Zmarł Stanisław Cichoń
- 23 listopada 2014
W nocy z 22 na 23 listopada zmarł Stanisław Cichoń redaktor naczelny Gazety Myślenickiej, prezes PTTK Lubomir i nauczyciel
"W nocy z 22 na 23 listopada zmarł Stanisław Cichoń - wieloletni redaktor naczelny naszego tygodnika" - O Jego śmierci na swoim kanale na facebooku poinformował tygodnik.
Stanisław Cichoń miał 54 lata. Od wielu lat był m.in. redaktorem naczelnym Gazety Myślenickiej, prezesem Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego oddział Lubomir Myślenice i nauczycielem. Był autorem rozdziału „Przyroda i geografia Myślenic” zamieszczonego w Monografii Myślenic.
Wszystkim bliskim składamy najszczersze kondolencje.
Pogrzeb odbędzie się w środę 26 listopada o godz.13 w kościele w Polance.
Na ten temat piszecie również na forum:
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
jestem za, p.Staszkowi należy się aby trwał w naszej pamięci
Jego imieniem powinni nazwać nowe rondo w Myślenicach
Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci naszej”…Staszku, pozostaniesz w naszej pamięci na zawsze, jako ciepły , dobry człowiek, spiker na Dalinie, sercem oddany młodzieży i Dalinowi.Zawsze byłeś , jesteś i pozostaniesz. Wyrazy współczucia dla wszystkich,zwłaszcza dla rodziny. Cała młodzież , sztab szkoleniowy , działacze. Bez Ciebie Dalin i mecze już nie bedą miały tej atmosfery.
Smutne wieści. Będzie mi brakowało pana Staszka, którego zapamiętam jako człowieka wesołego, uśmiechniętego, pogodnego, skromnego, pełnego ciepła i życzliwości. Człowieka zaangażowanego, fajnego nauczyciela, przewodnika, prezesa PTTK, redaktora, będącego w centrum myślenickiego życia. Biorącego na swoje barku przeróżne, nie zawsze wdzięczne zadania. Człowiek-orkiestra, człowiek-legenda w pewnym sensie, nierozerwalnie związany z Myślenicami. Ciągle w biegu, ale zamienić dwa słowa zawsze zdążył. I to jego "Cześć, młodzieży!", zawsze z uśmiechem - ostatni raz (kto by pomyślał) we Wszystkich Świętych. Smutek, żal... Pozostanie pamięć - na pewno. I modlitwa. Najszczersze wyrazy współczucia dla Rodziny.
...ten charakterystyczny, piękny i jakże ciepły głos podczas tak wielu wydarzeń... ;(
Spoczywaj w pokoju!