Piłka nożna: B-klasa: Sieprawianka - Jawor Jawornik 4:0
- 23 września 2012
Do soboty Jawor był jedyną drużyną w B-klasie, która nie zaznała goryczy porażki w pięciu seriach spotkań. Passa ta została boleśnie zakończona w Sieprawiu gdzie beniaminek rozgrywek pewnie wypunktował faworyzowanych gości
Sieprawianka – Jawor Jawornik 4:0 (2:0) 1:0 Matoga 22’, 2:0 Galas 42’, 3:0 Matoga 60’, 4:0 D. Sołtys 87’
Sieprawianka: Szczurek - M. Suder, Lenczowski (56' Siatka), Surma, Sikora - Synowiec (67' Miętka), Galas, Matoga, Zając (62' A. Suder) - J. Sołtys (70' Pietrzyk), D. Sołtys
Jawor: Ocetkiewicz – Bartosz, M. Łapa, Węgrzyn (73’ Cudak), J. Woźniak – J. Podoba, Piskorz (56’ Twardosz), Sebastian Łapa, Stanisław Łapa, Morlak (29’ Mirek) – Hudaszek
Pierwsza połowa rozgrywana była przy porywistym wietrze, co wykorzystywali miejscowi posyłając długie piłki do szybkich napastników. Dwa razy zapachniało bramką w takich sytuacjach, ale Ocetkiewicz interwencjami na linii "szesnastki" zażegnał niebezpieczeństwo.
Mimo zagęszczenia środka boiska Jawor przez kwadrans miał problem z opuszczeniem własnej połowy - za dużo było strat w środku pola i niepotrzebnej nerwowości w zagraniach, a długie podania w stronę Hudaszka nie miały szans powodzenia przy czujnie grającej defensywie miejscowych.
W 22 min. padła pierwsza bramka, Matoga dostał podanie z autu, zgubił zwodem Piskorza i huknął z lewej nogi w "krótki róg" nie dając szans Ocetkiewiczowi. Po stracie bramki Jawor przejął inicjatywę, ale wszystko na co był stać dziś podopiecznych trenera Ostafina to ostry strzał z dystansu Piskorza wprost w bramkarza.
W 40 min. powinno być jednak 1:1. Dośrodkowanie Węgrzyna z rzutu wolnego ładnym wolejem wykończył Piskorz, sędzia bramki nie uznał dopatrując się spalonego - problem w tym, że jedyną osobą na boisku, która widziała w tej sytuacji spalonego był sędzia liniowy. Sytuację widać materiale filmowym. Rozbiło to całkowicie przyjezdnych, którzy rozpamiętując tą sytuację zaczęli popełniać szkolne błędy.
Dwie minuty później po jednym z nich gospodarze przejęli piłkę i przeprowadzili szybką akcję, Matodze piłka "zeszła" przy strzale na tyle szczęśliwie, że wpadła pod nogi Galasa, który będąc oko w oko z bramkarzem posłał piłkę obok niego do siatki.
Na drugą połowę Jawor wyszedł już w swoim "żelaznym" ustawieniu 4-4-2 - nie zmieniło to obrazu gry. Co prawda przyjezdni przez kwadrans zamknęli Sieprawiankę na połowie boiska, ale jedynym efektem tego był groźny strzał z rzutu wolnego Hudaszka.
W 60 min. w zasadzie mecz się rozstrzygnął - po składnej akcji miejscowych piłka trafiła na prawo do Sikory, ten zagrał przed bramkę do Matogi, któremu pozostało tylko przystawić nogę i strzelić do "pustaka".
Po tej bramce Jawor złożył broń, widać było, że goście nie wierzą w odwrócenie losów meczu co było wodą na młyn dla gospodarzy. Przyjezdni tylko dobrej postawie Ocetkiewicza zawdzięczają, że padła jeszcze tylko jedna bramka. Kontrowersyjna zresztą - w 87 min. podanie na prawą stronę dostał Sikora, dośrodkował na "długi" słupek do Pietrzyka ten zgrał głową Sołtysowi, który z najbliższej odległości pokonał bramkarza. Tyle tylko, że Sikora, od którego rozpoczęła się akcja był na wyraźnym spalonym...
Cudak, który nie mógł pogodzić się z tą sytuacją powiedział w dosadnych słowach co myśli o interpretacji przepisu o spalonym przez arbitra głównego a zwłaszcza sędziego asystenta za co dostał dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwoną. Tym sposobem Jawor kończył mecz w "dziewiątkę" gdyż kilka minut wcześniej za dwie żółte kartki z boiska wyleciał Marek Łapa.
Arbiter wyniku nie wypaczył, bo przewaga Sieprawianki a raczej bezradność Jawora była bezdyskusyjna, choć nie wiadomo jak potoczyłyby się losy meczu, gdyby uznana została bramka na 1:1 w sytuacji gdy w drugiej połowie to Jawor miał grać "z wiatrem".
Tabela B-klasy po 6 kolejkach:
1. Staw Polanka 13
2. Iskra Brzączowice 12
3. Orzeł Nowa Wieś 12
4. JAWOR Jawornik 11
5. Grodzisko Raciechowice 10
6. Sieprawianka 10
7. Halniak Zawada 9
8. Opatkowianka (s) 9
9. LKS Rudnik II 9
10. Beskid Tokarnia 7
11. Górki Myślenice 3
12. Conavia Konary 0
Więcej na oficjalnej stronie Jawornika
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
jawor dobrze sie trzyma w tym sezonie, moze poplataly sie nogi w jednym meczu, ale wg mnie macie chlopaki szanse na awans. mam nadzieje ze powalczycie