Udrożnią przepusty na drodze prowadzącej na Chełm. Czy to pozwoli na jej otwarcie dla wszystkich uczestników ruchu?
Pół miliona od Lasów Państwowych i drugie tyle z kasy powiatu, to pieniądze jakie starostwo ma zamiar przeznaczyć na remont przepustów na drodze prowadzącej na Chełm. Czy to pierwszy krok do tego, aby wjazd na górę był otwarty dla wszystkich?
W poniedziałek, 16 maja w starostwie powiatowym w Myślenicach sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Edward Siarka oraz Paweł Szczygieł dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów w Krakowie – przekazali staroście Józefowi Tomalowi (FZM) promesę na dofinansowanie remontu drogi powiatowej na Chełm.
Ta opiewa na kwotę 492 tys. zł, a dofinansowanie pochodzi ze środków Funduszu Leśnego na inwestycję pn. "Remont drogi powiatowej ul. Leśna - ul. Chełm w Myślenicach nr k1975”.
Jak podkreślał Edward Siarka; „w skali roku na budowę dróg, Lasy Państwowe z Funduszu Leśnego przekazują ok. 100 mln zł. Część z tej kwoty trafiła na teren powiatu myślenickiego”. - Naszym hasłem jest to, że lasy państwowe są dla ludzi i tego rodzaju wsparcie w historii powiatu myślenickiego dzieje się po raz pierwszy. Idea dofinansowania dróg, które służą gospodarce leśnej, to także element podwyższenia bezpieczeństwa na dogach publicznych – dodał Paweł Szczygieł z Lasów Państwowych.
Do przyznanych 492 tys. zł, powiat dołoży drugie tyle i za niespełna milion złotych planuje remont przepustów w dolnej części drogi przy potoku Kobylak oraz w górnej części, w okolicy parkingu pod stokiem narciarskim, gdzie wymieniony zostanie cały przepust.
- Tam spływająca woda powoduje niszczenie drogi. Chcemy umożliwić uskarpowanie i umocnienie rowu, który zostanie wyłożony specjalnymi płytami. Jeśli wykonamy te prace, to kolejne związane z samą nawierzchnią będą prostsze do wykonania w przyszłości. Zobaczymy na ile nam wystarczy środków, bo wiemy że dzisiaj prace budowlane znacząco podrożały – mówi Józef Tomal.
Jerzy Grabowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych zwraca uwagę, że „to droga położona na trudnym terenie o dużych spadkach w poprzek stoku. Największym występującym tu problemem jest rozstrzygnięcie i zabezpieczenie kwestii związanych z odwodnieniem. Duże połacie leśne powodują, że spływ wód może czasem uszkodzić połączenia komunikacyjne. Z tych środków postaramy się te sprawy w jakiejś części rozwiązać" - deklaruje.
Prace powinny zostać wykonane w tym roku, ponieważ w takim terminie przyznane zostało dofinansowanie. Jak zapewniają samorządowcy ze starostwa „czasu nie ma dużo, ale jesteśmy w stanie to zrobić”.
Wjazd na Chełm dla wszystkich? Tak, ale…
Zakaz ruchu ustawiony na ul. Leśnej, która prowadzi na Chełm od dawna jest tematem wielu dyskusji dotyczących tej części miasta. W październiku 2021 r. poruszył go Tomasz Sternal, który zwracał uwagę na bolączki mieszkańców tej części Myślenic. Wówczas odpowiedź starostwa, dotycząca udostępnienia drogi dla ruchu samochodowego na górę była negatywna.
Czy planowane prace remontowe mogą sprawić, że z początkowego odcinka ul. Leśnej zniknie znak B-1 oznaczający "zakaz ruchu w obu kierunkach" z dopiskiem "nie dotyczy mieszkańców ul. Leśnej, os. Chełm, Mirkówka, Poddziele oraz służb i komunikacji zbiorowej"?
Jerzy Grabowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych: Ten problem jest dużo bardziej skomplikowany. Zarząd ostatnio podjął decyzję i przygotowujemy się do tego. Należy zacząć od dolnych odcinków, a najgorszy znajduje się między przepustem na Kobylaku a ulicą Górną.
Nie ma możliwości pozyskania tam terenów w sposób ugodowy, aby przygotować inwestycję metodą ZRID-owską. Ogłosimy przetarg na przebudowę tego odcinka. Odcinek poniżej ul. Górnej postaramy się przebudować na tyle, aby ruch się poprawił.
Czy będzie możliwość dostępu dla wszystkich? Przypuszczam, że będzie to bardzo kłopotliwe. Są to tereny atrakcyjne turystyczne i powinniśmy promować turystykę kwalifikowaną, ale pieszą. Jeśli wyjedziemy w osiedle Chełm, to ukształtowanie terenu wyklucza możliwość poszerzenia drogi do parametrów, gzie można swobodnie poruszać się ruchem dwukierunkowym.
Okazuje się, że jeśli dojdzie do udrożnienia dolnego odcinka ul. Leśnej, całoroczny wjazd na górę może stać się możliwy, ale… na wysokości parkingu pod stokiem narciarskim. Tutaj turyści mogą wjeżdżać w sezonie zimowym, a zakaz czasowo nie obowiązuje.
Starosta Józef Tomal: Jestem za tym, żeby cały odcinek był dostępny dla wszystkich. Jest tylko kwestia, czy służby takie jak straż pożarna, czy policja wezmą na siebie ten ciężar ze względu na charakter drogi w jej górnym odcinku.
To nie jest wymyślone dlatego, żeby komuś robić trudności, to sami mieszkańcy, którzy zdawali sobie sprawę z atrakcyjności swojego położenia, a z drugiej strony uciążliwości, wymogli takie rozwiązanie.
W okresie zimowym nastąpi tam paraliż drogowy, ponieważ ilość turystów spowoduje, że zablokują tę drogę, co z kolei sprawi, że nie przejedzie tam chociażby karetka pogotowia. Myślę, że środki będą szły w kierunku udostępnienia tej drogi dla wszystkich.
Jak podkreśla wicestarosta; - Aby to mogło zaistnieć muszą stać się dwie rzeczy; musi dokonać się modernizacja, którą dzisiaj zapowiadamy, a także wykonanie dwukierunkowości od ul. leśnej do potoku Kobylak. Podejmowaliśmy w ostatnim roku ten temat, nie udało nam się porozumieć z mieszkańcami na zasadzie odkupienia, będziemy musieli wybrać inną ścieżkę na wykorzystanie specustawy drogowej i ten teren zostanie o tyle poszerzony, aby zachować warunki jezdne i możliwość komunikowania się w dwóch kierunkach – mówi.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.