Rząd wprowadza ograniczenia w przemieszczaniu. Zgromadzenia do 2 osób. „Zmiany dotyczą wszystkich”
- 24 marca 2020
Poruszanie wyłącznie do pracy i w celach niezbędnych do codziennego życia, pasażer na co drugim siedzeniu, a w zgromadzeniu mogą uczestniczyć maksymalnie dwie osoby.
"Ograniczenia będą dotyczyć nas wszystkich" i tak do 11 kwietnia - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki
We wtorek 24 marca premier Mateusz Morawiecki poinformował, że "będą obowiązywały restrykcje w przemieszczaniu się z trzema wyjątkami: drogi do pracy i do domu, wolontariatu w walce z koronawirusem oraz niezbędnych spraw życia codziennego". Co więcej w zgromadzeniach mogą uczestniczyć maksymalnie dwie osoby.
Czego dotyczą nowe zakazy?
Ograniczanie poruszania
Po pierwsze; od środy 25 marca na terenie całego kraju obowiązywać będzie ograniczenia w przemieszczaniu się z trzema wyjątkami: drogi do pracy i do domu, na zakupy towarów i usług związanych ze swoją zawodową działalnością, wolontariatu w walce z koronawirusem i załatwienia niezbędnych spraw życia codziennego. Można przemieszczać się, aby wykonać niezbędne kupić niezbędne produkty, czy umówić się do lekarza.
Zgromadzenia do 2 osób
W zgromadzeniach będą mogły uczestniczyć maksymalnie dwie osoby (nie dotyczy rodzin) W mszach świętych, pogrzebach czy ślubach będzie mogło uczestniczyć najwyżej pięć osób (nie licząc kapłanów i osób uczestniczących w przygotowaniu mszy).
Chciałbyś/-abyś zrobić sobie test na koronawirusa?
- TAK TAK 77%
- NIE NIE 23%
- Głosów: 1535
Te ograniczenia nie dotyczą zakładów pracy, jednak w tych obowiązkowo należy przestrzegać zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego, który przypomina o zachowaniu odpowiedniej odległości między pracownikami i zapewnieniu środków dezynfekcji.
Pasażer na co drugim miejscu
Trzecia zmiana dotyczy liczby osób, które będą mogły poruszać się w środkach komunikacji miejskiej. W takim pojeździe może być zajęta maksymalnie połowa miejsc, przy zachowaniu co drugiego wolnego.
Co jeszcze?
Czy przestrzegasz zaleceń rządu ws. koronawirusa stosując się do kwarantanny domowej, unikania spotkań, dezynfekcji itp??
- TAK TAK 90%
- NIE NIE 10%
- Głosów: 1851
Dotychczasowe, wprowadzone już wcześniej obostrzenia obowiązują bez zmian. Pierwsze zaczęto wprowadzać po tym jak 13 marca premier Mateusz Morawiecki ogłosił wprowadzenie w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego. „Zawieszamy działalność restauracji, klubów, pubów. Przywracamy pełne kontrole na granicach” – mówił podczas konferencji prasowej.
Od tego momentu w kraju nastąpiło zamknięcie granic, zawieszona została praca szkół, przedszkoli, żłobków, a w dużych miastach uczelni. To nie koniec, bowiem lista szybko wydłużyła się o hotele, restauracje, kina, teatry, ośrodki kultury, muzea, galerie handlowe, wiele sklepów i zakładów usługowych. Z biegiem czasu swoją działalność zamknęły urzędy i zdecydowana większość lokali handlowo – usługowych. Cały czas obowiązkowa jest 14-dniowa kwarantanna dla powracających zza granicy.
Wszystkie zakazy i ograniczenia będą obowiązywać do 11 kwietnia włącznie.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Cały ten komunikat jest po to żeby się nie spotykać na grillach i imprezkach bo obserwując niektórych tak właśnie traktowali kwarantannę dotychczas. Mamy siedzieć w domach a ludzie myślę że to święta kupili jedzenie alkohol i się spotykają
A czego się spodziewałeś? To normalna reakcja ludziom mówią że nie będą mogli wychodzić to jeszcze próbują zrobić zapasy załatwić coś co się da żeby się znowu schować...
w ogóle tego nie widać,
jak na złość więcej ludzi na ulicach, w sklepach, na przystankach, a wszystko krócej otwarte, komunikacja rzadziej jeździ, Ludzie zdajcie sobie sprawę zagrożenia.
Szczerze to sami są ograniczeni. Ciekawe czy borowców od siebie odgonią. Przykręcają nam jak zwykle śrubę "bo można" i "dla naszego dobra". Tym czasem widać jak sami są przygotowani- służba zdrowia leży, naród robi jak zwykle na nią ściepę, brakuje maseczek, testów, lekarzy , pielęgniarek i ogólnie chyba wszystkiego. Ministerek szumnie zapowiadał w lutym że "jesteśmy przygotowani"- mija niespełna miesiąc i wszystko leży. Typowi politycy.
O to chodzi?
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20082341570/U/D20081570Lj.pdf