Ponad sto osób manifestowało w obronie niezawisłości sędziów
Przed budynkiem Sądu Rejonowego w Myślenicach zebrali się mieszkańcy, którzy w ramach ogólnopolskiego protestu „Dziś sędziowie – jutro Ty!” wyrażali swój sprzeciw wobec projektu tzw. ustawy dyscyplinującej sędziów
Władza tłumaczy inicjatywę chęcią przeciwdziałania anarchii i walką z "nadzwyczajną kastą". Opozycja, gros sędziów i wielu krytyków zmian forsowanych przez PiS i rząd mówi jednym głosem o łamaniu Konstytucji, a konkretnie zasady trójpodziału władzy.
„Nie godzimy się na łamanie zasady trójpodziału władz i represje wobec sędziów stosujących przepisy prawa europejskiego! Sędziowie, prokuratorzy, mieszkańcy i mieszkanki Polski, ruchy i organizacje społeczne – solidarnie stajemy w obronie niezawisłości polskiego wymiaru sprawiedliwości i fundamentalnych zasad demokratycznego państwa prawa, w tym prawa każdego i każdej z nas do niezależnego od politycznych nacisków i represji sądu” – przed spotkaniem zapowiadali organizatorzy protestu z Myślenickiej Grupy Lokalnej Komitetu Obrony Demokracji.
W środę 18 grudnia o godz. 18 przed budynkiem myślenickiego sądu zgromadziła się ponad setka mieszkańców z flagami Polski i Unii Europejskiej oraz transparentami o treści „Wolne sądy, wolne wybory, wolna Polska”, „Konstytucja”, „Myślenice dla demokracji” i „Wolne sądy”.
W proteście wzięli udział również sędziowie myślenickiego sądu. Wśród nich znalazła się Dorota Machura-Chrzanowska, która wyjaśniała że do tej pory sędziowie nie włączali się do protestów, ponieważ nie chcieli być posądzeni o to, że walczą o swoje stołki.
- Większość z nas zdecydowała się przyjść przede wszystkim po to, aby podziękować oraz po to, aby ostrzec, że tak naprawdę projekt, który 12 grudnia wpłynął do Sejmu jest zamknięciem całego cyklu rozbrajania trójpodziału władzy w Polsce – mówiła.
Zwracała uwagę, że po podjęciu ustawy, trudno będzie mówić o wolnych sądach i sędziach, ponieważ będzie nad nimi wisieć widmo postępowania dyscyplinarnego, a nawet możliwość utraty możliwości wykonywania zawodu. - Jeżeli nie będzie wolnych sadów, nie będzie państwa prawa. Jeżeli nie będzie państwa prawa, nie będzie demokracji, a bez demokracji nie będzie wolnych ludzi – przekonywała.
To nie pierwszy tego typu protest w Myślenicach w obronie sądownictwa. W ubiegłym roku mieszkańcy kilkukrotnie protestowali przed budynkiem sądu w Myślenicach wyrażając swój sprzeciw wobec rządowej reformy wymiaru sprawiedliwości.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.