Starosta Tomal, o objeździe do Sułkowic: Rozumiem kierowców, ale obecnie to jedyne wyjście
- 24 lipca 2019
Przebudowa mostu w Jasienicy wzbudziła liczne kontrowersje w związku z objazdem do Sułkowic przez Jawornik i Rudnik. Mieszkańcy często, np. w internetowych komentarzach, wyrażają swoje niezadowolenie w związku z takim rozwiązaniem wskazując na to, że to objazd niebezpieczny i wymagający nadłożenia drogi
Jednak jak tłumaczy Starostwo Powiat Myślenicki nie odpowiada za całą sieć dróg, wiele z nich należy do gmin – w tym przypadku Myślenice i Sułkowice, albo jak Zakopianka do państwa – czyli rządu. – Projektując objazd musieliśmy oprzeć się na takiej sieci dróg jaka jest. W przypadku przebudowy mostu w Jasienicy stworzenie alternatywnej przeprawy przez potok, z powodów technicznych i prawnych, nie było możliwe – mówią pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych.
Z kolei Starosta Józef Tomal tłumaczy, że Zarząd Powiatu staną przed decyzją o przebudowie mostu – mogliśmy ją podjąć teraz albo w ogóle zrezygnować z tej przebudowy. Na inwestycję w Jasienicy, nie tylko przebudowę mostu, ale również związaną z nią wymianę nakładki i budowę kilometra chodnika uzyskaliśmy 2 miliony dotacji z rezerwy budżetowej państwa. Te pieniądze należy wydać do końca roku inaczej są one zwracane i inwestycja nie zostałaby wykonana.
Internauci w swoich komentarzach często wskazują na to, że Burmistrz Jarosław Szlachetka obiecał budowę węzła w Jaworniku, który pozwoliły na bezkolizyjne włączanie się i zjeżdżanie z Zakopianki. Fakt, że sprawa tej inwestycji została rozpoczęta jeszcze przez Macieja Ostrowskiego – Węzeł w Jaworniku jest ważny z kilku powodów, oczywiście przede wszystkim z powodu bezpieczeństwa, ale to również warunek ściągania nowych inwestorów i pracodawców do strefy ekonomicznej. Jako Burmistrz razem z urzędnikami i radnymi robiliśmy wszystko by ta budowa ruszyła, gotowa jest większość dokumentacji ¬– komentuje poprzedni burmistrz. Pomimo wykonanych prac oraz wyborczych obietnic obecnie nie wiadomo jakie będą losy tej inwestycji i kiedy może zostać ona zrealizowana.
Niektórzy sugerują również wyznaczenie innego objazdu, przez tak zwaną „Kaniówkę” jednak takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się tamtejsi mieszkańcy. Przesłali oni nawet list do Starosty Myślenickiego, w którym wskazują, że to wąska, niedoświetlona i kręta droga gminna, która miała służyć jedynie mieszkańcom, a nie do przejazdu wszystkich – w tym ciężarówek i samochodów dostawczych.
Mieszkańcami Kaniówki są także dzieci przyzwyczajone do tego, że na tej drodze mogą jeździć na rowerach, rolkach (…) obecnie w okresie wakacji zostały uwięzione. Na ciasnych odcinkach dochodzi do blokady drogi przez samochody próbujące się minąć - piszą mieszkańcy Kaniówki wskazując, że w związku z pracami na moście ich droga już jest wykorzystywana w za dużym stopniu, więc ustanowienie przez nią oficjalnego przejazdu jest niemożliwie i niebezpieczne.
- Zgadzam się z tą argumentacją – mówi Józef Tomal – dzisiaj Jawornik to niestety jedyna droga do Sułkowic. Jednak trzeba podkreślić to, że do Jawornika można również wjechać obok Seata, czy na zjeździe obok restauracji McDonald – kierowcy mogą więc skorzystać z innych zjazdów. Rozumiem, zdenerwowanie podróżujących tą trasą do pracy czy niebawem do szkoły, ale taka jest specyfika prac drogowych, że wprowadzają one takie utrudnienia, a z drugiej strony wszyscy chcą by te remonty prowadzić w celu poprawienia komfortu i bezpieczeństwa jazdy.
Z kolei Wicestarosta Rafał Kudas informuje, że Zarząd Dróg Powiatowych został zobligowany by to wykonawca prac budowlanych odpowiadał za nową organizację ruchu przez „Kaniówkę” między innymi ustawienie znaków o jakie prosili mieszkańcy, a które powinny ograniczyć ruch. – Wystąpiliśmy również z apelem do policji o pilnowanie by te znaki były przestrzeganie – podsumowuje Rafał Kudas.
Materiał powstał we współpracy ze
Starostwem Powiatowym w Myślenicach
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Ktoś tam dał 500 tysi na projekt ale komu i po co skoro gieneralna nic nie zamierza budować.. dowiemy się za 10 lat,że to nie tędy droga była:) to tak jak z kładkami. Ta unijna kosztuje 7 milionów ,a jak budują z państwowej kasy to 3,5 miliona..dziwne hehe,a dlaczego tak jest to nikt nie wyjaśni. Robią z nas baranów i tyle!!!
I tak źle i tak niedobrze, Taka już nasza polska mentalność. Do tego w Polsce zawsze wygrywa przetarg najtańsza oferta, a równie ważnym kryterium powinno być jak szybko dana firma i bez zbędnych utrudnień zrealizuje inwestycję.
Most zastępczy - przecież to trzeba dodatkowego architekta, konstruktora i jeszcze ktoś musi brać odpowiedzialność za tymczasową prowizorkę. A najważniejsze, że ma być tanio.
Ludzie smutni to pisza na forach ze ponuraki cieszą się to im się dostanie ze zadowoleni #takipieknykraj ;)
Najpierw powinien być zrobiony bezkolizyjny zjazd do Jawornika a dopiero później remontowany most w Jasienicy. Węzeł Jawornik to jest ultraważna inwestycja przy obecnym natężeniu ruchu na zakopiance. Bardzo dziwi że kończy się to tylko na słowach.
Co się stało temu staroście Tomalowi,co on się wiecznie tak uśmiecha ? Bierze se jakie šrodki ,czy co ?