Myślenice: Wiadukt na Zakopiance w połowie rozebrany
- 23 czerwca 2016
Kilka dni temu nad Zakopianką w Myślenicach powstała kładka dla pieszych i robotnicy przystąpili do wyburzania wiaduktu, którego ubywa z każdym dniem
W trakcie prac czasowo zamykana jest jedna jezdnia Zakopianki i ruch prowadzony jest w obu kierunkach po jej drugiej nitce. Aby dojechać do Polanki, kierowcy korzystają z ul. Sobieskiego lub Słowackiego, a następnie przecinają Zakopiankę na specjalnie wybudowanych do tego celu łącznikach.
Stary wiadukt w Myślenicach wybudowany został w 1972 r. Według ekspertyzy nie spełnia podstawowych wymagań i standardów, co za tym idzie - nie nadaje się także do przebudowy.
Oprócz rozbiórki starego i budowy nowego wiaduktu w zakresie inwestycji są: przebudowa dojazdów do projektowanego wiaduktu; budowa lewostronnego chodnika dla pieszych i prawostronnego umocnionego pobocza; przebudowa zjazdów indywidualnych, istniejącego skrzyżowania z droga dojazdową i skrzyżowania z łącznicą; budowa kolektora kanalizacji deszczowej; oświetlenie uliczne, linia doziemna.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Taka rozbiórka powinna trwać 2 góra 3 dni. Dziękujemy GDDKiA za wybranie "najtańszej" oferty. I niezmiernie cieszymy się stojąc w kilometrowych korkach (praktyczne zablokowany wyjazd z Myślenic w kierunku Krakowa- co na to lokalna władza). Jak podaje ta sama Dyrekcja tutaj przejeżdża 30 tys. aut na dobę i tyle samo stoi w korku - tracąc czas i paliwo - ale to dla Dyrekcji nie jest koszt i tak przez 14miesęcy, bo za remont odpowiada najtańsza firma bez potencjału ( tutaj jedna koparka z młotem i jeden dźwig i paru ludzi przez ponad 2 - tygodnie "bawili" się w rozbiórkę.
Nawet organizacją ruchu w tym miejscu Inwestor nie może się pochwalić - taka organizacja ruchu pogłębia tylko korki w tym miejscu - przejazd z jednego pasa na drugi powinien być w pewnym oddaleniu - np przy cmentarzu żydowskim a ruch w miejscu remontu odbywał by się płynniej.
To się w głowie nie mieści: 14 miesięcy będą budować taki malutki wiadukt.
To wszystko powinno trwać o połowę krócej. Tym bardziej że ten wiadukt jest na prefabrykowanych belkach. Farsa i tyle. Kolejny idiota który zarządza tą nieszczęsną drogą zafundował w godzinach popołudniowych 15-18 wracającym po całym dniu z Krakowa do kilku powiatów na południu koreczek w Głogoczowie. Jakaś firemka grzebie się tam z kilkoma łatkami na dylatacjach od kliku dni . Prace które w normalnym kraju prowadzi się w nocy u nas standardowo wyłączenie jednego pasa z ruchu około godzinny 16 :)
Dyrekcja do dymisji natychmiastowej. Mam nadzieję że to wszystko ulegnie niedługo poprawie.
Polakom nigdy nie dogodzi - zawsze muszą narzekać!!!!
ja na zdjęciu widzę dwie koparki