Wiśniowa: Pijany 44-latek wjechał w ogrodzenie i próbował uciec
- 18 stycznia 2018
Miał prawie 3 promile po tym jak wjechał w ogrodzenie próbował uciec, ale dzięki interwencji mieszkańca zatrzymała go policja
Policjanci z Komisariatu Policji w Dobczycach zatrzymali mężczyznę, który mając niemal 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu wjechał samochodem w ogrodzenie, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Kluczowym w tej sprawie było zgłoszenie mieszkańców
W niedzielne popołudnie do dyżurnego KP Dobczyce wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojonego obywatela. Według relacji widział on jak samochód zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie. Zachowanie kierowcy wskazywało na to że jest pod wpływem alkoholu. Odjechał jednak z miejsca zdarzenia.
- Na miejsce skierowany zostali funkcjonariusze KP Dobczyce, którzy przy użyciu sygnałów uprzywilejowanych niezwłocznie pojechali na miejsce. Tam nie było już sprawcy, jednak świadkowie wskazali w którym kierunku odjechał. To dzięki obywatelskiemu zachowaniu policjanci najpierw znaleźli samochód, a następnie jego kierowcę. 44-latek potwierdził swój udział w zdarzeniu - wyjaśnia Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Badanie trzeźwości wykazało niemal 3 promile alkoholu. Dodatkowo sprawdzenie w policyjnej bazie danych wykazało, że ma on cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2.
Debil skończony, żeby tak zdechł podczas wypadku...
marnie oceniam jego szanse na mistrzostwach i pindzzangu skoro nawet po pijaku uciec nie mogl albo za duzo przeszkod albo za silny doping generalnie słaba 4 ka