Kultura

Być forumowiczem to manifestować wielkie niezadowolenie

Być forumowiczem to manifestować wielkie niezadowolenie

Domeną Polaków jest permanentne narzekanie, wytykanie błędów, złorzeczenie, wyśmiewanie, jęczenie, krytykowanie i wiele innych negacji. Nasze komentarze również przepełnione są pesymizmem i bezgraniczną krytyką – jako pierwsza o forumowiczach postanowiła napisać jedna z użytkowniczek rozpoczynając debatę na temat zachowań w sieci

Jeśli ktoś chciałby, używając kolokwializmu podołować się, wystarczy poczytać jakiekolwiek komentarze pod publikowanymi artykułami lub wejść na forum. Tematów jest mnóstwo a czarnych, złośliwych komentarzy jeszcze więcej.

Skąd w nas tyle jadu, tyle nieprzychylnych słów, tyle obelg, tyle wrogości, tyle niechęci? Tworzymy tę społeczność i tak źle siebie oceniamy? Przecież oceniamy samych siebie.
Okazuje się, że brakuje nam szacunku, poważania, pozytywnego nastawienie do ludzi czyli marginalizujemy samych siebie. Czy to jest racjonalne?

Krytykujemy wszystko i wszystkich. Jak się okazuje nie mamy dobrych sklepów, restauracji, kina, służby zdrowia, rozrywki, kultury, sportu, biblioteki, nic dobrego nie mamy, ba nic nie mamy. A to nieprawda, stek przekłamań. Po prostu nie dostrzegamy tego co mamy, nie potrafimy docenić tego co mamy i przede wszystkim z tego nie korzystamy lub nie potrafimy korzystać. W tym miejscu można przywołać fraszkę Jana Kochanowskiego „Na zdrowie”. Najprostszym rozwiązaniem jest narzekać i snuć opowiadania o innych aglomeracjach, które dają wszystkim o wiele więcej, mocniej i taniej. A co dają więcej? Zadziwiające, że gdzieś indziej to samo przyjmujemy z o wiele większym zachwytem i podnieceniem.

Każdy szuka swojego miejsca ziemi. Można myśleć, iż wspaniale żyje się w Poznaniu, Olsztynie, Krakowie. Okazuje się, że nie, że lepiej żyje się w Paryżu. A jednak też nie. W takim razie Toskania, Neustrelitz, Madryt, Kopenhaga, też nie? Dlaczego? Bo świat to my i my go tworzymy. Tam będzie nam dobrze, gdzie będziemy szczęśliwi. Jesteśmy wolni i sami dokonujemy wyboru gdzie i jak żyjemy. Jeśli tak źle żyje się w tym mieście, jak można to wyczytać z niektórych komentarzy, to podejmijmy próbę zmiany. Bądźmy produktywnymi członkami społeczeństwa. Przemieńmy nasze złe wyobrażenia, wyświadczmy sobie sami przysługę i zacznijmy myśleć optymistycznie dostrzegając samych siebie. A jeśli nie, podążajmy, jedźmy w nasze wyobrażenia!

Więcej optymizmu, bądźmy bardziej rozsądni i kreatywni, przede wszystkim sami dla siebie. Miejmy więcej chęci, woli, siły stworzenia dobra w naszym mieście, w naszym świecie. Niewątpliwe wyzwanie.

 

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Komentarze (37)

  • Brak zdjęcia
    18 maj 2011

    @pro,

    Co prawda nie jestem "z miasto-info" - w tym znaczeniu, ale mam w tej kwestii trochę wiedzy, więc postaram się troszkę wyjaśnić.

    To czy ktoś jest zalogowany czy niezalogowany nie ma żadnego znaczenia, bo można "zmusić" system do zapisu kilku informacji np: IP, system operacyjny, przeglądarka, ba, nawet rozdzielczość monitora. Co więcej, te dane można zapisywać i archiwizować w bazie danych, nawet jeśli uzytkownik sobie tylko klika po stronie. Inaczej mówiąc, jeśli ktoś z Warszawy wejdzie na miasto-info.pl, przeczyta jeden artykuł i wyjdzie z witryny, to każda jego czynność w internecie pozostawia tzw. "ślad". Kwestią jest tylko czas życia "archiwum", bo jedni te dane przechowują tydzień, inni miesiąc, a inni administratorzy serwisów rok albo i więcej. To całkiem podobnie jak z telefonami komórkowymi, bo ludziom wydaje się, że są nienamieżalni, a jednak niemal każdy krok telefonu jest monitorowany telefon loguje się do stacji bazowych automatycznie i pozostawia w niej "ślad".

    Ale wracając do internetu. Jeden z drugim powiedzą, że można to obejść bo są przecież bramki, serwery proxy, że mają zmienne IP komputera (TPSA, NETIA), i nie da się ich namierzyć, ale to jest nieprawda. Namierzyć ślad komputera nie jest żadną sztuką, nawet jeśli ktoś korzysta z różnych proxy. Kwestia tylko czasu i środków.

    Zatem jaka jest różnica czy ktoś jest zalogowany czy niezalogowany? Z technicznego punktu widzenia nie ma żadnej różnicy (i jednego i drugiego można namierzyć), różnica natomiast jest dla administracji w zarządzaniu prawami dostępu dla użytkowników. Użytkownicy niezalogowani mają najmniej praw (interakcji), użytkownicy zalogowani mogą już prowadzić bloga, dodawać ogłoszenia, czy tematy na forum, a moderatorzy i administratorzy - jeszcze większe uprawnienia. Inaczej mówiąc, podzielenie użytkowników na zalogowanych i niezalogowanych służy tylko i wyłącznie do celów zarządzania witryną.

    Mam nadzieje, że ciutkę rozjaśniłem :o)

    Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    18 maj 2011

    Może ktoś z miasto-info wypowie się czy ktoś nie zalogowany jest anonimowy czy można go namierzyć i w razie czego wykryć. Myślenicka policja już taką sprawę miała odnośnie forum-myślenice i wykryła delikwenta. A ilu rejestrujących się nie podaje swoich prawdziwych danych tyko wymyślone, więc jaka różnica w zarejestrowanym nick-u czy niezarejestrowanym. Dopóki ktoś nie obraża innych, nie używa słów wulgarnych, a wypowiada swoje zdanie, krytykę to wszystko w porządku. Jeżeli jednak ktoś przekracza pewne granice zatwierdzając regulamin forum sam bierze odpowiedzialność za napisany tekst. Temat anonimowości na forum już wiele razy był poruszany i bez sensu. To tylko naiwni myślą że są anonimowi a w razie czego będą to konkretne osoby.
    A co do artykułu to wg mnie krytyka na krytykę.

    Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    18 maj 2011

    @aligator, obluzgaj mnie anonimowo, podając moję imię i nazwisko, to ja chętnie Ci udowodnię w jakim błędzie i w jakiej nieświadomosci żyjesz :o)

    Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    18 maj 2011

    Trafny artykuł.
    Tak się dzieje dlatego że na internecie można każdego opluć bezkarnie i anonimowo. Wystarczy popatrzeć na Forum Myślenickie. Bezwartościowe i krytykujące wszystko i wszystkich. No cóż, publicznie wypowiadać się dużo trudniej i trzeba mówić prawdę!

    Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    17 maj 2011

    Ah, właśnie zauważyłem coś ciekawego na tej stronie. Na górze strony, gdzie zaczynają się komentarze jest napisane :

    "Twój host to host-xx.xx.xxx.xx (xx.xxx.xx.xx). Informacja ta zostanie zapisana wraz z Twoja wypowiedzią. W przypadku naruszenia prawa lub czyichkolwiek dóbr osobistych informacja ta może zostać ujawniona odpowiednim służbom. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treści umieszczane przez użytkowników."

    I to tyczy się zalogowanych i niezalogowanych.

    Odpowiedz

Zobacz więcej