Myślenice. Teren po dawnej "Primie" na sprzedaż? Burmistrz wycofuje projekt uchwały przed głosowaniem
- 7 września 2023
Projekt uchwały dotyczący sprzedaży terenu po dawnym obiekcie „Prima” na Zarabiu, spadł z obrad rady miejskiej tuż przed głosowaniem.
Sprzedawać, szukać dzierżawcy czy samemu zagospodarować ten teren? To pytania, jakie zostały bez odpowiedzi
Podczas 68. sesji rady miejskiej, w porządku obrad znalazła się uchwała w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości po dawnym campingu „Prima” na Zarabiu. Teren o powierzchni 1,6626 ha, to własność gminy Myślenice.
Jak czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały; „znaczną część nieruchomości stanowią obszary szczególnego zagrożenia powodzią, co ogranicza sposób zagospodarowania całej nieruchomości”.
Znajduje się na niej budynek hotelowo-restauracyjny oraz budynek z pomieszczeniami sanitarnymi. Ich stan gmina określa „jako zły, nadający się do generalnego remontu”. „Dla przedmiotowej nieruchomości ogłoszony został przetarg na długoletnią dzierżawę” – czytamy w uzasadnieniu, „który zakończył się wynikiem negatywnym”.
Pomysł sprzedaży terenu gminnego spotkał się z krytyką ze strony radnych opozycyjnych. - Sprzedawanie nieruchomości gruntowej to ostateczność. Czy to jest ostateczność? Nawet jedno z pytań referendalnych dotyczy tego, czy jesteśmy za tym, aby sprzedawać i wyprzedawać majątek państwowy, a teraz pozbywamy się majątku gminnego. Czy nie można ponowić działalności na zasadzie dzierżawy? – pytał radny Tomasz Wójtowicz (WDG).
Grażyna Ambroży (BU) proponowała, aby teren, który jest gminny oddać mieszkańcom w takiej formie, aby wszyscy mogli z niego korzystać. - A co z koncepcją hotelu przedstawianą na jednej z sesji? - nawiązywała do koncepcji sprzed 3 lat (o tej piszemy poniżej) Grażyna Ambroży (BU).
- Jestem przeciwna wyprzedaży majątku. Pozyskać grunt na cokolwiek jest ciężko, a grunt który jest dostępny dla wszystkich mieszkańców, można w jakiś sposób im oddać tak, aby wszyscy mogli z niego korzystać. To może nasze zbyt wygórowane oczekiwania nie pozwalają nikomu wydzierżawić tego terenu? – pytała retorycznie.
W podobnym tonie wypowiadał się Wojciech Malinowski (BU), który zaproponował, aby w tym miejscu stworzyć przystań rowerową dla wszystkich korzystających z niedawno wybudowanych tras na zboczach góry Chełm.
- Uważam, że sprzedaż to najprostszy i minimalistyczny sposób pozbycia się problemu. Może stworzymy tam przystań rowerową, gdzie uczestnicy zjazdów mieliby gdzie zaparkować, przebrać, umyć siebie i rower. W tym momencie takich możliwości nie mają. Proszę pana burmistrza, żeby zweryfikował plan sprzedaży – apelował.
Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: Ta uchwała jest wynikiem rozmów z potencjalnymi zainteresowanymi podmiotami.
Ze względu na zapisy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, jak również przez teren zalewowy brak jest zainteresowania nawet długotrwałą dzierżawą. Jeśli państwo nie wyrażacie zgody, macie inny pomysł, to oczywiście można się wyrazić przeciwko.
To działanie jest wyjściem naprzeciw, aby nikt mi nie zarzucił, że nie dbamy o majątek gminy, o to że gmina nie pozyskała inwestora. Jak pokazuje czas; postępowania przetargowe na dzierżawę nie doszły do skutku.
Ta uchwała nie równa się z tym, że dojdzie do transakcji kupna - sprzedaży. Niemniej jednak chcieliśmy państwa radnych o taką opinię poprosić, bo przez te 4 lata mimo różnych prób dzierżawy na bardzo preferencyjnych warunkach, nie udało się nikogo przekonać do wydzierżawienia i poniesienia sporych nakładów finansowych na zagospodarowanie tego budynku.
Państwo pamiętacie jak skończyła się dzierżawa poprzedniego dzierżawcy, który zalegał gminie z wypłatą należnego czynszu. Oczywiście doceniam wszystkie argumenty o których państwo mówicie. Jeżeli uznacie, że terenu nie należy sprzedawać, to oczywiście tę decyzję uszanuję i uznam za stosowne, jak przy innych sytuacjach, gdzie państwo mieli odmienne zdanie.
Po tych słowach burmistrz poprosił o chwilę przerwy, a radnych PiS zaprosił do rozmów. Po dziesięciu minutach obrady wznowiono, a głos zabrał Bogusław Stankiewicz (PiS), który prosił burmistrza o zastanowienie się nad tą decyzją.
- Może udałoby się poszukać środków unijnych, które by mogły tę nieruchomość udostępnić dla mieszkańców gminy Myślenice. Sprzedaż jest ostatecznością, która pozbawi w jakimś tam stopniu majątku gminy. Bardzo proszę burmistrza o taką decyzję - przekonywał.
2023. Pracę, którego z radnych Rady Miejskiej w Myślenicach w kadencji 2018-2024 cenisz najbardziej?
- Grażyna Ambroży Grażyna Ambroży 10%
- Czesław Bisztyga Czesław Bisztyga 15%
- Józef Błachut Józef Błachut 4%
- Jerzy Cachel Jerzy Cachel 7%
- Halina Dyląg Halina Dyląg 3%
- Mirosław Fita Mirosław Fita 6%
- Wojciech Gablankowski Wojciech Gablankowski 4%
- Andrzej Grzybek Andrzej Grzybek 2%
- Małgorzata Jaśkowiec Małgorzata Jaśkowiec 3%
- Izabela Kutrzeba Izabela Kutrzeba 2%
- Eleonora Lejda-Kuklewicz Eleonora Lejda-Kuklewicz 3%
- Wojciech Malinowski Wojciech Malinowski 2%
- Piotr Motyka Piotr Motyka 2%
- Kamil Ostrowski Kamil Ostrowski 14%
- Bogusław Podmokły Bogusław Podmokły 2%
- Jan Podmokły Jan Podmokły 3%
- Bogusław Stankiewicz Bogusław Stankiewicz 3%
- Katarzyna Stopka Katarzyna Stopka 3%
- Stanisław Topa Stanisław Topa 3%
- Czesław Wierzba Czesław Wierzba 2%
- Tomasz Wójtowicz Tomasz Wójtowicz 7%
- Głosów: 2668
Po tym wystąpieniu burmistrz wycofał projekt uchwały i prosił radnych o niegłosowanie nad sprzedażą terenów na Zarabiu.
- Pieniądze ze sprzedaży tej nieruchomości chcieliśmy posiąść na wkład własny na inne inwestycje, na które do tej pory nie mieliśmy zabezpieczonych środków. Niemniej jednak nasza sytuacja w ostatnich tygodniach trochę uległa zmianie i poprawie. Patrząc na sytuacje dotycząca „Primy” i głosów, jakie słyszę od radnych, jako projektodawca chciałbym wycofać z porządku obrad ten projekt uchwały i prosić państwa radnych o niegłosowanie. Będziemy dalej czynić starania o dzierżawcę, który zaopiekuje się tymi gruntami tak, aby one nie niszczały, albo były w zdecydowanie lepszy sposób zagospodarowania, niż na chwilę obecną – mówił Jarosław Szlachetka (PiS).
Przewodniczący rady Mirosław Fita (PiS) uznał, że jeśli nie będzie sprzeciwu, to „przyjmiemy wniosek burmistrza bez głosowania”. Tak się też stało.
"Teren pola biwakowego Prima od lat był zaniedbywany"
W marcu 2020 roku gmina Myślenice informowała o ogłoszeniu przetargu na 30 letnią dzierżawę terenów na Zarabiu. Jedną z działek był teren dawnego pola biwakowego "Prima".
" Wydzierżawienie tych terenów na okres trzydziestu lat to nasz pomysł na zwiększenie turystycznych i rekreacyjnych walorów w obrębie Zarabia, które w okresie letnim staje się lokalną kolebką turystyki. (...) Teren pola biwakowego Prima od lat był zaniedbywany, a ma duże walory turystyczno-noclegowe i świetną lokalizację w rekreacyjnej części Myślenic. W ogłoszeniu przetargowym zasugerowaliśmy, by powstał tam budynek wraz z infrastrukturą towarzyszącą funkcjonujący całorocznie o charakterze noclegowym i konferencyjnym. W obrębie działki opcjonalnie mógłby powstać kompleks samodzielnych domków noclegowych dla turystów oraz amatorów sportu i rekreacji " - mówił wówczas burmistrz Jarosław Szlachetka.
W ogłoszonym trzy lata temu przetargu na dzierżawę działki przedstawiono program obiektów zawierający co najmniej salę wielofunkcyjną, restaurację lub kawiarnię, część noclegową, sanitariaty ogólnodostępne, a także zagospodarowanie terenu poprzez małą architekturę, ławki, kosze, stojaki na rowery, ścieżki pieszo-rowerowe, fakultatywne ścieżki sensoryczne, tereny do grillowania, biwakowania oraz parkingi i oświetlenie.
Lato 2023. Zarabie jako miejsce do weekendowego wypoczynku oceniam na:
- celujący celujący 10%
- bardzo dobry bardzo dobry 17%
- dobry dobry 23%
- dostateczny dostateczny 17%
- dopuszczający dopuszczający 12%
- niedostateczny niedostateczny 21%
- Głosów: 1641
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Pamiętam jak byłem dzieckiem jak miejsce to tętniło życiem. Każdy domek był zajęty, przyczepy kempingowe jedna koło drugiej, namioty... wtedy się dało. Teraz nie? Może gmina niech zagospodaruje teren, wykosi, doprowadzi do ładu, postawi kilka drewnianych domków, odnowi restauracje, zrobi porządne sanitariaty. Ludzie po sklepach sportowych wykupują sprzęt biwakowy, namioty, stoliki, butle i co rozbijają się koło swojego domu? Nie jeżdżą tam gdzie są do tego miejsca. U nas też kilka dekad temu były takie dwa w mieście. Na jednym dzisiaj są boiska, strzelnica itp. Może warto by miasto samo wzięło w swoje ręce swoje tereny i próbowało zarobić na turystach. Mamy kajaki,mamy wyciąg,mamy trasy spacerowe,mamy trasy rowerowe itp...brakuje takiego miejsca pola namiotowego jak dekady temu. Ludzie na recepcji stali i czekali aż zwolni się miejsce na namiot. Teraz ludzie też wracają do tego typu wypoczynku, chcia pokazać dzieciom jak dawniej było fajnie a nie tylko hotele
serce peka jak sie na to patrzy. mija piaty rok tych ludzi przy wladzy i to piaty sezon w ktorym z tej dzialki mogli korzytac mieszkancy a jak widac pasa sie tam konie... jedyne na co wpadli przez piec lat to zeby wynajac a potem od razu sprzedac? jeśli ktos pamieta dawne lata i ruch turystyczny na zarabiu to przy dzisiejszych kilku budkach z kebabem i lodami nie ma tam nic... o ile poprzedni burmistrz zrobil rewitalizacje parku i plac zabaw to mam wrażenie ze obecna wladza wysypala piasek i dala lezaki
Przez cztery lata burmistrz nie miał pomysłu na zagospodarowanie tych terenów? Wstyd!
To niech je przeznaczy na sztandarowy program PISu: "mieszkanie +". No chyba że jakiś inny deweloper już czeka?
Coś poszło nie tak w rozmowach z szejkiem ?
Nie będzie tam apartamentowców?
Ale o co tu chodzi? Koleś twierdzi, że nie może znaleźć dzierżawcy, że trzeba sprzedać. Daje wniosek. Ze swoimi klakierami od ręki może to przegłosować. Z góry wie, że opozycyjni będą przeciw. Po czym bierze swoich na rozmowę i po rozmowie jeden z jego klakierów pod publiczkę, prosi go, żeby sprawę przemyślał. Ten ostentacyjnie wycofuje wniosek i mówi że poszuka dzierżawcy, choć przed chwilą mówił, że nie ma na to szans.
Ale odgrywają teatrzyk:) Panowie takie cyrki to może w Rosji ciemny lud kupi.