Myślenice

Myślenice. Tak dyskutują samorządowcy: "Chamstwo, a nie inteligencja” kontra "biznesik na mieniu gminnym i brak honoru"

Myślenice. Tak dyskutują samorządowcy: "Chamstwo, a nie inteligencja” kontra "biznesik na mieniu gminnym i brak honoru"

Ostatnia sesja rady miejskiej, która odbyła się na 12 dni przed wyborami pełna była słownych utarczek, ale jedna wyróżniała się na tle pozostałych. To dyskusja między zastępcą burmistrza Mateuszem Sudrem (PiS) a radnym Kamilem Ostrowskim (WDG).

Co poróżniło samorzadowców na samym końcu kadencji i jak obecnie wygląda debata publiczna?

 

Na 12 dni przed wyborami samorządowymi, podczas 79. sesji rady miejskiej w Myślenicach doszło do wielu utarczek słownych. Na tle tych sporów jeden wyróżniał się szczególnie. Wszystko zaczęło się od poruszenia przez radnych opozycyjnych kwestii dotyczących rozbudowy basenu letniego oraz rozwoju turystycznej dzielnicy miasta.

Tomasz Wójtowicz (WDG) pytał burmistrza „czy prawdą jest to, że obecny dzierżawca basenu wygrał także przetarg na dostarczanie materiałów budowlanych do tej inwestycji i czy jest to zgodne z prawem?”. W odpowiedzi usłyszał od Jarosława Szlachetki (PiS) zapewnienia,  „że wszystkie działania, które są podejmowane także w obszarze remontu basenu letniego są wykonywane i podejmowane zgodnie z literą prawa. Zarówno jeśli chodzi o gospodarowanie mieniem gminnym, jak również jeśli chodzi o przeprowadzenie postępowań przetargowych".

Do sprawy odniósł się też zastępca burmistrza, który przekonywał, że obecny dzierżawca zgodnie z prawem może startować w takim przetargu, sam przetarg jeszcze się nie zakończył, a wspomniany dzierżawca nie złożył takiej oferty.

Mateusz Suder (PiS), zastępca burmistrza MiG Myślenice: Nawiążę tylko do pytania Tomasza Wójtowicza odnośnie przetargu dotyczącego dostawy materiałów na nowy basen letni na Zarabiu. Ten modernizowany jest przez nas po 10 latach od oddania przez poprzedniego burmistrza człowiekowi, który nie miał do tego ani środków, ani za bardzo chyba motywacji, żeby tam coś więcej zrobić; tak jak teraz będzie się to działo.

Do jego wypowiedzi odniósł się radny Kamil Ostrowski (WDG), który dopytywał, czy wcześniejszy dzierżawca składał jakiekolwiek zapytania, pisma lub prośby o ewentualną pomoc w modernizacji basenu.

W swojej wypowiedzi nawiązał do filmów zamieszczanych przez Mateusza Sudra (PiS) w mediach społecznościowych. Zwracał też uwagę, że basen w poprzednich latach funkcjonował, a minioną kadencję obecnie rządzących „można było zacząć właśnie od modernizacji tego basenu, a nie od wsadzania sztucznych palm, które dla mnie są symbolem waszej kadencji i tych kajaków, które zasłynęły z tego, że ktoś sobie zrobił z nimi kulig na trawie za quadem”.

Kamil Ostrowski (WDG): Chciałbym się odnieść do sprawy związanej z basenem letnim. Czy wcześniejszy dzierżawca, który był - czy złożył jakiekolwiek zapytania, pisma, prośby o ewentualną pomoc w modernizacji tego basenu?

 

Dyskusja: Kto ma większe argumenty, żeby iść do sądu?

Po tej wymianie zdań dyskusja między samorządowcami prowadzona podczas posiedzenia rady, szybko zeszła na nieco inne tory. Obaj panowie ubiegają się o mandat radnego w radzie gminy oraz powiecie i wzajemnie przerzucali się argumentami dotyczącymi możliwości pozwania w tzw. trybie wyborczym.

Poniżej publikujemy zapis dyskusji toczącej się między samorządowcami podczas sesji rady: 

Mateusz Suder: Wcześniejszy dzierżawca panie radny ani raz nie wyszedł z żadnym równoważnym pomysłem do tego, który obecny dzierżawca tutaj przyniósł do gminy Myślenice razem z ofertą rozwoju, rozbudowy tego basenu, jak również finansowania jakie zaproponował. Szczegółowe informacje dostaniecie w odpowiedzi na zapytanie państwa radnych, tam jest wszelka dokumentacja o którą poprosiliście i która bezsprzecznie pokazuje, jak zaniedbał pana brat kwestię basenu letniego na Zarabiu i jak się nią w ogóle nie interesował. Nie miał żadnego pomysłu oprócz tego, aby oddać go człowiekowi, który nie miał na to środków ani możliwości, żeby ten basen przez 10 lat modernizować.

Tak jak mówiłem w filmiku o którym pan powiedział - może tego Oskara,  a przynajmniej Wiktora to dostanę za to, bo tam jest tylko prawda i fakty. W umowie, którą podpisał poprzedni burmistrz, czyli pana brat - nie było nawet jednego słowa, które by zobowiązywało poprzedniego dzierżawcę do modernizacji tego basenu. Tam były panie radny tylko re-mon-ty polegające na odmalowaniu ściany. A to jak remontował ten basen, to pokazywałem na filmie. Jak się panu podobały te banery, które tam gdzieś są poprzyklejane, jakieś kawałki steropianu - to ja panu gratuluję, że pana taki standard zadowala. Tylko jak zakładam, że jak pan jedzie na basen to za granicę i sobie na basenie hotelowym siedzi i się opala, a tutaj niestety gawiedź musiała korzystać z tego, co żeście łaskawie z bratem przez 10 lat zafundowali.

My to dzisiaj naprawiamy i ten basen drogi panie na 1 lipca na wakacje będzie oddany mieszkańcom miasta i gminy Myślenice w takim standardzie, jak na wizualizacji. (…) Co do basenu letniego to modernizacja posuwa się do przodu. Mamy zmodernizowane przyłącze wodno-kanalizacyjne, są prowadzone prace remontowe, rozbiórkowe. Przyłącze wodno-kanalizacjne, którego wcześniej nie było. Mówił pan Ostrowski o czystej wodzie. Może pan wie skąd ta woda pochodziła, bo na pewno nie z wodociągu miejskiego. Czysta woda to będzie od lipca. Jak pan chce, to możemy w takie szczegóły wchodzić, ale to może się źle skończyć dla pana brata. Jeżeli będziemy się skupiać na tym, jak to wcześniej funkcjonowało.

„Tak mi się wydaje, że jakby pan mógł przestudiować jeszcze dziesięć słowników ze staropolszczyzną, to i tak pana wszystkie zdania nacechowane są chamstwem, a nie inteligencją. To po pierwsze. Nie dziwi mnie już to, że mimo wszystko jest pan tutaj "ulubieńcem" wszystkich urzędników w tym budynku, w którym sie znajdujemy. Taki charakter rozmów i dialogu to raczej nie pozwala, żeby wiązać jakieś konkretne relacje” – Kamil Ostrowski (WDG).

Kamil Ostrowski: Panie zastępco, do tych wszystkich uwag i dygresji dotyczących członków rodziny, moich czy kogokolwiek ciężko się odnieść, bo myślę, że nie da się zniżyć do takiego poziomu, żeby móc jak równy z równym rozmawiać. Tak mi się wydaje, że jakby pan mógł przestudiować jeszcze dziesięć słowników ze staropolszczyzną, to i tak pana wszystkie zdania nacechowane są chamstwem, a nie inteligencją. To po pierwsze. Nie dziwi mnie już to, że mimo wszystko jest pan tutaj "ulubieńcem" wszystkich urzędników w tym budynku, w którym sie znajdujemy. Taki charakter rozmów i dialogu to raczej nie pozwala, żeby wiązać jakieś konkretne relacje.

Do pana przewodniczącego taka kwestia; jeśli mówi pan o czasie, żebyśmy tutaj mogli się wyrobić, to na pewno go pan zaoszczędzi, jeżeli nie będzie pan pozwalał na takie wywody dotyczące tego, co nie było zrobione, a co było. To temat rzeka, jeśli będziemy poruszać takie sprawy, że czegoś się nie zrobiło przez 15, czy 5 lat. To są właśnie takie tematy dlaczego ludzie nienawidzą polityki. Można tu wrzucić wszystko. Przecież każdy ma swoją wizję rozwoju. Pan burmistrz taką, poprzedni inną. A to czy to było dobre, czy złe to juz niedługo zdecydują mieszkańcy.

„Przypominam, że ma pan uchylony mandat radnego przez wojewodę małopolskiego i nie ma pan honoru odejść nawet z tej rady, tylko pan wykorzystuje możliwości sądowe odwołania się. Natomiast biznesik na mieniu gminnym, wyposażonym za nasze pieniądze dobrze się kręci, tak? Prywatny biznesik pana Kamila Ostrowskiego. Dlatego pan teraz idzie do rady powiatu, żeby to można było teraz połączyć, tak? Czyli dzisiaj nie ma wytłumaczenia, że pan to robi jednak legalnie, pan tak twierdził jeszcze parę miesięcy temu. Okłamywał pan mieszkańców panie radny przez wiele lat” – Mateusz Suder (PiS), zastępca burmistrza MiG Myślenice.

Mateusz Suder: Panie Ostrowski, bardzo proszę mi nie stawiać tu żadnych zarzutów, co do mojej współpracy z urzędnikami, chyba że ma pan na to jakieś dowody. Jeśli nie, to proszę mnie przeprosić w tym momencie, bo może się to skończyć procesem karnym w trybie wyborczym. Pan też jest kandydatem, więc proszę to wziąć pod uwagę.

Po drugie; to pana brat przez kilkanaście miesięcy włóczył mnie po sądach, więc proszę się tutaj od swojej rodziny może dowidzieć jak się traktuje mieszkańców w Myślenicach i z jakim poszanowaniem. Pana brat obydwie instancje przegrał i nie potrafił nawet powiedzieć przepraszam.

A po trzecie to przypominam, że ma pan uchylony mandat radnego przez wojewodę małopolskiego i nie ma pan honoru odejść nawet z tej rady, tylko pan wykorzystuje możliwości sądowe odwołania się. Natomiast biznesik na mieniu gminnym, wyposażonym za nasze pieniądze dobrze się kręci, tak? Prywatny biznesik pana Kamila Ostrowskiego. Dlatego pan teraz idzie do rady powiatu, żeby to można było teraz połączyć, tak? Czyli dzisiaj nie ma wytłumaczenia, że pan to robi jednak legalnie, pan tak twierdził jeszcze parę miesięcy temu. Okłamywał pan mieszkańców panie radny przez wiele lat. Korzystał pan i korzysta pan nadal z mienia, które zostało wyposażone i jest remontowane, modernizowane przez nasze pieniądze. Ma pan tam swój prywatny biznes i dzisiaj pan zarzuty jeszcze mi dzisiaj stawia? Nie ma pan honoru panie radny, tak samo jak i pana brat.

Kamil Ostrowski wrócił do tematu w dalszej części sesji, w punkcie "wolne wnioski".

Kamil Ostrowski: Panie przewodniczący, nie pozwolił mi pan sie odnieść wcześniej do słów pana zastępcy Sudra, ale może i dobrze, bo to właśnie jest jego poziom i tylko i wyłącznie ten swój poziom reprezentuje za każdym razem.

Mateusz Suder: Panie radny; drugi raz wzywam pana do doprecyzowania zarzutów, które pan skierował względem mojej osoby, albo do przeprosin. Przypominam, że pan mi zarzucił jakieś niezgodne, albo nieprawidłowe relacje z moimi urzędnikami, więc bardzo pana proszę o doprecyzowanie, jeżeli ma pan takie zarzuty, jeżeli zaś nie - jeżeli one są bezpodstawne tak jak mniemam, to proszę mnie tutaj przeprosić.

Kamil Ostrowski: Panie zastępco Suder; przeprosić to pan może mnie w tym momencie za słowa które pan wygłosił. Ja pana za nic nie przeproszę. Wszystko co mówiłem uważam tak jak mówiłem, jeżeli coś pan źle zinterpretował, to proszę sobie jeszcze raz przesłuchać, bo może ma pan z tym problem, żeby cokolwiek usłyszeć. Pan nazwał mnie kłamcą, pan stwierdził, że to ja okłamuję mieszkańców. Nic takiego nie robiłem i nic takiego nie robię i za to pan mnie przeprosi, a jak nie to pan będzie miał proces w trybie wyborczym.

Jeszcze raz - po raz trzeci już pana wzywam, albo o podanie jakichś dowodów i faktów na moje niezgodne relacje z urzędnikami, albo o przeprosiny - Mateusz Suder (PiS), zastępca burmistrza MiG Myślenice. 

Mateusz Suder: Liczę na to, że wszystko się nagrało panie radny, wszyscy dobrze to zinterpretowali i słyszeli. Proszę mnie nie straszyć. Pana brat mnie juz straszył, kilkanaście miesięcy ciągał po sądach, skończyło się to, jak się skończyło dla niego. Do dzisiaj nawet nie usłyszałem przeprosin. Pan teraz proszę niech mnie nie straszy, bo to pan ma dzisiaj uchylony mandat przez wojewodę radnego rady miejskiej w Myślenicach, a nie ja jako zastępca burmistrza miasta i gminy Myślenice mam uchylony mój mandat, który pełnię w imieniu burmistrza Jarosława Szlachetki. Więc proszę bez takich wycieczek panie radny.

Kamil Ostrowski: Panie zastępco Suder; jeszcze raz panu powiem - jest pan zastępcą, pan dobrze o tym wie, a zachowuje się pan jakby był najważniejszy w Myślenicach. Ogólnie rzecz biorąc - proszę nie wytykać mojego brata, jego tu nie ma. O nieobecnych albo dobrze, albo wcale. To pan pierwszy powiedział, że to pan mnie pozwie. To pan pierwszy chciał mnie wprowadzić na tę drogę. Relacje są między mną a panem, tego się pan boi? To ja odpowiadam panu na pana słowa, że będzie pozwany w trybie wyborczym. Za pana słowa.

Jeżeli pan mnie chce pozwać w trybie wyborczym, to ja również pana pozwę w trybie wyborczym za konkretne słowa dzisiejsze. Ja wiem co do pana powiedziałem, za nic nie mam ochoty pana przepraszać - Kamil Ostrowski (WDG).

Mateusz Suder: Widzę, że nerwy panu już puszczają panie radny. I po co było tak kłamać, po co było manipulować? To pan pierwszy mi coś zarzucił. Jest nagranie panie radny, można sprawdzić minuta po minucie. Tego sie niestety nie da zmanipulować i to się panu nie uda nawet przed sądem. Jeszcze raz - po raz trzeci już pana wzywam, albo o podanie jakichś dowodów i faktów na moje niezgodne relacje z urzędnikami, albo o przeprosiny. Bardzo pana o to proszę, ja się zachowuję kulturalnie. Widzę, że panu już nerwy puszczają, ale tak to jest, wy Ostrowscy tak macie; nakłamać, zmanipulować, a potem uciec.

Kamil Ostrowski: Wiem panie zastępco Suder, że przed wyborami różne cuda sie zdarzają, nawet ateiści do kościoła chodzą, także nie dziwię się, że takie sceny tu są. To jest sprawa między mną a panem. Czemu pan stwierdzał przed chwilą, że ja będę pana włóczył po sądach jak mój brat, skoro to pan pierwszy powiedział, że będę miał sprawę w sądzie i ja się do tego odniosłem? Jeżeli pan mnie chce pozwać w trybie wyborczym, to ja również pana pozwę w trybie wyborczym za konkretne słowa dzisiejsze. Ja wiem co do pana powiedziałem, za nic nie mam ochoty pana przepraszać.

---

Wybory Samorządowe 2024: Burmistrzem miasta i gminy Myślenice zostanie:

  • BYLICA Barbara
  • KULCZYŃSKI Ryszard
  • OSTROWSKI Maciej
  • SZLACHETKA Jarosław
  • WINCENCIAK-WALAS Ewa
  • Zobacz wyniki
  • BYLICA Barbara BYLICA Barbara 9%
  • KULCZYŃSKI Ryszard KULCZYŃSKI Ryszard 11%
  • OSTROWSKI Maciej OSTROWSKI Maciej 46%
  • SZLACHETKA Jarosław SZLACHETKA Jarosław 27%
  • WINCENCIAK-WALAS Ewa WINCENCIAK-WALAS Ewa 7%
  • Głosów: 2435

Powiązane tematy

Komentarze (24)

  • 26 mar

    Cały Suder - obrażać wszystkich dookoła i za to mu płacą.Coś musi robić za tą pieniądze podatników.Jak dla mnie to kula u nogi Szlachetki. Chyba że każdy potrzebuje swojego Kurskiego?

    167 20 Odpowiedz
  • 26 mar

    Wypowiedzi Sudra to poziom poniżej dna. Szlachetka przegra przez tego człowieka wybory.

    154 20 Odpowiedz
  • 27 mar

    Urzędujący burmistrz i zastępca burmistrza - niestety reprezentują miasto i jego mieszkańców.. To co zaprezentował Szlachetka w Jaworniku i Suder na sesji poraża. Wstyd że tacy ludzie piastują takie stanowiska.

    137 22 Odpowiedz
  • 27 mar

    Z tego co wiem to przyłącze wody i hydrant na terenie basenu byl i jest - to pierwsze panie Suder . Tak na logikę ciemniaku - skąd byla woda w ubikacjach , pod natryskami , w sklepiku ... ? Raczej by SANEPID nie dopuścił obiektu do uzytkowania . :-) Filmik który był nakręcony z pana udziałem typu katastrofalny stan basenu 😉 był nakręcony po wejściu ekipy budowlanej która już rozebrała częściowo budynek i wykopała plytki . Ty człowieku powiesz prawdę tylko wtedy jak się pomylisz . Jesteś manipulatorem , i ogólnie dnem moralnym itp ... Żeby Ci więcej nie stanął ... za te wszystkie twoje wygłaszane fanaberie .

    121 8 Odpowiedz
  • 26 mar

    Suder to się nadaje do pakietu z szewcem … zresztą ostrowskiego młodego więcej nie było niż bylo !
    Wszyscy w tej radzie widzą rzeczywistość swoimi oczami ale za nasze pieniądze i to jest najgorsze…. Jedyne wyjście przewietrzyć porządnie te radę bezradnych radnych i dać szansę innym a nie starym którzy się ewidentnie zasiedzieli i w radzie gminy i powiatu …

    103 12 Odpowiedz

Zobacz więcej