logo-web9
Polityka

Tytuł "Honorowy Obywatel Myślenic" dla Stanisława Cichonia i Andrzeja Średniawskiego? Wniosek radnych WDG trafił do zamrażarki

Radni Wspólnie Dla Gminy złożyli wniosek o pośmiertne nadanie tytułu Honorowego Obywatela Myślenic dla Stanisława Cichonia i Andrzeja Średniawskiego. Ten od czerwca „czeka na realizację”.

Wcześniej ci sami radni odrzucili kandydatury Roberta Makłowicza, Tomasza Gąsowskiego i księcia Kazimierza Lubomirskiego

Radni Wspólnie Dla Gminy (wcześniej KW Macieja Ostrowskiego) w czerwcu złożyli wnioski o nadanie tytułu honorowego obywatela Myślenic dla Stanisława Cichonia i Andrzeja Średniawskiego. Temat został poruszony podczas 53. sesji rady gminy, kiedy przewodniczący rady Wacław Szczotkowski (PiS) poinformował o tym, że takie wnioski wpłynęły do biura rady.

Wacław Szczotkowski (PiS), przewodniczący rady; Te wnioski można powiedzieć czekają na realizację, z tym, że postanowiłem, że będzie wcześniej spotkanie połączone dwóch klubów.

Nie mogłem tego zrealizować przez wakacje, z racji tego, że była pora wakacyjna. Myślę, że będzie teraz czas na to, żeby te dwa kluby się spotkały i omówiły istniejący regulamin, jak również dogadały się co do wniosków, aby ustalić wspólne stanowisko, aby nie było niepotrzebnej dyskusji na sesji rady. 

Z kolei radny Kamil Ostrowski (WDG) zwracał uwagę, że wnioski zostały złożone w czerwcu. Ponadto odnosił się do regulaminu i jak argumentował „my składaliśmy wnioski w odniesieniu do starego regulaminu i prawo nie działa wstecz”. Twierdził, że rada powinna przejść do procedowania wniosków zamiast nadal czekać.

Kamil Ostrowski (WDG): Złożyliśmy wnioski w czerwcu. Uważamy jasno, że osoby Andrzeja Średniawskiego, czy Stanisława Cichonia to postaci, które bez wątpienia powinny zostać odznaczone takim tytułem.

Przypominam, że sprawa tytułu honorowego obywatela miasta jest tematem świeżym i niedawno podejmowaliśmy sprawę regulaminu. I najważniejsze - my składaliśmy wnioski w odniesieniu do starego regulaminu i prawo nie działa wstecz, jak wszyscy wiemy, chociaż przypadki w naszym kraju mamy takie, że jednak działa.

Wydaje mi się, ze powinniśmy przejść do procedury tych wniosków, a nie czekać. Po to są komisje, żeby dyskutować. Żadna dyskusja nie jest zbędna, jeżeli się tu spotykamy i procedujemy wiele różnych spraw, zwłaszcza takie jak przyznanie tytuły honorowego obywatela miasta dla zasłużonych osób.

W odpowiedzi usłyszał od przewodniczącego, że to on organizuje prace rady i zdecydował i spotkaniu radnych. - Przypominam, że to przewodniczący organizuje prace rady i zdecydowałem, że spotkają się radni. Najpierw chcę, żeby państwo przemyśleli, przeglądnęli dobrze obecny regulamin przyznawania honorowego obywatelstwa. Później możemy wymienić między sobą zdania na ten temat. Być może się coś nowego w tym względzie pojawi i myślę, że rozmowy które będziemy prowadzić, na pewno nie przyniosą szkody, tylko pożytek – mówił Wacław Szczotkowski (PiS).

- Już jedną sytuację mieliśmy taką, gdzie próbowaliśmy podjąć dyskusję przy uchwale na temat przyznania honorowego obywatela. Nie spotykaliśmy się klubami, tylko procedowaliśmy na komisjach. Taką samą ścieżką chcieliśmy podjąć tą uchwałę – usłyszał w odpowiedzi od radnego Ostrowskiego.

Do dyskusji włączył się sekretarz gminy Robert Pitala (PiS), który potwierdził, że wniosek był składany w czerwcu, natomiast „nie cofamy się do momentu w którym został złożony, tylko w którym momencie zostanie rozpatrywany. Jeżeli będzie procedowany, to w oparciu o regulamin, który wszedł już w życie. Komu państwo jako radni nadacie ten tytuł, to jest kompetencja rady” - mówił. 

Wcześniejsze kandydatury „to byłaby ujma dla miasta”

To kolejna próba przyznania tytułów „Honorowego Obywatela Myślenic”. Podczas majowego posiedzenia rady miejskiej, na wniosek burmistrza, radni mieli procedować projekty uchwał dotyczące nadania tytułu księciu Kazimierzowi Lubomirskiemu, historykowi Tomaszowi Gąsowskiemu i prezenterowi telewizyjnemu znanemu z programów kulinarnych Robertowi Makłowiczowi.

Ostatecznie Jarosław Szlachetka (PiS) wycofał się z tego pomysłu, po tym jak radny Józef Błachut (WDG) złożył wniosek o wykreślenie z porządku obrad, punktów dotyczących rozpatrzenia i podjęcia uchwały w sprawie nadania tytułu dla Roberta Makłowicza i Tomasza Gąsowskiego.

„To byłaby ujma dla miasta” – komentował radny Czesław Bisztyga (nz). Finalnie do głosowania nie doszło, a radni nie uzasadnili swojego stanowiska. 

Wręczanie tytułów „Honorowego Obywatela Myślenic” według zapowiedzi władz gminy, miało się odbyć 12 czerwca, podczas uroczystości związanych z 680-leciem lokacji miasta Myślenic. Tak się jednak nie stało, a ten punkt został wykreślony z harmonogramu obchodów jubileuszu.

Weź udział w sondażu!

Obecnie radni WDG wnioskują o nadanie tytułu Stanisławowi Cichoniowi i Andrzejowi Średniawskiemu*. 

Stanisław Cichoń (1960 – 2014) był współzałożycielem "Solidarności" w Myślenicach, jednym z założycieli ,,Gazety Myślenickiej”, w latach 2003-2014 pełnił funkcję jej redaktora naczelnego. Długoletni działacz turystyki i krajoznawstwa, „człowiek gór”, przewodnik, wychowawca, samorządowiec, społecznik, konferansjer, spiker zawodów sportowych.          

Pełnił funkcję Prezesa Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego Oddział ,,Lubomir” w Myślenicach. Przez 30 był nauczycielem przyrody w Szkole Podstawowej nr 3 w Myślenicach. Autor rozdziału „Przyroda i geografia Myślenic” zamieszczonego w Monografii Myślenic.  Był jednym z pomysłodawców i komandorem Zlotu Szlakami Walk Partyzanckich Armii Krajowej na Suchej Polanie, wieloletnim organizatorem i komandorem Małopolskiego Rajdu Ziemi Myślenickiej im. prof. Henryka Leśniaka, gromadzącego turystyczną młodzież ze szkół Gminy Myślenice. Doprowadził do remontu i rozbudowy schroniska PTTK na Kudłaczach, zainicjował też przy nim budowę Kapliczki Ludzi Gór upamiętniającej zmarłych przewodników. Jego imieniem nazwano piłkarski turniej charytatywny w Myślenicach. 

Za swoją pracę i zaangażowanie otrzymał: Srebrny Krzyż Zasługi (17.08.2000r.), Złotą Odznakę "Zasłużony w pracy PTTK wśród Młodzieży" (02.10.2001r.), Srebrną Honorową Odznakę PTTK (08.04.1997r.). W listopadzie 2021 r. został pośmiertnie odznaczony Tytułem Honorowym „Zasłużony dla Powiatu Myślenickiego”.

Andrzej Średniawski (1857 - 1931): Myśleniczanin, działacz społeczny i polityczny, poseł i senator ziemi myślenickiej. Wykorzystując zdobytą samodzielnie wiedzę stał się na Górnej Wsi przodującym i oświeconym rolnikiem. Założył tam Towarzystwo Czytelni Ludowych, przekształcone później w Towarzystwo Ludowe, publikował artykuły w fachowej prasie rolniczej.

Na Górnej Wsi założył kółko rolnicze, którego został przewodniczącym. W 1895 r. wziął udział w zjeździe rzeszowskim, na którym powstało Stronnictwo Ludowe. W tym samym roku został wybrany posłem na galicyjski Sejm Krajowy jako kandydat wysunięty przez mieszkańców Górnej Wsi.

Dzięki swojej pracy poselskiej udało mu się uzyskać zgodę na założenie przemysłowej szkoły szewskiej w Dobczycach i szkoły kapeluszniczej w Myślenicach, jak również parowej fabryki wyrobów kapeluszniczych przy szkole. Na skutek jego starań rozpoczęto regulację potoku Bysinka. Dzięki jego staraniom zorganizowano na Górnej Wsi szkołę powszechną, wybudowano tam sklep i budynek Kółka Rolniczego. Był założycielem mleczarni w Myślenicach, dzięki pozyskanej przez niego dotacji postawiono budynek Kółka Rolniczego.

W 1907 i ponownie w 1911 został wybrany na posła do Rady Państwa w Wiedniu. Będąc prezesem Towarzystwa wydawniczego "Piast", publikował na jego łamach swoje teksty dotyczące tematów gospodarczych. Wytrwale pracował dla dobra chłopów i wsi, a wyrazem ich wdzięczności było wybranie go na posła w latach 1919-1922. Z kolei w latach 1922-1928 reprezentował PSL - Piast w Senacie.

Przed śmiercią sporządził testament, w którym napisał: "Co otrzymałem od rodziny przekazuję rodzinie, a co od narodu przekazuję narodowi, aby się uczyły dzieci chłopów rolnictwa". Ponieważ koszty na zagospodarowanie gruntu i budowę obiektów w gospodarstwie pokrywał z poselskich i senatorskich diet, dlatego uważał, że ten majątek powinien należeć do społeczeństwa. Na potrzeby mającej powstać szkoły rolniczej przeznaczył około 20 hektarów ziemi i lasu.

*opisy sylwetek pochodzą z wniosków złożonych przez radnych WDG.

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!