnych pomieszczeń z samodzielnymi łazienkami. W całym obiekcie będą powierzchnie wspólne, gdzie będzie można integrować się z mieszkańcami, jak także między sobą. Na piętrze zamieścimy ekran z możliwością odtwarzania filmów. Obiekt będzie zaopatrzony w bibliotekę, jadalnię z aneksem kuchennym z którego będzie można korzystać 24 godziny na dobę. Znajdzie się tam gabinet medyczny świadczący opiekę dla tych osób i wiele innych atrakcji i funkcji, które pozwolą im na usamodzielnienie.

Inwestycja powstanie do czerwca 2023 roku przy wsparciu z funduszu solidarnościowego. Wartość całej inwestycji 3,6 mln zł. Gmina w ramach pierwszego modułu zabezpieczy 1,1 mln zł.

Jak tam dojechać?

Jak mówił zastępca burmistrza; „Obiekt będzie zlokalizowany w rekreacyjnej części miasta na górze Chełm, która jest otoczona pięknym gęstym lasem. Przy samym obiekcie jest też taras z którego podopieczni będą mogli skorzystać”.

Lokalizacja może okazać się kłopotliwa ze względu na znak B-1 ustawiony na ul. Leśnej prowadzącej na górę Chełm i oznaczający "zakaz ruchu w obu kierunkach" z dopiskiem: "nie dotyczy mieszkańców ul. Leśnej, os. Chełm, Mirkówka, Poddziele oraz służb i komunikacji zbiorowej".

Organizacja ruchu na wspomnianej drodze od dawna jest tematem wielu dyskusji dotyczących tej części miasta. W wielu debatach toczących się w mediach społecznościowych, często odbierany jest przez ich uczestników jako chroniący „wjazdu na prywatne osiedle”. Jak zatem wywieźć tam osoby niepełnosprawne, aby nie popaść w konflikt z przepisami? Zapytaliśmy o to zastępcę burmistrza:

- Po części wyjaśniła nam się sprawa własnościowa drogi na Chełm, czyli jest decyzja wojewody mówiąca o tym, że od szkoły w kierunku kościoła - jest to odcinek którym administruje gmina Myślenice. Jeśli chodzi o zakaz wjazdu o którym dość dużo się mówi w mediach, nie jest to od nas zależne. Jest to decyzja pana starosty myślenickiego. Niemniej jednak będziemy rozmawiać z nim na ten temat, aby zakaz wjazdu zniknął. Jeśli chodzi o sam dowóz osób niepełnosprawnych, którzy będą korzystać z usług Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego, to gmina będzie brała na siebie koszty i organizację tego transportu. Wydaje mi, się że uda się wypracować jakieś rozwiązanie – sprawę komentuje Mateusz Suder (PiS).

Weź udział w sondażu!

Korespondencję na ten temat ze starostą prowadził mieszkaniec Chełmu Tomasz Sternal. W październiku społecznik opublikował odpowiedź jaką otrzymał od Józefa Tomala (FZM) dotyczącą możliwości usunięcia zakazu. Czytamy w niej m.in., że taki znak stał tam jeszcze przed rokiem 1999, zanim do życia powołano powiaty, a oznakowanie zostało „wprowadzone ze względu na parametry drogi. (…) Nie jest możliwa zamiana organizacji ruchu na tym odcinku drogi, ze względu na niewielką szerokość pasa drogowego, ciasną zabudowę”.

Starosta zaznacza w nim również, że w przypadku, gdy projekt zniesienia znaku wpłynie do Zarządu Dróg Powiatowych w Myślenicach, to opinia tej instytucji będzie negatywna. Więcej na ten temat piszemy w artykule "Wjazd na Chełm dla wszystkich? Starosta nie pozostawia złudzeń".

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!