Hołownia w Małopolsce. "Prezydentura dla ludzi, nie dla układów"
- 10 kwietnia 2025

Bezpieczeństwo dzieci, sprawiedliwy rozwój kraju i silna pozycja Polski w Europie – to główne akcenty małopolskiej trasy Szymona Hołowni, kandydata na prezydenta RP
Materiał sfinansowany przez Komitet Wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Szymona Hołowni.
W ciągu dwóch dni kampanijnej wizyty Szymon Hołownia odwiedził Kraków, Nowy Sącz, Wieliczkę, Dobczyce i Andrychów. Spotkania z mieszkańcami i lokalnymi przedsiębiorcami były okazją do przedstawienia wizji prezydentury „z serca kraju, a nie jego centrum” – jak sam to ujął kandydat.
– Nie chcę być ani długopisem, ani sabotażystą. Chcę być gospodarzem kraju, który nie boi się mówić prawdy i podejmować trudnych decyzji – mówił w Nowym Sączu Hołownia, wskazując na konieczność równego traktowania wszystkich regionów. – Nie tylko obwarzanek i wielkie miasta. Polska to też Dobczyce, Andrychów, Nowy Sącz.
Dzieci pod szczególną ochroną
Jednym z najmocniej akcentowanych tematów całej trasy była kwestia bezpieczeństwa dzieci – zarówno psychicznego, jak i cyfrowego. – Siedmio-, ośmiolatki podejmują próby samobójcze. To się dzieje tu i teraz. I to my, dorośli, musimy być odpowiedzią – apelował w Andrychowie. W Krakowie i Wieliczce zapowiedział zakaz używania smartfonów w szkołach podstawowych, utworzenie Instytutu Higieny Cyfrowej oraz kursy cyfrowe dla rodziców. – To nie jest walka z technologią. To walka o dzieci, którym trzeba pomóc odnaleźć się w tym świecie – tłumaczył.
Polska, która myśli strategicznie
W Wieliczce Szymona Hołownię wspierał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. – Szymon ma niekłamaną miłość do Polski i szacunek do każdego obywatela – mówił lider PSL, podkreślając wagę doświadczenia Hołowni jako marszałka Sejmu.
Kandydat Trzeciej Drogi przekonywał, że Polska potrzebuje restartu gospodarki opartego na inwestycjach w zbrojeniówkę, zieloną energię i nowoczesne technologie. Wspominał o programie 50-10-50, który ma doprowadzić do tego, by Polska stała się jednym z największych eksporterów broni w Europie.
W Dobczycach Hołownia odwiedził lokalnych przedsiębiorców, rozmawiając o wyzwaniach związanych z cenami energii i stabilnością rynku. – Prezydent musi być strażnikiem sprawiedliwego rozwoju – mówił. – Nie może być tak, że rozwijają się tylko metropolie, a reszta kraju czeka na realizację dawno złożonych obietnic.
Prezydent – rzecznik nadziei, nie strachu
We wszystkich wystąpieniach Hołownia podkreślał, że jego prezydentura nie będzie oparta na strachu. – Chcę być rzecznikiem nie-strachu. Nie będę was straszył wojną, migrantami, inflacją. Prezydent powinien nieść pokój i nadzieję – mówił w Dobczycach.
Mosty zamiast barykad
– Nie chcę być premierem ani wicepremierem. Przychodzę po konkretną pracę – po pracę prezydenta – mówił w Andrychowie. – Moim celem jest prezydentura, która buduje mosty, nie barykady. Po pięciu latach rozliczcie mnie z jednego: czy liczba prób samobójczych wśród dzieci spadła.
Szymon Hołownia zakończył wizytę w Małopolsce z jasnym przesłaniem: potrzebujemy prezydenta, który myśli o Polsce za 10, 15, 20 lat. Prezydenta, który nie dzieli, ale łączy. Który nie pyta „czy moja partia wygra wybory”, ale „czy Polska wygra przyszłość”.
Hołownia w Małopolsce: Europa musi liczyć na siebie!
"Szymon Hołownia ma niekłamaną miłość do Polski i szacunek do każdego obywatela – bez względu na poglądy, status materialny czy miejsce zamieszkania. To w dzisiejszych czasach rzadkość, a u niego jest to autentyczne" – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, wicepremier i minister obrony narodowej, podczas kampanijnego spotkania Szymona Hołowni z mieszkańcami Wieliczki.
Wicepremier zwrócił także uwagę na styl prowadzenia polityki przez Hołownię. “To jedyny kandydat, który naprawdę poświęca czas ludziom – nie tylko tym, którzy go popierają, ale również tym, którzy mają odmienne zdanie. Potrafi się zatrzymać, rozmawiać, odpowiadać na trudne pytania”
Podczas wtorkowego spotkania z mieszkańcami Andrychowa Szymon Hołownia podniósł kwestię demografii, krytykując obecny kierunek debaty publicznej. “Dlaczego 90% czasu poświęcamy na to, jak ograniczyć napływ cudzoziemców, a prawie nikt nie pyta, co zrobić, by rodziło się więcej Polaków? To nie działa tak, jak myślał Kaczyński – że kobieta to dzieckomat: wrzucasz 500 zł i wyskakuje dziecko – mówił. Jego zdaniem kluczem jest realne wsparcie systemowe: dostęp do żłobków, transportu i bezpieczeństwa.
Hołownia najmocniej zaakcentował dramatyczny stan zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. “Siedmio-, ośmiolatki podejmują próby samobójcze. To się dzieje tu i teraz i to jest przerażające – powiedział. Zapowiedział konkretne działania: wprowadzenie zakazu używania smartfonów w szkołach podstawowych, utworzenie Instytutu Higieny Cyfrowej oraz uznanie fonoholizmu za jednostkę chorobową finansowaną przez NFZ.
Szymon Hołownia w Krakowie odniósł się do sytuacji międzynarodowej, wskazując na gospodarcze napięcia wywołane decyzjami administracji Donalda Trumpa dotyczącymi ceł. W jego ocenie te działania uruchomiły globalny kryzys, który dotyka również Europę. “W takich momentach trzeba działać odpowiedzialnie i z rozwagą. Bez paniki, ale też bez złudzeń. Polska gospodarka odczuje skutki tych wydarzeń, ale jestem przekonany, że damy sobie radę” – mówił.
W tym duchu Hołownia zaproponował hasło polskiej prezydencji w UE: „Umiesz liczyć, licz na siebie, Europo”. “Musimy jak najszybciej zrestartować europejską gospodarkę, odzyskać konkurencyjność i zainwestować w siebie” – mówił. “Tak, aby decyzje podejmowane gdzieś daleko od nas już nigdy nie zagrażały naszej przyszłości.”
Hołownia odwiedził m.in. zakład "Wawel" w Dobczycach, akcentując swoje przywiązanie do tradycyjnych polskich marek. “Dziś scena polityczna rozdarta jest pomiędzy zwolenników Prince Polo a wafli toruńskich, ale ja składam jednoznaczną deklarację: moje serce jest przy krówkach – tych z Wawelu. Bardzo się cieszę, że mogłem zobaczyć proces ich produkcji. Jestem pod wrażeniem. Dbajmy o to, by eksportować w świat najlepsze polskie produkty, nie tylko zaspokajać potrzeby własnego rynku” – mówił kandydat.
Zwrócił też uwagę na rolę prezydenta w budowaniu równości szans w całym kraju. “Prezydent musi być strażnikiem sprawiedliwego rozwoju. Tak, by firmy takie jak Złoty Kłos, Wawel i tysiące innych czuły, że Polska to kraj do rozwoju i zarabiania – ale to samo muszą czuć samorządy, szkoły i lokalne wspólnoty. Nie może być tak, że rozwijają się tylko metropolie. Sądeczankę obiecywały wszystkie rządy – Platformy, PiS-u – i nikt jej nie wybudował. To właśnie są sprawy, nad którymi prezydent powinien sprawować patronat.
Podczas spotkania z mieszkańcami w Nowym Sączu Szymon Hołownia odniósł się też do wojny w Ukrainie i sytuacji międzynarodowej. “Każdy, kto w Polsce podważa status moralny tego zbrodniarza, szkodzi Polsce. Stać nas na to, by nie bać się Putina. Nie negocjować ze zbrodniarzem, tylko go powstrzymać” – zaznaczył.
Kandydat zapowiedział nowy model pracy głowy państwa. “Zespoły eksperckie w Pałacu Prezydenckim nie będą atrapą. Co miesiąc plan pracy, co roku projekt ustawy lub inicjatywa referendalna. Prezydent musi działać, nie tylko ogłaszać weta” – podkreślił.
Materiał sfinansowany przez Komitet Wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Szymona Hołowni.