Poseł Władysław Kurowski pisze do Ministra Infrastruktury Andrzeja Adamczyka w sprawie Zakopianki
- 6 lutego 2020
Poseł Władysław Kurowski opublikował treść listu, jaki przesłał do ministra infrastruktury w sprawie bezpieczeństwa na Zakopiance
W środę 5 lutego poseł na Sejm Władysław Kurowski (PiS) na facebooku opublikował post, w którym informuje o spotkaniu, jakie miało miejsce w jego biurze w sprawie bezkolizyjnego skrzyżowania w Krzyszkowicach oraz w kwestii bezpieczeństwa na Zakopiance. Przy jednym stole usiadł razem z reprezentantami Krzyszkowic – sołtysem Władysławem Dydułą, radnym miejskim Andrzejem Grzybkiem (PiS) i radnym powiatowym Robertem Pitalą (PiS).
Wpis zawiera także informację o zapytaniu, jakie poseł skierował 15 stycznia do ministra. „Apeluję w nim o zrealizowanie programu rozwiązującego problemy z niebezpiecznymi miejscami w ciągu Drogi Krajowej nr 7” – czytamy w poście. Oprócz zdjęcia ze spotkania, poseł publikuje wspomniane pismo.
Pyta w nim m.in. „(…) kiedy możemy liczyć na zrealizowanie programu poprawy bezpieczeństwa, który kompleksowo rozwiąże problemy z niebezpiecznymi miejscami na tym odcinku drogi krajowej?”. W dalszej części wnosi również o zainstalowanie „inteligentnej sygnalizacji świetlnej na jednym ze skrzyżowań, np. w Krzyszkowicach lub w Jaworniku do czasu ostatecznego zrealizowania programu poprawy bezpieczeństwa na w/w odcinku drogi krajowej nr 7, co ułatwiłoby przejazd przez Zakopiankę poprzez efekt "fali".
Treść opublikowanego przez posła zapytania:
Poseł na Sejm
Rzeczypospolitej Polskiej
Władysław Kurowski
Filip KaczyńskiMyślenice, 15 stycznia 2020
Zapytanie
Zapytanie do Ministra Infrastruktury w sprawie budowy bezpiecznych skrzyżowań i przejść dla pieszych na odcinku drogi krajowej nr 7 Kraków-Myślenice.
Problem, który chcę poruszyć to temat jednego z najniebezpieczniejszych fragmentów Drogi Krajowej nr 7, popularnie zwanej "Zakopianką", czyli odcinek między Myślenicami a Krakowem. Droga ta została zbudowana jeszcze w latach 70-tych XX wieku, i nie spełnia dzisiaj wymogów stawianych drogom ekspresowym. Doceniam osobiste zaangażowanie Pana Ministra Andrzeja Adamczyka, które poskutkowało w poprzednich latach budową na tym odcinku kładek poprawiających bezpieczeństwo pieszych.
Nierozwiązany jednak do dzisiaj jest temat braku bezpiecznych przejazdów i kilku ostatnich przejść dla pieszych. Wiem, że był Pan pomysłodawcą i zwolennikiem takiego kompleksowego rozwiązania dla tego odcinka. Dzisiaj w GDDKiA trwają przygotowania do budowy m.in. węzła w Gaju oraz Jaworniku i tunelu pod Zakopianką w Krzyszkowicach. Na koncepcje poprawy bezpieczeństwa czeka m.in. Głogoczów i Bęczarka. Tą trasą przemieszczają się mieszkańcy całego naszego kraju, którzy zmierzają w polskie góry. Ruch samochodów na tym odcinku sięga często 35-40 tysięcy pojazdów na dobę. Brak bezpiecznych przejazdów i przejść stanowi olbrzymie zagrożenie dla mieszkańców powiatu krakowskiego i powiatu myślenickiego, którzy codziennie narażają swoje życie przekraczając tę ruchliwą jezdnię.
Liczę na szybkie rozwiązanie tej ważnej kwestii i bardzo proszę Pana Ministra o potraktowanie tematu priorytetowo.
-Moje pytanie brzmi, kiedy możemy liczyć na zrealizowanie programu poprawy bezpieczeństwa, który kompleksowo rozwiąże problemy z niebezpiecznymi miejscami na tym odcinku drogi krajowej?Wnoszę o zainstalowanie "inteligentnej sygnalizacji świetlnej" na jednym ze skrzyżowań, np. w Krzyszkowicach lub w Jaworniku do czasu ostatecznego zrealizowania programu poprawy bezpieczeństwa na w/w odcinku drogi krajowej nr 7, co ułatwiłoby przejazd przez "Zakopiankę" poprzez efekt "fali".
Z wyrazami szacunku
Władysław Kurowski
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
a nie dalo sie zabrac glosu przed protestem? teraz to sobie mozna pisac
Po to pisać żeby udawać że się coś robi i siać propagandę jaki to jest wspaniały poseł PIS.
No i w końcu poseł się odezwał, szkoda, że taki niemy w Sejmie RP....
Ciekawe co jest w tej pomarańczowej teczce - korespondencja z PO? ? A na poważnie to siedzą panowie listy piszą gapią się w obiektyw i tyle zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy
przeciez burmistrz pisal na fejsbuku ze juz wszystko zalatwione i podpis bedzie lada dzien to po co pisac do ministra?