Powiat myślenicki

Koronawirus nie odpuszcza strażakom, ale walka z epidemią to nie wszystko. Ciągle gaszą pożary traw

Koronawirus nie odpuszcza strażakom, ale walka z epidemią to nie wszystko. Ciągle gaszą pożary traw

Kolejne dni upływają pod kątem działań związanych z epidemią koronawirusa. Obok medyków w ciągłej gotowości pozostają służby mundurowe.

„Nie można zapomnieć, że strażacy codziennie realizują swoje podstawowe zadania gasząc pożary, czy pomagając podczas wypadków drogowych”

Na terenie powiatu myślenickiego funkcjonariusze Komendy Powiatowej PSP utrzymują działanie sprawionych namiotów pneumatycznych wykorzystywanych jako miejsce segregacji dla osób chorych i poszkodowanych zgłaszających się do służb medycznych w szpitalu.

Równolegle prowadzą akcję informacyjną związaną z wprowadzaniem bieżących przepisów mających na celu ograniczenie liczby zarażonych Covid-19. Biorą w niej udział zastępy Ochotniczych Straży Pożarnych w miejscowościach wszystkich gmin.

- Nie można zapomnieć, że strażacy codziennie realizują swoje podstawowe zadania gasząc pożary, pomagając podczas wypadków drogowych – zwraca uwagę mł. bryg Roman Ajchler.

„Ile razy trzeba pisać, prosić, kłaniać się aby ludzie zrozumieli?”

W ostatnich dniach zwiększyła się liczba pożarów traw, krzewów spowodowana podpaleniami. Tylko w czwartek 9 kwietnia zastępy JRG Myślenice wraz z zastępami OSP do akcji wyjeżdżały 16 razy. Ciągle płoną lasy, trawy i nieużytki rolne.

Jak co roku strażacy zwracają uwagę, że generuje to straty dla nas wszystkich. „Giną zwierzęta w stanowiskach lęgowych oraz niezliczone skupiska owadów. Ludzie odnoszą obrażenia” – mówią.

Kilka dni temu na swoim facebooku burmistrz Dobczyc zamieścił emocjonalny wpis związany z procederem wypalania traw.

„Ile razy trzeba pisać, prosić, kłaniać się aby ludzie zrozumieli. Nie wszyscy! Proszę Was. Nie palcie suchych traw, nie palcie suchych krzaków i nie działajcie tak aby nasi społecznicy z OSP musieli wyjeżdżać! Proszę mi wierzyć, ONI MAJĄ CO ROBIĆ! W tej sytuacji poprosiłem wielu znajomych i mieszkańców naszej gminy, aby byli niezwykle czujni na to co dzieje się wśród nas. Przepraszam, ale jestem i będę bezwzględny w takich czynach..... Dziękuję WAM strażacy ochotnicy! Na Was zawsze można liczyć! - pisał Tomasz Suś. 

Powiązane tematy

Komentarze

Zobacz więcej