Na Górnym Przedmieściu nie ma świętości. Ktoś regularnie demoluje ozdoby przy kapliczce
- 12 kwietnia 2019
Porozbijane wazony z kwiatami, ozdoby lądujące w Bysince, a ostatnio zniszczone zostało nowe oświetlenie przy kapliczce na Górnym Przedmieściu w Myślenicach
Spotkać je można na skrzyżowaniach, przy drogach, na szlakach, a nawet w szczerym polu. Kamienne i drewniane, rzeźbione i malowane, opuszczone i zapomniane, albo nieustannie odnawiane, przybierane w kwiaty i kolorowe tasiemki. Przydrożne kapliczki to element polskiego krajobrazu, zwłaszcza małych miast i wsi.
Jedni przechodzą obok nich obojętnie, inni przystają aby się pomodlić, a kolejni poświęcają swój czas, pieniądze i pracę, aby kapliczki zawsze były przystrojone. Tak jest w Myślenicach na Górnym Przedmieściu, gdzie jedna z mieszkających tu rodzin dba o przydrożną kapliczkę Konfederatów Barskich z 1780 roku.
Moja rodzina od lat stara się, aby była zadbana, nigdy nie brakuje kwiatów i innych ozdób, cały rok jest oświetlona. Wszystko to, by każdy kto tylko ma na to ochotę mógł przystanąć i się pomodlić – mówią „opiekunowie” kapliczki.
Nie wszystkim się to jednak podoba, a od jakiegoś czasu regularnie rozbijane są wazony z kwiatami, a ozdoby wyrzucane są do Bysinki. Ostatnio ktoś zniszczył nowe oświetlenie.
Jak piszą na redakcja@miasto-info.pl mieszkańcy Górnego Przedmieścia, o sprawie informowali również straż miejską, jednak wciąż liczą na to, że apel w mediach do wandala sprawi, że „człowiek ten zastanowi się nad swoim postępowaniem” – piszą.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Składka na zestaw monitorujący i po kłopocie.
Z tego co wiem to straż miejska używa takich ukrytych kamerek w podobnych przypadkach.
Miały być 4 komentarze,a są 2 . Znowu pseudo cenzorzy działają !!!
Nie od dzisiaj wiadomo, że forum jest moderowane, co oznacza, że usuwane są wpisy niezgodne z regulaminem.
A tam gdzie jest potrzeba nie moderujecie. Zajrzyjcie czasem na forum.
A może to emocje jakiegoś pokrzywdzonego przez księdza? Pomyślał kto o tym?