Społeczeństwo

Smog widziany oczami lekarza. Myślenicki Alarm Smogowy publikuje komentarz Agaty Krzywoń

Smog widziany oczami lekarza. Myślenicki Alarm Smogowy publikuje komentarz Agaty Krzywoń
Fot. Jacek Kuglin

"Prawdziwy koszmar lekarza podstawowej opieki zdrowotnej to w Małopolsce miesiące od października do kwietnia. Kaszlące dzieci (nawet przez kilka tygodni), ciągłe branie leków i pobyty w szpitalach"

– pisze Agata Krzywoń, lekarz przychodni podstawowej opieki zdrowotnej w Krzczonowie

Niedawno Myślenicki Alarm Smogowy opublikował najnowsze statystyki dotyczące średniogodzinowego stężenia pyłu PM2,5 z godz. 20 dnia 7 stycznia w oparciu o dane z airly.eu. Jak się okazuje w Krakowie stężenie wynosiło 148% i było kilkukrotnie niższe niż w miejscowościach powiatu myślenickiego. Najgorzej w tym zestawieniu wypadły Sułkowice (1434%), Trzemeśnia (972%), Krzczonów (944%), Myślenice (897%), Lubień (837%), Dobczyce (680%).

Oprócz statystyk na kanale MAS znalazł się również komentarz Agaty Krzywoń, lekarza przychodni w Krzczonowie, która opowiada jak wygląda smog z perspektywy lekarza podstawowej opieki zdrowotnej:

Na początek przypomnienie od czego zależy stan naszego zdrowia wg WHO. Okazuje się, że w 20% zależy od genów, w 20% od środowiska naturalnego, pracy i otoczenia społecznego, w 10% od jakości opieki zdrowotnej, i aż w 50% od stylu życia. Czyli stan jakości powietrza jakim oddychamy to aż 20 % tej składowej.

Prawdziwy koszmar lekarza podstawowej opieki zdrowotnej to w Małopolsce miesiące od października do kwietnia. Kaszlące dzieci (nawet przez kilka tygodni), ciągłe branie leków i pobyty w szpitalach. Mają wykonywaną diagnostykę w kierunku alergii, astmy często żeby przyspieszyć diagnozę na koszt rodziców. Nadrozpoznawanie wielu jednostek chorobowych, przewlekła sterydoterapia.

Oczywiście jest to okres wzmożonej zachorowalności, ale niestety na to nakłada się dramatycznie zanieczyszczone powietrze szczególnie w godzinach wieczornych i południowych. Grupy najbardziej narażone na szkodliwe działanie smogu to oczywiście dzieci, kobiety w ciąży oraz seniorzy. Dodatkowo osoby przewlekle chorujące na choroby dróg oddechowych, oraz choroby sercowo-naczyniowe. Pył PM10 odpowiada za kaszel, katar, podrażnienie spojówek. Natomiast szczególnie szkodliwy jest pył PM2,5.To cząsteczki mniejsze nawet od niektórych wirusów dostają się do najmniejszych i najdalszych odcinków dróg oddechowych wywołują reakcje immunologiczną w postaci odczynu zapalnego. Odpowiadają za poważne powikłania w krańcowych przypadkach zwłóknienie płuc.

Ja jestem lekarzem POZ ale także geriatrą, czyli zajmuję się dodatkowo osobami starszymi i tutaj niestety zanieczyszczone powietrze w tej grupie wiekowej zwiększa ryzyko zgonu w okresach smogowych z powodu chorób sercowo- naczyniowych. Osoby starsze szczególnie mają problemy w godzinach nocnych i wieczornych z wahaniami ciśnienia dolegliwościami w postaci duszności oraz bólami w klatce piersiowej. Oczywiście w zanieczyszczonym powietrzu znajdują się także substancje rakotwórcze, które w połączeniu z innymi onkogenami stanowią olbrzymi problem dla naszych mechanizmów naprawczych.

Zastanówmy się ile nasz układ immunologiczny jest w stanie wytrzymać. W swojej praktyce olbrzymi nacisk kładę na działania profilaktyczne a jak wiadomo ruch to zdrowie (niestety nie w naszym rejonie) Jestem biegaczka amatorką. Kończę pracę dość późno i niestety w okresie jesienno - zimowym z żalem muszę moje bieganie odłożyć, ponieważ mam olbrzymie obawy przed bieganiem przy zanieczyszczeniu przekraczającym 100 % normy PM10 i PM2,5.

O wpływie smogu na nasze zdrowie napisano wiele, ale mam wrażenie pracując od wielu lat w podstawowej opiece zdrowotnej że koszty leczenia w okresie największego zanieczyszczania powietrza jakie ponosimy zarówno jako chorujący ale także jako obywatele utrzymujący państwowa opiekę zdrowotną są olbrzymie. Musimy więc walczyć o czyste powietrze i upominać się o nie w środowisku w którym mieszkamy.

Powiązane tematy

Komentarze (1)

Zobacz więcej