Myślenice. Problem z obsadzeniem dyżurów w szpitalu. Planowane zabiegi na chirurgii ogólnej zawieszone do odwołania
Do odwołania zawieszone zostało wykonywanie planowych zabiegów na chirurgii ogólnej w myślenickim szpitalu. Powodem ma być problem z obsadzeniem dyżurów
Oświadczenie w tej sprawie wydał dyrektor SP ZOZ w Myślenicach. W piątek 1 czerwca Adam Styczeń stanął przed kamerą MyśleniceItv, mówiąc o wstrzymaniu planowych zabiegów.
Jak twierdzi; sytuacja do której doszło w szpitalu, to wynik długotrwałego procesu, który trwa od początku roku i związany jest z problemem zabezpieczenia dyżurów w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (SOR).
„Mając na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców, została podjęta decyzja o wstrzymaniu zabiegów planowych w oddziale chirurgii ogólnej, celem zapewnienia bezpieczeństwa w stanach nagłego zagrożenia życia i zdrowia w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym” - wyjaśniał.
Jak informuje dyrektor; pacjenci, którzy mieli wyznaczone terminy na najbliższe dni, zostali poinformowani o przesunięciu zabiegów. Te mają zostać wykonane „w najkrótszym możliwym terminie”.
Adam Styczeń, dyrektor SP ZOZ w Myślenicach: Sytuacja powstała w wyniku długotrwałego procesu, który toczy się od miesiąca stycznia w ramach prowadzonych rozmów z lekarzami chirurgami, co do zabezpieczenia świadczeń dyżurowych w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Problemy z obsadą dyżurową w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych są zjawiskiem powszechnym i występują w całej Polsce. Również ten problem dotyka myślenicki szpital.
Sytuacja która miała miejsce w dniu wczorajszym, jest konsekwencją podjętej przez dyrekcję decyzji, która jest zobowiązana do zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańcom powiatu myślenickiego i wszystkim tym, którzy do tego szpitala się zgłaszają. Dlatego też, mając na uwadze to bezpieczeństwo, została podjęta decyzja o wstrzymaniu z dniem dzisiejszym zabiegów planowych w oddziale chirurgii ogólnej, celem zapewnienia bezpieczeństwa w stanach nagłego zagrożenia życia i zdrowia w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
Taka sytuacja mam nadzieję, jest zjawiskiem przejściowym i doraźnym. Apeluję tutaj do części lekarzy, przede wszystkim z oddziału chirurgii ogólnej, aby zweryfikowali swoje postępowanie i aby ta sytuacja jak najszybciej uległa zmianie. Pacjenci, którzy mieli wyznaczone terminy na dzień dzisiejszy, czy na najbliższe dni, zostali poinformowani, że te zabiegi zostaną przesunięte, oni je będą mieli wykonane w najkrótszym możliwym terminie. Chciałbym niezmiernie przeprosić, bo mamy pełną świadomość, że każdy do tego zabiegu się przygotowywał. Jako dyrektor tego szpitala nie mogę sobie pozwolić na formę szantażu i pracowanie jednostki na warunkach, które stawia część lekarzy.
Ustaliliśmy już parę miesięcy temu organizację pracy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego wobec niedoboru kadry lekarskiej w całym kraju, że będzie następował tzw. „solidarny podział”; dwie - trzecie świadczeń będzie zabezpieczony przez oddział chirurgii urazowo - ortopedycznej i ten zespół wywiązuje się z zadań wzorowo. Natomiast mamy od dłuższego czasu problemy, które nasiliły się do tego stopnia, że taka a nie inna decyzja musiała być przeze mnie podjęta. Jeszcze raz apeluję o to, aby to stanowisko zostało przez część lekarzy jak najszybciej zweryfikowane i aby ta sytuacja mogła ulec diametralnej poprawie, abyśmy nie musieli podejmować dalej idących kroków.
Każdy dyżur, który jest pełniony przez lekarza w tym szpitalu nie jest dyżurem odpłatnym. Jak państwo wiecie na ten cel ponosimy bardzo duże środki. Koszt całodobowego dyżuru, to jest wydatek 4300 zł. To 180 zł za godzinę. Jeżeli słyszę jako dyrektor, że zmuszam kogoś do pracy, od razu mogę powiedzieć; nie, ja nikogo tutaj nie zmuszam. Ja chciałbym, aby w tym szpitalu pracowali lekarze, którzy swoją misją, swoją pracą zechcą i chcą służyć naszym mieszkańcom i naszym pacjentom. Na żadną inną formę szantażu zgody z mojej strony nie będzie
- w piątek 1 czerwca mówił dyrektor SP ZOZ w Myślenicach.
"Jesteśmy tylko ludźmi; nie jest to dla nas kwestia formalna, ani finansowa"
Na wystąpienie dyrektora zareagowali „lekarze asystenci”, którzy na łamach MyśleniceItv opublikowali swoje oświadczenie. Twierdzą w nim, że jako lekarze chirurdzy, są zatrudnieni w oddziale chirurgii ogólnej, „gdzie zabezpieczamy świadczenia chirurgiczne planowe i nagłe dla mieszkańców powiatu myślenickiego, zapewniając ciągłość procesu leczenia całodobowo w każdym dniu miesiąca. Taki zakres pracy obejmują nasze umowy i z tego wywiązujemy się z największą sumiennością”.
Zwracają uwagę, że ta praca wymaga od nich „racjonalnego dysponowania zasobami psycho-fizycznymi i dlatego nie podejmujemy się większej ilości godzin pracy poza uzgodnionymi zakresem umów. Jesteśmy tylko ludźmi; nie jest to dla nas kwestia formalna, ani finansowa” – przekonują.
Jako zespół deklarują też chęć kontynuowania pracy w Oddziale Chirurgii Ogólnej Szpitala w Myślenicach w dotychczasowym zakresie.
Treść oświadczenia lekarzy asystentów Oddziału Chirurgicznego Szpitala w Myślenicach: „My lekarze asystenci Oddziału Chirurgii Ogólnej Szpitala w Myślenicach, zaniepokojeni oświadczeniem, wydanym przez Dyrekcję Szpitala w wywiadzie telewizyjnym dla Myślenice-ITV w dniu 1.06.2023, chcieliśmy przedstawić swoje stanowisko.
Jako lekarze chirurdzy jesteśmy zatrudnieni w Oddziale Chirurgii Ogólnej, gdzie zabezpieczamy świadczenia chirurgiczne planowe i nagłe dla mieszkańców Powiatu Myślenickiego, zapewniając ciągłość procesu leczenia całodobowo w każdym dniu miesiąca. Taki zakres pracy obejmują nasze umowy i z tego wywiązujemy sie z największą sumiennością.
Naszym podstawowym zadaniem jest skupienie się na procesie leczenia oraz wykonywanie zabiegów operacyjnych co wymaga od nas racjonalnego dysponowania naszymi zasobami psycho-fizycznymi i dlatego nie podejmujemy się większej ilości godzin pracy poza uzgodnionymi zakresem umów. Jesteśmy tylko ludźmi: nie jest to dla nas kwestia formalna, ani finansowa, kluczowe jest dla nas bezpieczeństwo pacjentów. Problemy z obsadzeniem dyżurów na SOR to kwestie organizacyjne za które odpowiada Dyrekcja Szpitala i to właśnie zarządzający powinni szukać rozwiązań a nie obarczać nas winą za zaistniałą sytuację. Część z nas od lat włącza się w pracę SOR i sami również zgłaszaliśmy uwagi odnośnie funkcjonowania SOR na spotkaniach z Dyrekcją.
Jednocześnie pragniemy przypomnieć, że pełniąc obowiązki lekarza chirurga w Oddziale Chirurgicznym konsultujemy przypadki chirurgiczne we wszystkich oddziałach szpitala, w tym w pierwszej kolejności w SOR, nie odmawiając pomocy żadnemu pacjentowi oraz pracujemy w Poradniach Przyszpitalnych.
Zwracamy uwagę, że niezrozumiała przez nas decyzja o wstrzymaniu planowych przyjęć na Oddział Chirurgii Ogólnej może narażać pacjentów na pogorszenie ich życia i zdrowia, gdyż jako chirurdzy wiemy, że pacjent planowy dziś, może stać się pacjentem pilnym jutro. Również dopuszczenie przez Dyrekcję do sytuacji łączenia dyżurów medycznych jednocześnie w SOR i innych oddziałach może stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów i lekarzy.
Jako zespół kontynuujemy i chcemy kontynuować pracę w Oddziale Chirurgii Ogólnej Szpitala w Myślenicach w dotychczasowym zakresie.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.