Barbara Bylica: Zamiast mówić o tym co chcemy robić, musimy odpierać ataki, które są kierowane w naszą stronę
- 3 kwietnia 2024
Na 3 dni przed wyborami KWW Owocnie dla Gminy zwołało konferencję prasową, podczas której przedstawiło swoją kandydatkę na burmistrza miasta i gminy Myślenice oraz kandydatów do rady gminy.
Nie zabrakło założeń programowych, podsumowania kampanii oraz kilku pytań do kandydatki.
"Zamiast mówić o tym co chcemy robić, musimy odpierać ataki, które są kierowane w naszą stronę" - mówiła Barbara Bylica
Na czele komitetu stoi Barbara Bylica, wieloletnia pracownica myślenickiego magistratu i obecna naczelnik wydziału promocji, współpracy i sportu, która kandyduje na burmistrza miasta i gminy Myślenice. W swoim wystąpieniu mówiła o komitecie i wartościach, na których został zbudowany. Wśród nich wymieniła: rodzinę, ludzi, wiarę, empatię, szacunek i autentyczność.
Określiła się jako "lider na wysokim poziomie" - człowiek, któremu przyświecają pewne wartości takie jak; docenianie ludzi, umiejętność ich łączenia, umiejętność słuchania i odpowiedzi na potrzeby lokalnej społeczności. Powoływała się na swoje doświadczenie zdobyte m.in. w wieloletniej pracy w UMiG oraz działalność prowadzoną w ramach Fundacji Owocna.
"Z tym liderem wysokiego poziomu zachęcam was do współpracy" – mówiła. Podkreślała, "że nie idziemy z żadnym innym komitetem wyborczym” oraz zapewniała, że jako KWW Owocnie Dla Gminy "nie chce budować murów, chcemy budować mosty między mieszkańcami, między instytucjami i przedsiębiorcami, chcemy nawiązywać owocną współpracę i kontynuować dobre praktyki".
Wymieniła 7 głównych punktów swojego programu, który zawiera inwestycje w infrastrukturę, rozwój edukacji, ochronę środowiska, wsparcie dla przedsiębiorczości, poprawę dostępu do opieki zdrowotnej, kulturę – sport – rekreację oraz wsparcie dla organizacji pozarządowych. Szczegóły dotyczące programu KWW Owocnie i Barbary Bylicy.
Przed kamerami zaprezentowali się również kandydaci i kandydatki do rady miejskiej: Małgorzata Miszczak, Barbara Bylica, Elżbieta Malczewska, Michał Ćwiękała, Małgorzata Manterys-Skawińska i Dominika Ulmańska.
Następnie Barbara Bylica podsumowała mijającą kampanię:
Barbara Bylica: Podsumowując nie ukrywam, że jest to trudna kampania. Startujemy po raz pierwszy, ale wyszliśmy z szacunkiem i empatią do moich kontrkandydatów, jak również do kontrkandydatów naszych komitetów wyborczych, a spotykam się z atakiem i hejtem kierowanym w naszą stronę.
To trudna kampania, bowiem my kobiety pełne odwagi nabrałyśmy wiatru w żagle i chcemy zarządzać nową jakością w mieście i gminie Myślenice i w XXI w. jesteśmy dyskryminowane. Zamiast mówić o tym, co chcemy robić, musimy odpierać ataki, które są kierowane w naszą stronę.
Smutne jest to, że te ataki nie są powiedziane nam prosto w twarz, ale są poczynione w naszym kierunku z nierzeczywistych kont. Wiele kont udało nam się już rozgryźć i wiemy, kto za nimi stoi, ale spotykając tych ludzi na ulicy, chciałoby się powiedzieć „bądź człowiekiem, bo zaraz po wyborach spotkamy się i będziemy musieli w tym mieście i gminie współpracować".
Na jednej szali postawiłam moją dwudziestoletnią pracę w tym oto magistracie. To jest historyczna chwila, bowiem kobieta z doświadczeniem z kompetencjami, z pasją do działania z ogromnym potencjałem startuje w wyborach samorządowych na burmistrza miasta i gminy Myślenice. Szanowni państwo nie przegapcie tej okazji, ona się już więcej nie powtórzy - 7 kwietnia serdecznie zapraszam do urn, wybierzcie dobrze, zagłosujcie na mnie - Barbara Bylica - zaufajcie mi.
"Nie oddamy naszych głosów na żadną koalicję, będziemy szli ze swoimi torami i swoim torem"
Barbara Bylica – burmistrz miasta i gminy Myślenice w pierwszej, czy w drugiej turze?
Chciałoby się powiedzieć w pierwszej, ale konkurencja jest duża.
Jako „lider wysokiego poziomu” chce pani wprowadzać nową jakość w mieście. Czy z poziomu obecnego stanowiska nie było to możliwe?
Nie było to możliwe, dlatego że nie byłam osobą decyzyjną. W urzędzie nie podejmowałam żadnych decyzji, nie byłam osobą upoważnioną przez burmistrza do dokonywania jakichkolwiek podpisów pod umowami, pod wydawaniem jakichkolwiek decyzji urzędowych.
Rozumiem, że można to robić lepiej?
Tak, oczywiście.
W pani wypowiedzi dotyczącej podsumowania kampanii padły sformułowania o atakach i hejcie w kierunku waszego komitetu, ale kto was atakuje i jakie ma wobec was zarzuty?
Atakują nas różne hejterskie konta, pod wieloma względami wytykając nam różne sytuacje. "Baby zajmijcie się garami", „baby nie startujcie w wyborach” - to mocne słowa, które w nas uderzają.
Są też takie rzeczy na dziwnych stronach, które się pojawiają, gdzie się nas szykanuje, pokazuje nieprawdę w stosunku do naszego komitetu, chcąc nas zniechęcić do aktywności.
- Śledząc wasz kanał w mediach społecznościowych najczęściej pojawiający się zarzut dotyczy pani powiązań z gminą, urzędem i obecną władzą. Czy wyborca, oddając głos na KWW Owocna może mieć pewność, że ten nie zostanie przekazany na kogoś innego, np. w przypadku tworzenia się ewentualnych koalicji w radzie?
Nie jesteśmy żadną partią polityczną. Każdy z nas ma wolność słowa i wnosi w nasz komitet, to z czym przyszedł. Nie oddamy naszych głosów na żadną koalicję, będziemy szli ze swoimi torami i swoim torem.
Jeżeli uznamy, że dana uchwała wymaga podniesienia ręki do góry, bo jest ona słuszna dla nas, to tak też zrobimy.
To jest ta siła kobiet, która wymięka przy najprostszym internetowym trollu?
nie wierze w ta samodzielnosc niestety ale lata pracy i ostatnia kadencja u boku pewnego pana nie pozwalaja mi uwierzyc...
Trochę to wygląda jakby owieczki z baranami weszły pomiędzy wilki i próbują funkcjonować. Dobre intencję nie wystarczą, wyborcy oczekują siły przebicia a to bez odrobiny agresji nie jest możliwe.