logo-web9
Myślenice

Wystawa w MOKiS: „Myślenicka skocznia K-45. Prawie zapomniana historia"

"Skocz na skocznię w Myślenicach" to hasło pod jakim w Myślenickim Ośrodku Kultury i Sportu odbywał się wernisaż wystawy „Myślenicka skocznia K-45. Prawie zapomniana historia"

Ekspozycja zawiera archiwalne zdjęcia przedstawiające zmagania myślenickich skoczków, takich jak Kazimierz Kosek czy Krzysztof Ripper. Podczas wernisażu zaprezentowano kolaże przedstawiające ujęcia sprzed lat i współczesny wygląd skoczni, którą udostępniono dla turystów w czerwcu ubiegłego roku. 

W trakcie wernisażu odbył się panel dyskusyjny podczas którego m.in. poruszono temat zmian, jakie zaszły w skokach narciarskich na przestrzeni ostatnich 50 lat.

Zaprezentowano też film Szymona Dyczkowskiego opowiadający historię myślenickiej skoczni od momentu jej powstania oraz przybliżający historyczne postacie ściśle związane z obiektem.

Skocznia narciarska k-45 powstała w latach 30-tych XX w. za sprawą Jana Hołuja. Dwadzieścia lat później zmodernizował ją Stanisław Marusarz i właśnie na lata pięćdziesiąte przypisywana jest jej największa popularność. Pierwsze udokumentowane zawody w skokach odbyły się na myślenickiej skoczni zimą 1955 r.

Próg skoczni miał wymiary 1,1 x 4,9 metra. Poniżej znajduje się stromy, mający 70 m zeskok. Na jego prawej krawędzi umieszczone są tarcze pokazujące odległości.

Skocznia znajduje się w sąsiedztwie ruin tzw. "zamczyska" na Zarabiu. Dojść można do niej od ul. Zamkowej i Zacisze lub przez las żwirową "stokówką" z Uklejny.

W czerwcu 2022 r. teren po dawnym obiekcie został uprzątnięty, u podnóża obiektu stanęła tablica informacyjna przypominająca jego historię, natomiast sama skocznia składa się z dwóch części.

Na jej progach stanęły ławki i kolejne tablice informacyjne. To punkty widokowe, skąd między drzewami można dostrzec m.in. wieżę myślenickiego kościoła znajdującego się w Rynku. Całość w czerwcu 2022 r. wyglądała następująco:

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!