Droginia: Kazały zawinąć staruszce jajko w banknot i pójść z nim do kościoła
- 24 listopada 2012
Samotną staruszkę odwiedziły dwie kobiety, które prosiły ją o zwinięcie banknotu na jajku, a następnie kazały staruszce iść z banknotem do kościoła. Policja apeluje: Nie wpuszczajmy do domu nieznajomych
Do dyżurnego policji w Myślenicach dotarła informacja o tym, że w Drogini podjęto próbę oszustwa na samotnie mieszkającej w tej wsi staruszce. W jej mieszkaniu pojawiły się dwie obce kobiety, w wieku około 50 lat, które kazały gospodyni przynieść jajko i banknot 10 zł.
Opowiadały przy tym „niedorzeczne historie, od których włos się jeżył na głowie” - policjantom zrelacjonowała kobieta. Na koniec wizyty poprosiły, aby z banknotem udała się do… kościoła.
Do kradzieży na szczęście nie doszło, jednak jak przypuszcza policja postępowanie kobiet miało na celu zbadanie, gdzie potencjalna ofiara trzyma pieniądze. Policja nie wyklucza, że tego rodzaju usiłowanie oszustwa nie było odosobnionym zdarzeniem.
SZYMON SALA, rzecznik prasowy myślenickiej policji: - Pozostaje nam zaapelować o zachowanie wyjątkowej ostrożności w kontaktach z osobami odwiedzającymi nasze domy, także wtedy, gdy podają się za pracowników różnych instytucji i jednocześnie żądają wpłat, zaliczek, etc.
W miarę możliwości prosimy o zweryfikowanie legalności takiego działania, a w razie jakichkolwiek wątpliwości przypominamy o możliwości całodobowego kontaktu z dyżurnym policji pod nr telefonu 112, 997. O taki kontakt policja prosi także osoby, które mogą przekazać jakiekolwiek dane o opisywanych wyżej osobach, bądź zdarzeniach o podobnym przebiegu.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
przeczytałem artykuł kilkanaście razy i dalej nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. ciekawe jakie to niedorzeczne historie opowiadały te kobiety, skoro ta z jajkiem i banknotem 10 zł za normalną uważana być nie może.
też czytałem paręnaście razy i nie wiem o co chodzi... Może o to żeby potem dać na tace banknot i jajko ? O.o
ale jaja!! to już nie na wnuczka tylko na jajo? tylko polak polakowi taką świnie może podłożyć
U mnie pojawił się sąsiad i przyniósł 10 zł . Mówił coś abym dołożył drugie 10 to coś ciapniemy ( wypijemy ) . Dołożyłem - on znikną i powrócił następnego dnia z tą samą propozycją ! Nie wiem czy zgłaszać to na Policję czy czekać aż znowu przyjdzie ? Doradźcie co robić bo może znowu przyjść ?
zaskocz sąsiada i Ty idź do niego z tą samą propozycją...