logo-web9
Miasto

Komunikacja zbiorowa: Analiza wyklucza busy przy ul. Słonecznej

Komunikacja zbiorowa: Analiza planistyczna wyklucza busy przy ul. Słonecznej
Wykonana analiza planistyczna, zlecona przez gminę podtrzymuje negatywną decyzję burmistrza w sprawie umiejscowienia przystanku początkowego i końcowego dla busów na działce Kongregacji Kupieckiej przy ul. Słonecznej
Spotkanie burmistrza z przedstawicielami Małopolskiego Stowarzyszenia Przewozu Osób miało miejsce w połowie października - informuje Gazeta Myślenicka http://www.gazeta.myslenice.pl/serwis/archiwum/2011/42/Co-dalej-z-busami.html . Wykonana analiza zostanie przekazana staroście, który ma podjąć decyzję o przyszłości busów. Obecnie obowiązuje odstępstwo wydane przez starostę i prywatni przewoźnicy mogą korzystać z placu przy ul. Słonecznej.
Do te pory burmistrz nie chciał się na to zgodzić, tłumacząc że Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego nie dopuszcza do tego, aby w tym miejscu zlokalizować przystanek początkowy i końcowy. Od tej decyzji prywatni przewoźnicy odwołali się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Krakowie, które uchyliło decyzję burmistrza i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia http://miasto-info.pl/myslenice/2937,przystanek-poczatkowy-dla-busow-do-ponownego-rozpatrzenia.html . Zgodnie z odpowiedzią SKO, decyzja o lokalizacji przystanku powinna zostać wydana na podstawie planu zagospodarowania oraz w oparciu o ustawę o transporcie drogowym i analizę rynkową. Analiza została wykonana, zostanie przekazana staroście, który podejmie decyzję. - Ugoda nie jest możliwa ze względów prawnych. Zgodnie z Planem Zagospodarowania, działka ta powinna być przeznaczona pod wielkopowierzchniowy budynek handlowy - w tygodniku mówi burmistrz Maciej Ostrowski. Zwraca uwagę na to, że zapis o funkcji komunikacyjnej dotyczy możliwości stworzenia przystanku pod galerią myślenickich kupców na których będą wsiadać i wysiadać klienci, a nie stacjonować pojazdy.
Przypominamy, że prywatni przewoźnicy mogą korzystać z placu Kongregacji Kupieckiej po tym, jak z dniem 1 sierpnia umowę na korzystanie z placu przy ul. Słowackiego wypowiedziała im gmina http://miasto-info.pl/myslenice/2827,prywatni-przewoznicy-na-plac-przy-ul-slowackiego-juz-nie-wjedziemy.html . W tym miejscu powstał parking. Gmina zaproponowała przeniesienie ruchu tzw. busów na dworzec, na co nie chcieli się zgodzić ich właściciele, odrzucając ofertę PKS Myślenice (2 zł za wjazd na teren dworca). Z dniem 1 sierpnia  przewoźnicy zorganizowali zbiorowy protest http://miasto-info.pl/myslenice/2828,myslenice-prywatni-przewoznicy-rozpoczeli-strajk.html . W związku z tym starosta Józef Tomal udzielił odstępstwa od warunków określonych w zezwoleniach i prywatni przewoźnicy do połowy października mogli korzystać z placu przy ul. Słonecznej.
Jak pisaliśmy wcześniej http://miasto-info.pl/myslenice/2967,busy-beda-jezdzic-z-placu-przy-ul-slonecznej-na-razie.html w programie "Kronika Krakowska" prywatni przewoźnicy zapowiadali, że bez zezwolenia czeka nas paraliż komunikacyjny. Właściciel busów każdego dnia wykonują około 600 kursów dziennie. Twierdzą, że przenosiny na dworzec są niemożliwe z dwóch powodów; jest tam za drogo, a dworzec nie jest w stanie obsłużyć ruchu autobusów i busów jednocześnie. Przewoźnicy zapowiadali, że bez pozwoleń nie będą jeździć i może dojść do paraliżu. Burmistrz zapewnia, że do tego nie dojdzie, a w takim przypadku zostałaby uruchomiona komunikacja zastępcza.

Wykonana analiza planistyczna, zlecona przez gminę podtrzymuje negatywną decyzję burmistrza w sprawie umiejscowienia przystanku początkowego i końcowego dla busów na działce Kongregacji Kupieckiej przy ul. Słonecznej

Spotkanie burmistrza z przedstawicielami Małopolskiego Stowarzyszenia Przewozu Osób miało miejsce w połowie października - informuje Gazeta Myślenicka. Wykonana analiza zostanie przekazana staroście, który ma podjąć decyzję o przyszłości busów. Obecnie obowiązuje wydane przez niego odstępstwo i prywatni przewoźnicy mogą korzystać z placu przy ul. Słonecznej.

Do tej pory burmistrz nie chciał się na to zgodzić, tłumacząc że Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego nie dopuszcza do tego, aby w tym miejscu zlokalizować przystanek początkowy i końcowy. Od tej decyzji prywatni przewoźnicy odwołali się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Krakowie, które uchyliło decyzję burmistrza i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Zgodnie z odpowiedzią SKO, decyzja o lokalizacji przystanku powinna zostać wydana na podstawie planu zagospodarowania oraz w oparciu o ustawę o transporcie drogowym i analizę rynkową. Wykonana analiza zostanie przekazana staroście, który podejmie decyzję. - Ugoda nie jest możliwa ze względów prawnych. Zgodnie z Planem Zagospodarowania, działka ta powinna być przeznaczona pod wielkopowierzchniowy budynek handlowy - w tygodniku mówi burmistrz Maciej Ostrowski. Zwraca uwagę na to, że zapis o funkcji komunikacyjnej dotyczy możliwości stworzenia przystanku pod galerią myślenickich kupców na których będą wsiadać i wysiadać klienci, a nie stacjonować pojazdy.

Prywatni przewoźnicy mogą korzystać z placu Kongregacji Kupieckiej po tym, jak z dniem 1 sierpnia umowę na korzystanie z placu przy ul. Słowackiego wypowiedziała im gmina. W tym miejscu powstał parking. Gmina zaproponowała przeniesienie ruchu tzw. busów na dworzec, na co nie chcieli się zgodzić ich właściciele, odrzucając ofertę PKS Myślenice (2 zł za wjazd na teren dworca). Z dniem 1 sierpnia przewoźnicy zorganizowali zbiorowy protest. W związku z tym starosta Józef Tomal udzielił odstępstwa od warunków określonych w zezwoleniach i prywatni przewoźnicy do połowy października mogli korzystać z placu przy ul. Słonecznej, a następnie do końca roku.

Jak pisaliśmy wcześniej w programie "Kronika Krakowska" prywatni przewoźnicy zapowiadali, że bez zezwolenia czeka nas paraliż komunikacyjny. Właściciel busów każdego dnia wykonują około 600 kursów dziennie. Twierdzą, że przenosiny na dworzec są niemożliwe z dwóch powodów; jest tam za drogo, a dworzec nie jest w stanie obsłużyć ruchu autobusów i busów jednocześnie. Przewoźnicy zapowiadali, że bez pozwoleń nie będą jeździć i może dojść do paraliżu. Burmistrz zapewnia, że do tego nie dojdzie, a w takim przypadku zostałaby uruchomiona komunikacja zastępcza.

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!