Okolice

Nie znam recepty na reelekcję - Tadeusz Pitala w. Sieprawia

Nie znam recepty na reelekcję - Tadeusz Pitala w. Sieprawia

15 listopada 2008


Nie znam recepty na reelekcję


Nie umiem podać recepty, która gwarantowałaby reelekcję. Powiem tylko tyle, że zawsze staram się rozmawiać z mieszkańcami Sieprawia i gminy, być zawsze do ich dyspozycji - dziennikarzom Myślenickiego Miesięcznika Powiatowego SEDNO powiedział Tadeusz Pitala, wójt gminy Siepraw

Dzisiaj wywiad przeczytać możecie także na łamach miasto-info.pl

SEDNO: Jest Pan jednym z niewielu włodarzy gminnych na terenie powiatu myślenickiego, który funkcję wójta pełni piątą kadencję z rzędu. Jaka jest recepta na to, aby być obdarzanym tak dużym zaufaniem wyborców?

Nie umiem podać recepty, która gwarantowałaby reelekcję. Powiem tylko tyle, że zawsze staram się rozmawiać z mieszkańcami Sieprawia i gminy, być zawsze do ich dyspozycji. Nie przestrzegam wyznaczonych godzin przyjmowania stron. Każdy kto chce porozmawiać z wójtem może to uczynić w jednej chwili. Żadnych umawiań się na spotkania, żadnych odległych terminów. Nie zawsze potrafię rozwiązać problem, z jakim przychodzą ludzie, ale wówczas szukam pomocy w gronie swoich pracowników, którzy prezentują duży profesjonalizm i są zaangażowani w działalność urzędu.

Nie posiadam predyspozycji przywódczych, staram się kierować ludźmi, a nie rządzić nimi zaś pracę w samorządzie postrzegam jako służbę dla mieszkańców, która daje mi dużo satysfakcji.

SEDNO: Na stronie internetowej gminy Siepraw, tam gdzie znajduje się link „wójt” składa Pan oficjalną deklarację pracy na rzecz dobra publicznego i pomyślności mieszkańców gminy. Deklaruje Pan także współpracę z różnymi środowiskami i instytucjami na terenie Sieprawia i gminy. Jak wyglądają te deklaracje w praktyce? Z jakimi instytucjami współpracuje na co dzień wójt Sieprawia, czy także z opozycyjnymi, jeśli takowe istnieją?

Staram się spotykać z przedstawicielami różnych środowisk, nie unikam trudnych spotkań i pytań. Rozmawiam ze wszystkimi niezależnie od ich poglądów. Doskonale układa się współpraca ze strażakami z OSP, klubami sportowymi, Stowarzyszeniem Przyjaciół Ziemi Sieprawskiej, Turystyczną Podkową, Kołem Gospodyń Wiejskich w Czechówce. Rozmowy bywają czasami bardzo trudne, szczególnie te dotyczące finansowania działalności instytucji i stowarzyszeń przez budżet Gminy. Do tej pory zawsze jednak udawało mi się wypracowywać wzajemne zrozumienie i kompromis. Jako wójt chciałbym, aby młodzi ludzie bardziej zaangażowali się w sprawy Gminy. W poprzedniej kadencji została wybrana Młodzieżowa Rada Gminy lecz jej działalność ograniczyła się zaledwie do kilku spotkań.
Czy istnieje w Sieprawiu opozycja dla wójta? Może tak, ale ja nie postrzegam jej w taki sposób, raczej jako partnera do twórczych dyskusji .

SEDNO: Gmina Siepraw to jedna z najbardziej malowniczych gmin powiatu myślenickiego. W jaki sposób fakt ten wykorzystywany jest przez samorząd gminny? Czy gmina ma aspiracje gminy turystycznej, jeśli tak, to co robi w tym kierunku, aby zyskać takie miano. Czy poza znanym już w Polsce południowej stokiem narciarskim w Sieprawiu znajdują się, bądź znajdą inne turystyczno – rekreacyjno – sportowe atrakcje?

Do końca lat 90 - tych Gmina Siepraw postrzegana była jako gmina rzemieślnicza z dużą ilością działających na jej terenie małych podmiotów gospodarczych oraz z zanikającym rolnictwem. W ostatnich latach gmina zaczęła jednak zmieniać swój charakter. Jest to moim zdaniem spowodowane dwoma wydarzeniami: erygowaniem Sanktuarium Błogosławionej Anieli Salawy i związanym z tym faktem napływem do Sieprawia coraz większej liczby pielgrzymów. Ważnym czynnikiem zmian było także powstanie stacji Narciarskiej Siepraw – Ski, która przyciągnęła dużą liczbę narciarzy. Niewątpliwym atrybutem Gminy Siepraw jest piękne położenie, nowa infrastruktura oraz niewielka odległość od Krakowa.

SEDNO: Skoro o stoku mowa, to w jego bezpośredniej bliskości działa GS-owska piekarnia z dużym, dymiącym kominem, który stanowi jaskrawy dysonans z szusującymi po śniegu narciarzami. Czy nie da się tego problemu rozwiązać tak, aby piekarze nie byli poszkodowani, a narciarze zadowoleni?

Komin piekarni to problem, którego do tej pory nie udało się rozwiązać. Piekarnia jest własnością Gminnej Spółdzielni i Gmina ma ograniczony wpływ na jej działalność .Gminna Spółdzielnia otrzymała w latach osiemdziesiątych pozwolenie na użytkowanie terenu ponieważ spełniła wymogi dotyczące wówczas obowiązujących przepisów ochrony środowiska. Gdy powstawała piekarnia nikt nie przewidywał, że będzie w przyszłości utrudnieniem dla otoczenia. Wspólnie z właścicielem stacji narciarskiej przeprowadziliśmy kilka rozmów z Prezesem Gminnej Spółdzielni na temat zmiany systemu zasilania pieców piekarniczych z węglowego na gazowy, deklarując równocześnie pomoc w przygotowaniu wniosku o dotację lub preferencyjny kredyt. Na dzień dzisiejszy rozmowy nie przyniosły efektu, ale mamy nadzieję, że zdobędziemy wreszcie zrozumienie u przedstawicieli Gminnej Spółdzielni bo przecież narciarze to także jej potencjalni klienci.

W tym roku natomiast udało się rozwiązać ważny problem związany ze ściekami. Wykonano kanalizację do wszystkich obiektów wokół i na stacji narciarskiej. Pozostaje jeszcze do rozwiązania sprawa drogi gminnej przebiegającej przez teren stoku narciarskiego. Tutaj rozmowy też są trudne, ale mamy nadzieję, że wspólnymi siłami i finansami Gminy, właścicieli stoku oraz właściciela garbarni stojącej na wzgórzu ponad stokiem uda się zbudować nowy odcinek drogi.

SEDNO: Zbliża się zima. Stok narciarski lada chwila rozpocznie swoją działalność. Rozpocznie ją również prężnie działająca przy nim pod okiem Andrzejów Gocmana i Bachledy szkółka narciarska. W ubiegłym roku szkółka złożyła podanie o dofinansowanie z budżetu gminy, ale pieniędzy nie otrzymała. Odmowę uzasadniono tym, że szkółka ma zbyt małe doświadczenie, aby otrzymać wsparcie od Gminy. Czy w roku 2009, wobec świetnych wyników osiągniętych przez młodzież ze szkółki w sezonie 2008 decyzja zostanie zmieniona i Gmina wspomoże finansowo szkółkę?

Należy zwrócić uwagę, na fakt, że na terenie naszej Gminy działa kilka organizacji sportowych, które co rok zwracają się z wnioskiem o dofinansowanie ze środków Gminy. Możliwości budżetu są jednak ograniczone. Jednym z kryteriów branych pod uwagę przy podziale środków jest liczba zawodników z naszej gminny zrzeszonych w klubie. Klub narciarski zrzesza na razie tylko kilku takich zawodników i działa dopiero od roku. Klub złożył wniosek w ostatniej chwili, kiedy został już przyjęty i zatwierdzony budżet gminny. Aby dać pieniądze narciarzom musielibyśmy odebrać je innym sportowcom. Znaleźliśmy jednak wyjście z sytuacji. Gmina zakupiła specjalistyczny sprzęt do pomiaru czasu i bezpłatnie użyczyła go klubowi narciarskiemu. W tym roku klub otrzyma gminne pieniądze, ale nie będą to sumy wielkie.

SEDNO: Stok narciarski jest zapewne oczkiem w głowie dla gminy, przynosi jej bowiem nie tylko określone korzyści budżetowe, ale także promuje ją. Jakie jeszcze przedsięwzięcia są dla Sieprawia w chwili obecnej równie ważne z punktu widzenia strategii promocyjnej i gospodarczej?

Staramy się realizować strategie gminny, w misji której zapisano „Gmina Siepraw atrakcyjne miejsce zamieszkania i rekreacji oraz dogodne miejsce realizacji własnej przedsiębiorczości pragnień i celów jego mieszkańców”. Na terenie gminy Siepraw powstają nowe miejsca, w których można spędzać mile wolny czas. Naszym marzeniem jest zagospodarowanie centrum Sieprawia w celach rekreacyjnych w ramach, którego realizowany jest obecnie kompleks boisk „Orlik 2012”. Rozpoczynamy działania mające na celu znalezienie inwestora dla zbiornika retencyjnego w Sieprawiu – Pasterniku, który mógłby być drugim Kryspinowem. Nie ustajemy w działaniach mających na cel uruchomienia zatoki zakliczyńskiej dla ograniczonej rekreacji i zaczynamy realizację Słonecznego Parku, dużego kompleksu sportowo – rekreacyjno - wypoczynkowego.

SEDNO: Na tej samej stronie internetowej Gminy, na której składa Pan deklaracje jako wójt znajdujemy także informacje o wolnych terminach, w jakich można korzystać z nowej hali sportowej. Czyżby trzeba było namawiać sieprawian do korzystania z niej? Czy brak spodziewanego zainteresowania obiektem nie spowoduje, że utrzymanie hali stanie się dla gminy problemem?

Nowa hala była budowana głównie dla potrzeb gimnazjum. Teraz dopiero zajęcia wychowania fizycznego w Gimnazjum i Szkole Podstawowej mogą odbywać się w godnych warunkach. Przez cały dzień od godziny 8.00 do 15.00 hala dzielona jest na trzy części, które są w pełni wykorzystywane przez młodzież szkolną. Jeśli chodzi o zainteresowanie wynajmem hali w godzinach wieczornych to większość godzin w tygodniu jest już zajęta, tak więc ogłoszenie na stornie internetowej jest nieaktualne. Hala sportowa niestety nigdy nie będzie na siebie zarabiać. Chyba, że cena za godzinę jej użytkowania zostanie ustalona na poziomie stu kilkudziesięciu złotych co spowoduje jednak, że nikt nie zainteresuje się taką ofertą. Chodzi jednak o to, aby gmina dokładała do hali jak najmniej. Mam nadzieję, że w naszym przypadku, dzięki zadawalającemu obłożeniu, tak właśnie będzie.

SEDNO: Z jakimi problemami boryka się w chwili obecnej wójt Sieprawia? Co znajduje się na liście najbardziej palących potrzeb gminy?

Największym wyzwaniem, które Gmina zamierza kontynuować w najbliższych latach to budowa kanalizacji w pozostałej części gminy. Koszt budowy kanalizacji przewyższa jednak kilka budżetów gminny. Największym problemem przy budowie infrastruktury szczególnie kanalizacji jest rozproszona zabudowa, która powoduje brak możliwości spełnienia wskaźników wyznaczonych przez UE. Programy unijne wymagają, aby w cenie ścieków znalazły się wszystkie koszty, między innymi podatek od nieruchomości i amortyzacja, które do tej pory nie były wliczane. Taki sposób wyliczania taryf spowodowałby olbrzymie obciążenie dla mieszkańców lub stosowanie jeszcze większych dopłat do ścieków, które byłyby nie możliwe do sfinansowania przez budżet gminny. Dlatego musimy prawdopodobnie ograniczyć zakres inwestycji do terenów o stosunkowo zwartej zabudowie. Innym rozwiązaniem, które rozważamy jest budowa przydomowych oczyszczalni ścieków. Koszt budowy takiej oczyszczalni wynosi 10 tysięcy złotych, gdy tymczasem jeden tylko przyłącz do kanalizacji w sieci to wydatek w granicach od 20 do 40 tysięcy złotych. W chwili obecnej mieszkańcy gminy Siepraw płacą za metr sześcienny ścieków 4.80 zł, z czego 1.50 dopłaca gmina.

SEDNO: Co uznałby Pan za swój największy sukces w dotychczasowej karierze wójta, a co za największą porażkę?

Największym sukcesem naszej społeczności i ma nadzieję, że w jakiś sposób przyczyniłem się do tego, to wyniki w nauczaniu osiągane przez działające na terenie gminy szkoły. Młodzież naszego gimnazjum i szkół podstawowych osiąga znakomite wyniki z egzaminów, które drugi rok z kolei klasyfikują Gminę na pierwszym miejscu w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, która swoim zasięgiem obejmuje trzy województwa. Do największych porażek zaliczam brak form współpracy pomiędzy podmiotami gospodarczymi, szczególnie tymi produkującymi pędzle i szczotki. Próby podjęte parę lat temu nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

SEDNO: Jak gmina Siepraw pomaga swoim przedsiębiorcom, czy ma dla nich specjalna ofertę pozwalającą na jeszcze lepszy rozwój?

Parę lat temu Rady Gminy podjęła uchwałę, która dała możliwość zmniejszenia podatku od nieruchomości w działalności gospodarczej w zależności od ilości utworzonych nowych miejsc pracy. Podatki obowiązujące w naszej gminie od działalności gospodarczej należą do jednych z najniższych.

SEDNO: Jak w Sieprawiu prowadzi się gospodarkę odpadami -  jedno z zadań własnych gminy, czy istnieje na tym rynku konkurencja?  Czy rozwiązano w gminie, a jeżeli tak to w jaki sposób, palący problem segregacji odpadów? Czy w zakresie gospodarki odpadami Siepraw współpracuje z firmami z poza województwa małopolskiego?

Na terenie naszej gminy śmieci odbiera od mieszkańców kilka firm. Najprężniej działającą jest RPGK z Myślenic. Segregacja śmieci jest coraz bardziej popularna wśród mieszkańców. Czekamy z niecierpliwością na spalarnie śmieci w Krakowie. Rozwiązałaby ona kwestię śmieci do końca. Miałem kiedyś okazję oglądać taką spalarnię w Szwajcarii. Stała w samym środku małego zabytkowego miasteczka i obsługiwana była przez dwóch ludzi. Żadnego dymu, żadnego smrodu. Jeśli chodzi o własne wysypisko śmieci to były kiedyś plany jego powstania, ale nie znaleźliśmy miejsca, w którym mogłoby powstać. Prowadziliśmy badania wiertnicze, które wykazały obecność cieków wodnych, nie „puszczały” nas także przepisy dotyczące odległości domostw od potencjalnego wysypiska. Zrezygnowaliśmy zatem z tego pomysłu.

SEDNO: Na jakim etapie znajduje się gmina Siepraw w budowaniu infrastruktury, mamy tu na myśli sieć kanalizacyjną, wodociągową, gazową? Czy jest możliwe pokrycie infrastrukturą 100% obszaru gminy, czy w tak urozmaiconym, pagórkowatym terenie budowa np. kanalizacji jest wszędzie uzasadniona ekonomicznie? Jakie są w tym zakresie Pana plany?

Sieć gazowa pokrywa obecnie sto procent potrzeb mieszkańców, sieć wodociągowa powstała pod koniec lat 90 – tych zaspakaja 80 procent tych potrzeb. Będziemy musieli wybudować lub daleko zmodernizować tę sieć. W chwili obecnej kupujemy wodę z Wieliczki i Świątnik Górnych oraz z Myślenic. Chcemy docelowo pozbyć się pośredników poprzez wykonanie podłaczenia do wodociągu magistralnego wiodącego z Dobczyc do Krakowa  i uniezależnić się w dostawach wody od innych. Jeśli chodzi o kanalizację to mamy skanalizowane: centrum Sieprawia, dwie trzecie Zakliczyna oraz przysiółki: Wieś 1, Wieś 2 i Łysa Góra 1. Reszta czeka na swoja kolej.

SEDNO: Kiedy kierowcy poczują wreszcie komfort w podróżowaniu po sieprawskich drogach, jak układa się Pana współpraca w tym zakresie z sąsiednimi gminami, z Zarządem Dróg Powiatowych i Wojewódzkich?

Niestety gmina Siepraw nie posiada dróg wojewódzkich, a szkoda bowiem tylko ich stan jest jaki taki. Trochę się ostatnio w kwestii dróg gminnych i powiatowych poprawiło. Wydaliśmy sporo pieniędzy na nowe nakładki na niektórych odcinkach dróg, współfinansujemy także do spółki z powiatem budowę chodników, ale mam świadomość, że w tych kwestiach pozostało jeszcze wiele do zrobienia.

SEDNO: Czy w związku z prowadzonymi w ostatnich latach przez gminę inwestycjami udało się pozyskać środki zewnętrzne, w tym unijne? Jakie to są kwoty i czy są znaczące dla budżetu gminy?

Tak. Udało się pozyskać trochę środków z SAPARD-u, dwa razy po milionie złotych przeznaczone na remont drogi w Zakliczynie, ze Zintegrowanego Programu Rozwoju Regionalnego 900 tysięcy złotych na remont drogi w Sieprawiu, z programu Odnowa Wsi 270 tysięcy złotych na budowę parkingu przy kościelnego z Banku Światowego na budowę gimnazjum oraz 160 tysięcy na remont i zakup sprzętu do szkoły, a także z Sokratesa 56 tysięcy złotych na wymianę młodzieży gimnazjalnej z młodzieżą hiszpańską. Wciąż składamy kolejne wnioski o dotacje unijne, ale nie zawsze są one doceniane, a nawet jeśli tak, to nie zawsze znajdują się w czołówce, która fizycznie otrzymuje środki.

Powiązane tematy

Zbigniew Papierz: Kadencja burmistrza dwa razy po pięć lat
Miasto 58

Zbigniew Papierz: Kadencja burmistrza dwa razy po pięć lat

W niektórych gminach umiejętność oceny sytuacji i przygotowanie niektórych radnych są katastrofalne. Dominuje wstrętne lizusostwo wobec burmistrza, wójta, czy partii – mówi Zbigniew Papierz, radny i przewodniczący RGM w latach 1990-94 oraz radny powiatowy I kadencji w latach 1998-2002

Komentarze (1)

Zobacz więcej