Jasienica: Pożar domu dzień przed wigilią
- 25 grudnia 2012
Dzień przed wigilią w płomieniach stanął jeden z domów jednorodzinnych w Jasienicy. Spłonęła m.in. więźba dachowa, jego pokrycie, część elewacji
W niedzielę 23 grudnia, kilkanaście minut po godzinie 21, strażacy z jednostki ratowniczo – gaśniczej w Myślenicach oraz siedem zastępów ochotniczej straży pożarnej z gminy gasiły pożar budynku jednorodzinnego w Jasienicy. Przed przybyciem zastępów pożar próbowali uratować mieszkańcy, odłączając m.in. zasilanie energii elektrycznej i próbując gasić ogień wężem ogrodniczym.
- Na potrzeby akcji zorganizowano punkt czerpania wody na ujęciu wody pitnej w Sułkowicach, z którego dowożono wodę samochodami gaśniczymi. Ponadto zbudowano stanowisko wodne przy zbiorniku przeciwpożarowym na pobliskim tartaku, z którego wodę przepompowywano do zbiorników samochodów gaśniczych. Po zlokalizowaniu pożaru przystąpiono do prac rozbiórkowych pokrycia dachowego, izolacji termicznej oraz drewnianego podbicia poddasza w celu dotarcia do źródeł ognia – informuje Marian Rokosz, rzecznik prasowy PSP Myślenice.
W wyniku pożaru uległa zniszczeniu więźba dachowa, pokrycie (dachówka karpiówka), termoizolacja poddasza, deskowanie dachu, podbitka drewniana wewnętrzna, okna dachowe, drzwi balkonowe, częściowo elewacja zewnętrzna i instalacja elektryczna.
Przyczynę pożaru ustala policja.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Koniec świata jest blisko
No i teraz nie wiem czy się chwalicie czy przekazujecie informację ?
Co z tymi ludźmi ? Na pewno mają rodzinę, a jeśli nie ? Może napiszecie coś na ich temat ?
Z tego art. wiem, że mam być dumna z pomocy służb ratunkowych, ale co dalej ? Co z poszkodowanymi ?
Tragedia, no ale cóż...:(
Marzena, rzecznik prasowy Straży Pożarnej nie jest po to żeby ustalać czy ta rodzina ma kogoś bliskiego. Ich zadaniem jest ratowanie mienia i życia ludzkiego. :)
nic sie tym ludziom nie stało bo nie mieszkali jeszcze w tym domu.