Zegar na wieży kościoła: Oceniacie na dostateczny [wideo]
- 15 października 2011
Remont wieży kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Myślenicach dobiega końca. Pytaliśmy was o ocenę pomysłu i wykonania zegara, który się na niej pojawił, jednak to wygrywane przez niego melodie wzbudziły prawdziwe emocje
W jednej z naszych ankiet pytaliśmy na jaką ocenę zasługuje pomysł umieszczenia i wykonania zegara na wieży kościoła pw. NMP w Myślenicach. Do tej pory wzięło w niej udział ponad 700 osób. Oddane głosy przeliczyliśmy na ocenę. Według ankietowanych pomysł i wykonanie tarczy zegara z seledynowym wypełnieniem umieszczonej z czterech stron budowli, która w nocy ma podświetlone wskazówki i cyfry zasługuje na ocenę dostateczną.
Jednak w trakcie trwania plebiscytu nie wygląd okazał się największym problemem. Wielu mieszkańców skarżyło się, że wygrywane przez zegar melodie i bicie dzwonów od godz. 6 do 22 staje się uciążliwe. Kościół znajduje się w ścisłym centrum miasta. Tuż obok, w Rynku znajduje się budynek urzędu miasta, na szczycie którego również znajduje się zegar. W południe ten na wieży magistratu wygrywa hejnał, natomiast kościelny oprócz bicia dzwonów gra "Anioł Pański". O godz. 12 łączny czas wygrywanych przez zegar melodii to ponad 2 min.
Postanowiliśmy zapytać o sprawę zegara proboszcza parafii Andrzeja Burka. W dniu 4 października wysłaliśmy e-mail z pytaniami. Następnie przez kilka dni próbowaliśmy dodzwonić się do księdza, jednak bez skutku. Tydzień później wysłaliśmy pytania ponownie (10 października), jednak nadal nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Chcieliśmy wiedzieć m.in.: czy ksiądz proboszcz konsultował synchronizację zegarów z urzędem miasta, czy rozważa przyciszenie melodii wygrywanych przez zegar i dzwony, czemu ma służyć taka instalacja oraz o to, czy wykonanie zegara było uzgadniane z konserwatorem zabytków. Na te i większość wysłanych na adres kontaktowy podany na stronie parafii, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Tymczasem na łamach Dziennika Polskiego, proboszcz Burek stwierdza, że z remontu wieży jest zadowolony, milczeniem zbywa temat kosztów, a na pytanie o nowy zegar, który według wielu osób jest zbyt głośny odpowiada, że: -Wszystko co nowe stwarza pewien problem. Kiedy przychodzi przyzwyczajenie, problem znika i obiecuje ściszenie zegara. Tłumaczy również, że nie wzbija godzin w nocy a w okresie od 6 do 22.
Na temat zegara i wygrywanych przez niego melodii dyskutujecie również na forum
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Ten proboszcz chyba kpi sobie z mieszkańców ciekawe co na to ksiadz prałat Karol Jarosz, który dbał przez lata o zachowanie zabytkowego wizerunku naszego kościoła. Kicz jakich mało !!! w dobie gdy rewitalizujemy Myślenice i staramy się by były piekniejsze proboszcz sprowadza nas do stylu krasnali ogrodowych.
Anił Pański od jakiegoś czasu to najbardziej nie lubiana melodia w Myślenicach !
Do tego biały kolor kościoła - masakra :-(
[quote=gość: antyabsurdalna] Zrobione zostało coś w imię wiary i nie czepiajmy się, czy ma dla wszystkich gustowne kolory i barwy melodii Anioł Pański się podobają , bo to nie o to chodzi. [/quote]
nie rozsmieszaj mnie. jak się ma walenie w dzwony od 6 do 22 i wygrywanie melodii rownoczesnie z hejnalem z magistratu do robienia czegos dla wiary? bardzo prosze wytlumacz mi to, bo nie potrafie w zaden sposob tego zrozumiec
od wczoraj jakos ciszej chyba, ale dostaje bialej goraczki kiedy slysze te melodyjki o 12, albo walenie w dzwony o 6. mieszkam niedaleko i spokojnie sie nie moge przespac. jeszcze bardziej zniechecam sie do instytucji kosciola po takich zagraniach z ich strony
[quote=gość: śpioch] nie oceniam księdza, remontu, melodyjek itp tylko "dociekliwości" autora artykułu - wg minie pewnych rzeczy nie załatwia się przez tel czy mail. [/quote]
a ja uwazam ze jest to problem drugorzedny. raczej zwrocilbym uwage na to ze zadne lokalne medium nie jest zainteresowane uciazliwoscia dzwonow i melodii, a sam ksiadz twierdzi ze sie wszyscy przyzwyczaja i po myslenicku zostawia sie sprawe... nie podoba mi sie takei postepowanie, a wytykanie kto i jak zadal pytanie proboszczowi, mimo ze zrobil to przez oficjalny kanal podany przez proboszcza nie wplynie na okres walenia dzwonow od 6 do 22... a to jest WLASCIWY PROBLEM ktory trzeba rozwiazac